Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6148
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

A mnie się wydawało, że to są 2 różne paprotki?
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
Abudabi
500p
500p
Posty: 586
Od: 19 mar 2007, o 19:04
Lokalizacja: Łódź

Post »

AlfaXIII :lol: no tośmy się zgapiły :wink:

W takim razie to jest i pteris cretica i pteris ensiformis :D
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ha ha ha... no tak :) Wykluczyć nie można, że to mieszaniec. Jedno jest pewne... to jest orliczka :D
Może to jest tak jak z koleusami. Mam ich nieco i ciągle wynajduję nowe wzorki i kolorki. Nawet mi przez myśl nie przeszło by próbować się dowiedzieć jakie to odmiany. Jeden mi się sam wysiał ale kolor ma niepodobny do żadnego jaki mam. Cieszą moje oczy a odmian znać nie muszę.

Pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
bunia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 317
Od: 6 maja 2007, o 16:28
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witajcie, niestety nie mam dobrych wiesci. Moje orliczki, bo to były dwie tylko troszkę różniące się wzorkiem liści, to już wspomnienie :( :( . Wystarczył tydzień mojej nieobecności w domu a po powrocie obydwa kwiatki zastałam ususzone.
Tak moje dziecię "pamiętało" o podlaniu. Gdybym je od razu przesadziła do większej doniczki, to przypuszczam, żeby przeżyły. A w tych maleńkich doniczuszkach to wystarczył jeden dzień bez wody i kwiatki kaput.
Obciełam je na krótko i podlewam, chociaż chyba nic z tego juz nie będzie. A tak mi się podobały.
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Trzeba w nie wierzyć... a wiara ponoć cuda czyni :) Moje maluchy się zaaklimatyzowały i nieśmiało wypuszczają pędki. Co prawda sytuacja była odwrotna bo moje były zalane i zgnite, niemniej trzeba próbować.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6148
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Podlewaj , pielegnuj i pewno się uda :D . Nie tak długo Cie nie było i pewno da się je jeszcze odrawtować> Trzymam kciuki za powodzenie. :D
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

ja też Buniu ObrazekObrazek
Moje linki
KATARZYNA
Awatar użytkownika
basga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7699
Od: 12 sie 2007, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

A wiecie co to za paproć?Czy to jakaś orliczka?
Obrazek
kamyszka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 25 sie 2007, o 22:04
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Witam. Jestem zupełnie początkująca kwiatowiczką. Zamieszkałam w bardzo dużym domu, w którym nie było wczesniej kwiatów. Chcę więc to jakoś uczłowieczyć :) i wprowadzić troche zieleni. Wcześniej mieszkając z rodzicami byłam przyzwyczajona do mnóśtwa zieleni, ale przyznaję, żę o wszystko dbała mama. A teraz chcę mieć swoje kwiatki no i zaczynają się schody...Jak tu o nie dbać?:)
Kupiłam wczoraj paprotkę. Nephrelepis. Co do pielęgnacji - to juz sporo naczytałam - zraszanie, podlewanie, miejsce zacienione i wilgotne...Ale moje pytanie dotyczy przesadzenia. Czy powinnam ją zaraz po zakupie przesadzić do większej doniczki i zmienić podłoże? Nie wiem czy mam to zrobic teraz czy zostawić ją w tej małej doniczce...Proszę o poradę. Mam jeszcze jedno pytanie - raczej ogólne. Czy przy przesadzaniu kwiatów wybiera się starą ziemię spomiędzy korzeni czy zostawia sie taką bryłę? [/url]
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Basqa... obstawiałabym nefrolepsisa. Może Nephrolepsis falcata ? Ale znalazłam taką stronkę www.msrosenthal.com/Ferns/fern_images.htm. Może coś tam znajdziesz :)
Tam też znalazłam takie zdjęcie Nephrolepsis falcata Obrazek

Kamyszka... paprotki przesadza się na wiosnę. Jednak, skoro doniczka jest za mała, to przesadziłabym ją teraz do doniczki o numer większej. Po wyjęciu ze starej doniczki delikatnie usuń część ziemi z pomiędzy korzeni np. patyczkiem. Tylko uważaj by nie uszkodzić korzeni. Posadź do świeżej, lekko wilgotnej ziemi dla paproci. Nie ugniataj za mocno, znów by nie uszkodzić korzeni. Postaw w zacienionym miejscu i nie podlewaj ze 2 dni. Powodzenia :)

Pozdrawiam
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
kamyszka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 25 sie 2007, o 22:04
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

dziękuję Alfa. Muszę sprawdzić czy korzenie wychodzą poza doniczkę. jeśli tak to ją przesadzę, ale najpierw musze kupic odpowiednią ziemię i doniczkę.
Pozdrawiam. :D
Anni

Nalot na paprotce

Post »

Witam,
mam u siebie paproć Hemionitis arifolia [Heart fern]. Stoi razem z grupą innych paprotek w misie z wilgotnym wloknem kokosowym, jest czesto i regularnie zraszana. Mimo to, nie rosnie i liscie stopniowo usychaja. Pojawiajace sie sporadycznie mlode listki pokrywaja sie z wierzchu jakby wapiennym (zoltawym) nalotem w bardzo wczesnej fazie wzrostu [jeszcze zwinietej lodyzki], i zamieraja. Rosnie na podlozu dla paproci, nie jest przelewana.
Co moze byc przyczyna? Jak mozna pomoc kwiatkowi?
Aha - paprtka podlewana i spryskiwana jest niskozmineralizowana woda z butli, z mala zawartoscia kamienia (ale i tak zoltawy nalot wylazi na ziemi :( ). Obrazek Obrazek
Pawel-sz-n
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 6 sie 2007, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Jeśli tan żółty nalot wyłazi z ziemi to przyczyną mogą być grzyby(Tak sądzę). Poczekaj jeszcze na inne komentarze. Jak moja diagnoza okaże się prawdziwa kup jakiś preparat na grzyby i zastosuj go. Powinno przejść:P
Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak. Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym, co masz.
Ernest Hemingway, Siedem dróg do szczescia
Pozdrawiam, Paweł
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”