Tawułka Arendsa( Astilbe arendsii)
Teraz ( jeśli chcesz sadzić bezpośrednio w grunt) bezpieczniej byłoby zostawić podział do wiosny, ponieważ tawułki maja rodzaj korzeni, który sporo czasu potrzebuje do ponownego ukorzenienia się ,a nie ukorzenione zdarza się, że mróz 'wypycha' i ogólnie narażone są na przemarznięcie i wyschnięcie.Można to robić teraz, ale trzeba sadzić wtedy do doniczek i trzymać zimą zadołowane i okryte w skrzyniach inspektowych, czy tunelach.
Ja dzieliłam tawułki w zeszłym roku, ale robiłam to wcześniej, jakoś tak pod koniec sierpnia na początku września z tym, że nie dzieliłam ich zbyt silnie. W tym roku ładnie kwitły
Ja dzieliłam tawułki w zeszłym roku, ale robiłam to wcześniej, jakoś tak pod koniec sierpnia na początku września z tym, że nie dzieliłam ich zbyt silnie. W tym roku ładnie kwitły
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tawułka Arendsa
Kupić wiosną kłącza.Jak kupisz takie ukorzenione w doniczce (np. bywają wczesna wiosną w OBI) to możesz w kwietniu, maju posadzić wprost do gruntu, ale jeśli takie w torfie i foliowej torebce lub kartoniku, to bezpieczniej wsadzić najpierw do próchnicznej ziemi w doniczce, a jak się dobrze ukorzenią i 'pokażą' zielone ,to latem przesadzić do gruntu.Jak zdarzy się z zawiązanym pąkiem kwiatowym to zakwitnie już tego samego lata.Możesz kupić też wyrośnięte latem, ale takie bywają droższe, szczególnie większe kępy.Nie wiem czy tawułki rozmnaża się z nasion , ja się z tym nie spotkałam.
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tawułka Arendsa
Dawidzie, z ciekawości poczytałam o wysiewie nasion i piszą, że siewki rosną powoli, a na kwiaty czeka się kilka lat, amatorom polecają rozmnażanie przez podział
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Tawułka Arendsa
Dawidzie, szkoda zachodu z rozmnażaniem z nasion. W miarę szybkim i tanim sposobem jest zakup kłączy w torfie w woreczkach foliowych. W tym roku kupiłam tak kilka tawułek, wsadziłam do doniczek, a jak się ociepliło to na miejsce docelowe - wszystkie kwitły. A te kupione rok wcześniej to już okazałe kępy.
Re: Tawułka Arendsa
a gdzie kupowałaś? tak z ciekawości?
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Tawułka Arendsa
Już drugi rok kupowałam w cebule.pl i mam nadzieję, ze tej wiosny też coś ciekawego mi wpadnie.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2687
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Tawułka Arendsa
Dawidzie podsyłam Ci fotkę tawułki posadzonej z kłącza kupionego tej (teraz już ubiegłej) wiosny. Z nasionami próbowałam ze dwa lata temu i nic z tego nie wyszło
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Tawułka Arendsa
Kupiłam ostatnio duże kłącze, też już młoda roślinka się z niej wyrywała do światła. Na razie ją odstawiłam do chłodnego miejsca, a może powinnam ją już wsadzić chociaż do donicy..?