Dziękuję za pierwsze odpowiedzi, myślę że więcej osób dokarmia ptaszyny, bo inaczej by wyginęła w zimie, ale dlaczego nie chcecie o tym pisać. A macie może pieski podwórkowe, kotki, a może kozę?......
Kiedyś, ktoś mnie poprosił, abym pokazała krok po kroku, jak robię mini jadłodajnie dla ptaszków.
Poświęciłam się, byłam sama w domciu, nie licząc Teściunia, który mi w niczym nie może pomóc, czasami brakowało mi trzeciej ręki, ale jakimś cudem i z Bożą pomocą udało się mi wykonać sesję zdjęciową. Oto ona:
Na początku, idziemy do sklepu i kupujemy jogurt

,
który smacznie zjadamy:

.
Następnie kubeczek dokładnie myjemy i dziurkujemy rozgrzanym gwoździem:
Teraz bierzemy drucik i przewlekamy przez dwie dziurki i robimy na końcu pętelkę:
i oto mamy gotowy , czysty kubeczek:
Ja kubeczków zużytych nie wyrzucam, tylko przed każdym nowym napełnieniem myję i mam ich dużo z zeszłego roku:

.
Kupujemy smalec, niesolony! i go topimy w rondelku:
W tym czasie szykujemy wsad (przykładowy) do kubeczków:
słonecznik niełuskany:
nasiona dla ptaków leśnych:
ziarno dla ptaków, energetyzujące:
nasiona dla ptaków z witaminami:
Do tego dodajemy np:
słonecznik łuskany, len, sezam, zarodniki pszenne, groch łuskany-połówki, mak (!)
oraz gotowe ziarno dla sikorek, żurawinę i misz-masz wykonany przeze mnie, którym karmię ptaki codziennie( pszenica, kukurydza biała i czerwona, owies, kasza jęczmienna, suszone owoce, szczególnie róża dzika(!) jeszcze coś tam dodaje, ale zapomniałam i nie chce mi się wychodzić na zew. aby sprawdzić co:
Smalec nam się ładnie topi:
W talerzykach czeka orzech włoski podrobiony, wspomniany wyżej mój misz-masz, orzechy laskowe:
Teraz nasiona, ziarno i owoce dokładnie mieszamy:
i nakładamy do kubeczków do 1/3 ich wysokości:
Roztopiony smalec:
i pomalutku wlewamy, małymi porcjami do kubeczków:
Delikatnie mieszamy łyżeczką ziarno i smalec:
Dosypujemy po troszkę ziarna, dolewamy smalec i delikatnie mieszamy:
Tak wyglądają napełnione kubeczki-karmniczki... Teraz, w jeszcze niezastygniętą masę, wciskamy owoce żurawiny:
Gotowe kubeczki wystawiamy w chłodne miejsce, aby dobrze zastygły:
Już zastygłe karmniczki-kubeczki wynosimy na zewnątrz:
i rozwieszamy na krzewach, drzewach, gdzie się tylko da, oto przykłady:
Życzymy ptaszkom SMACZNEGO!!!
Ot i cała filozofia wyrobu karmniczków dla ptaszków.