Kandyzowane wiśnie i inne owoce
Kandyzowane wiśnie i inne owoce
stopień trudności: - BARDZO ŁATWY!!!!!!
WIŚNIE KANDYZOWANE
2 kg wiśni - usunąć pestki
zasypujemy 1,5 kg cukru.
zostawiamy na 12 godz. po tym czasie odlewamy sok który powstał (do jakiegoś naczynka) odstawiamy w chlodne miejsce.
wiśnie zasypujemy ponownie 1 kg cukru- po 12 godz. dodajemy wczesniej odlany sok i podgrzewanmy wszystko-ale nie doprowadzamy do wrzenia.
natępnie wkładamy wszystko do słoików i zagotowujemy 5 minutek.
wisienki są jędrne, i pięknie wyglądaja na deserach , tortach....pychotka.
pozdr, Ania
WIŚNIE KANDYZOWANE
2 kg wiśni - usunąć pestki
zasypujemy 1,5 kg cukru.
zostawiamy na 12 godz. po tym czasie odlewamy sok który powstał (do jakiegoś naczynka) odstawiamy w chlodne miejsce.
wiśnie zasypujemy ponownie 1 kg cukru- po 12 godz. dodajemy wczesniej odlany sok i podgrzewanmy wszystko-ale nie doprowadzamy do wrzenia.
natępnie wkładamy wszystko do słoików i zagotowujemy 5 minutek.
wisienki są jędrne, i pięknie wyglądaja na deserach , tortach....pychotka.
pozdr, Ania
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Przepis wydaje się prosty :P
Nigdy jeszcze nie robiłam wiśni kandyzowanych, ale muszę spróbować :P
Ja zawsze zalewałam spirytusem, zlewałam sok , zasypywałam cukrem , zlewałam i mieszałam oba soki i była pyszna naleweczka, a do wiśni wsypywałam cukier i tak stały , aż były potrzebne do deseru czy ciacha :P Smakują jak z likieru :P
Nigdy jeszcze nie robiłam wiśni kandyzowanych, ale muszę spróbować :P
Ja zawsze zalewałam spirytusem, zlewałam sok , zasypywałam cukrem , zlewałam i mieszałam oba soki i była pyszna naleweczka, a do wiśni wsypywałam cukier i tak stały , aż były potrzebne do deseru czy ciacha :P Smakują jak z likieru :P
- cappuccino
- Przyjaciel Forum
- Posty: 339
- Od: 25 cze 2007, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zamość woj lublin
Przepis na wiśnie kandyzowane w mojej rodzinie przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Wiśnie stanowią nadzienie do pączków, ciast drożdzowych i oczywiście jako słodkość są pożerane przez moje dzieci. Tylko, że u nas chol... od dwóch lat nie ma wiśni. Mróz je zjada...
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
( Sigrid Undset)
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Kandyzowane wiśnie
W ubiegłym roku trafiłam na necie na taki przepis:P
WIŚNIE KANDYZOWANE
2 kg wiśni - usunąć pestki
zasypujemy 1,5 kg cukru.
Zostawiamy na 12 godz. po tym czasie odlewamy sok który powstał (do jakiegoś naczynka) odstawiamy w chłodne miejsce.
Wiśnie zasypujemy ponownie 1 kg cukru- po 12 godz.
Dodajemy wcześniej odlany sok i podgrzewamy wszystko - ale nie doprowadzamy do wrzenia.
Następnie wkładamy wszystko do słoików i gotowujemy 5 minutek.
Wisienki są jędrne, i pięknie wyglądają na deserach , tortach....pychotka.
Wyszły super :P
Dziś robię z truskawek > zobaczymy jak wyjdzie .
Wiśnie przed nami warto wypróbować.
Polecam
WIŚNIE KANDYZOWANE
2 kg wiśni - usunąć pestki
zasypujemy 1,5 kg cukru.
Zostawiamy na 12 godz. po tym czasie odlewamy sok który powstał (do jakiegoś naczynka) odstawiamy w chłodne miejsce.
Wiśnie zasypujemy ponownie 1 kg cukru- po 12 godz.
Dodajemy wcześniej odlany sok i podgrzewamy wszystko - ale nie doprowadzamy do wrzenia.
Następnie wkładamy wszystko do słoików i gotowujemy 5 minutek.
Wisienki są jędrne, i pięknie wyglądają na deserach , tortach....pychotka.
Wyszły super :P
Dziś robię z truskawek > zobaczymy jak wyjdzie .
Wiśnie przed nami warto wypróbować.
Polecam
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6516
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
W tym roku zrobiłam podobnie gruszeczki. Obrałam maleńkie dzikie, twarde, słodkie gruszki, zasypałam cukrem, przez następne trzy dni podgotowywałam we własnym syropie i studziłam, na koniec wyjęłam prawie przezroczyste, a jednocześnie złote gruszeczki, osączyłam i obsuszyłam na powietrzu cały dzień, a na koniec upakowałam ni bardzo ściśle w słojach. To co się nie zmieściło w słojach, opchnęliśmy jako pychotkę przez telewizorem
Nauczka na następny rok - obrać, przekroić na pół i wydrążyć nawet najmniejsze gruszeczki, bo plucie przy stole kamiennymi pestkami jest nieeleganckie
Nauczka na następny rok - obrać, przekroić na pół i wydrążyć nawet najmniejsze gruszeczki, bo plucie przy stole kamiennymi pestkami jest nieeleganckie
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 100p
- Posty: 149
- Od: 27 kwie 2013, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Północna Wielkopolska
Re: Kandyzowane wiśnie i inne owoce
Kandyzowałam dzisiaj gruszki cukrówki. Trochę inaczej bo gotowałam w syropie z 1 kg cukru i 2 szklanek wody przez 30 minut. Następny dzień do zeszkliwienia ( miały być przezroczyste). Teraz susza się na powietrzu. Jutro mają jeszcze raz być zagotowane i znowu ususzone. Powinny być miękkie w środku o osuszone na zewnątrz. Jeszcze miały być do gruszek zrobione orzechy tym samym sposobem, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić orzechów kandyzowanych. Pozostał mi aromatyczny gruszkowy likier i myślę kjakie owoce mam w nim utopić. Może podpowiecie?
Roma
Roma