Ogród Rosiowej

[rosiowa]

Grażynko trzymam się, nie mam innego wyjścia. Byłam dziś ze starszym u lekarza i w poniedziałek może iść wreszcie do szkoły.

No i kupiłam jodłę wielką. Pierwszy raz będziemy mieć w domu żywą choinkę. I do tego Frędzel......

[pelagia72]

Witaj Gosiu Kochana
Co ja tu czytam Armagedon zupełny
Gosiu jestem z Tobą Wiem, że bywają chwile, że człowiek ma chęć rzucić wszystko i uciec do Azji Mniejszej
U mnie też jeszcze zdarzają się podobne , stoję na drabinie i myję okno na wys. 3m, obok nastolatki się biją , M. marudzi - zero wsparcia. My z bratem też byliśmy nieźli, ja mu zapakowałam bazię do ucha ( chodził tak kilka miesięcy), on sobie witaminę C do nosa. Wspominam czasy, kiedy wszyscy byliśmy chorzy a dzieci wymiotowały z łóżka piętrowego.
Gosiu, bądź jednak dobrej myśli, do Świąt młodzi wyzdrowieją, z czasem nabiorą odporności, zobaczysz
Pozdrawiam i życzę mnóstwo cierpliwości

[rosiowa]

Pell, dzięki za wsparcie
Że do Świąt wyzdrowieją, to wiem. Pytanie, co jeszcze zdążą wymyślić????????

bazia i witamina C są niezłe. Ale ostatnio znajoma opowiedziała mi jak się zatrzasnęła w kotle do CO. Na szczęście było lato. Psy ją znalazły.... A później wpadła do szamba... Ta to ma życie. Niestety do tej pory...

[Atka-a1]

Wspominam czasy, kiedy wszyscy byliśmy chorzy a dzieci wymiotowały z łóżka piętrowego.

Przepraszam, ale to mnie rozłożyło na łopatki

Zdrowia życzę wszystkim domownikom z Tobą Gosiu włacznie.

[rosiowa]

Aż poplułam matrycę, jak to przeczytałam. Wszyscy się popatrzyli na mnie, jak na wariatkę

Dzięki Beatko. Ja właśnie relaksuję się w Twoim ogrodzie

[gogi]

Witaj Gosiu
Zaczęłam przeglądać twój ogród juz w srodę ale nie mogłam dokończyć, dziś zwiedzałam.
Niesamowitą pracę wykonaliście na swojej działce. To nieprawdopodobne jak z bałaganu totalnego powtaje oaza zieleni - jestem pod wielkim wrażeniem - brawo!

[rosiowa]

Gosiu, dziękuję Ci za miłe słowa Przed nami jeszcze ogrom pracy. Siedzę i rysuję mój ogród. Szukam inspiracji. Oglądam Wasze ogrody. Mam nadzieję, że to wszystko będzie szło w dobrym kierunku.

[rosiowa]

Wodołaz zimą ;)

[agnieszka72]

Gosieńko cudny on ,Frędzel też .
Czy z chłopakami lepiej?
Moje jakoś się trzymają .

[rosiowa]

Aga Póki co wszyscy zdrowi. I mam nadzieję, że tak już zostanie. Czekam niecierpliwie na wiosnę i cieszę się, że już dni są coraz dłuższe. Na szczęście mam co robić, bo szwagier poprosił mnie o zaprojektowanie ich ogrodu.

[Atka-a1]

Aga Póki co wszyscy zdrowi. I mam nadzieję, że tak już zostanie. Czekam niecierpliwie na wiosnę i cieszę się, że już dni są coraz dłuższe. Na szczęście mam co robić, bo szwagier poprosił mnie o zaprojektowanie ich ogrodu.

Gratuluję Gosiu
Duży ogród masz do zaprojektowania?

[rosiowa]

Działka ma 2400 m2. Ale dom jest ogromny. Myślę, że ma ok 400 m2. Ogród ma być jak najmniej obsługowy. I niestety uparli się na żywopłot z tui. Nie mogę ich przekonać do czegokolwiek innego. Muszę poszukać zdjęć z jakimiś innymi rozwiązaniami. Może ktoś mi coś podpowie? Robię im to oczywiście charytatywnie

[Atka-a1]

Może tuje dać tylko punktowo np po 3 w najbardziej newralgicznych miejscach, żeby i zimą było osłonięte, a resztę zrobić żywopłot mieszany. Niedaleko ode mnie jest żywopłot z krzewów liściastych mieszany. Wygląda super. Niestety nie znam właścicieli, więc nie mam zdjęć. Są w nim derenie o różnych kolorach pędów zimą, krzewuszki (odmiany wyższe, nie mini), jarzębiny, a od stony ogrodu (trochę widać) irgi. Wspina się też winobluszcz. Nie pamiętam innych roślin, a teraz to zupełnie z pamięci piszę. A i miejscami są właśnie zimozielone wsadzone.
Tuje mają jednak swoje zalety np są w miarę wąskie i na pewno bezobsługowe, ale ogród szwagra jest duży, więc miejsca na żywopłot nie zabraknie.
U mnie jest żywopłot z tuji na jednym boku i teraz też bym go wsadziła - zasłania sąsiedni mur i warsztat. Ale gdybym miała większą działkę zastąpiłabym go właśnie żywopłotem z krzewów liściastych z iglastymi. Plus lilaki, pęcherznice kalinolistne, klony (można przycinać), róże (ale to już obsługa dochodzi), pnącza i inne.

[rosiowa]

Ich dewizą jest: "my home is my castle", a do tego jest to jedyna zagospodarowana działka, więc z trzech stron jest pole, a z czwartej ulica. Spróbuję jeszcze wysłać im zdjęcia żywopłotu z sosny czarnej. Albo cyprysik Lawsona "Ivonne". Brałam pod uwagę ligustr, ale to trzeba przycinać. No i liście gubi. Winobluszczu nie chcą, bo zimą łyso. Coś wymyślę. A jak nie, to będą mieli te swoje tuje. W zasadzie nic do nich nie mam, do tui oczywiście, tylko chciałam, że by mieli coś oryginalnego.

[Atka-a1]

Ostatecznie tuje stanowią piękne tło dla rabat mieszanych. Może kiedyś zmienią zdanie i będą chcieli zajmować się ogrodem.
Wtedy będą mogli z przodu podosadzać różności.