Lobelia Cz. 1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
niezapominajka567
100p
100p
Posty: 152
Od: 13 mar 2007, o 18:19
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ja od kilku lat sieję lobelie i zawsze je pikowałam. Faktycznie żmudna to praca i czasochłonna. W większości się przyjmowały po pikowaniu. W tym roki postanowiłam nie pikować, chociaż wszędzie jest napisane, że wymagają pikowania żeby się rozkrzewiły. Nie pikowałam tylko wysialam po kilkanaście nasionek do palet i jak wzeszły to je poprzerywałam, a potem kilka razy obcinalam im wierzchołki dla lepszego rozkrzewienia. Nie kwitną jeszcze, ale lada moment będą- bo już widać pąkóweczki. Wyglądają tak: Obrazek
Aneta
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6931
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Post »

MoniuB lobelii nie pikuje się pojedyńczo tylko kępkami i to przeważnie dwukrotnie. Skoro i tak trzymasz je jeszcze w doniczce to "wybij" je z doniczki i rozerwij bryłę ziemi z korzonkami (liście do dołu-korzenie do góry) rękoma. Podziel na kilka części i posadź do oddzielnych doniczek lub do gruntu. Oczywiście posadź zielonym do góry! ;:113
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Jest sukces :lol:
Doczekałam się pierwszego kwiecia :o
Serce się raduje bo jak pisałam wcześniej to moja pierwsza przygoda z wysiewaniem i w ogóle z kwiatami balkonowymi i z ogródkiem (nie wiem jak mogłam być kiedyś takim ignorantem w tej kwestii :oops: ;:24 )
A przy kiełkowaniu zaczęła pleśnieć ziemia i już nie liczyłam że coś z tego będzie... a tu taka niespodzianka ;:26
Obrazek
Wiem, wiem, przeżywam i cieszę się jak dziecko ;:33
pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3201
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post »

Lubię lobelie i w tym roku postanowiłam je wysiac. Efekty jednak mnie rozczarowały, bo sporo zachodu z przechowywaniem siewek zanim powędrują na stałe miejsce a efekty mizerne w porównaniu z tymi ze sklepu. U nas można było dostac gotowe kępki bardzo tanio więc nie będę siała ich już więcej, zwłaszcza, że to jednoroczne roślinki. Jestem trochę zła.
Na pierwszym zdjęciu w skrzynkach moje własne roślinki a na drugim ze sklepu. Posadzone w gruncie moje własne wyglądają jeszcze marniej, bo były narażone na bezpośreni deszcz i wiatr. Lobelie są śliczne :) zwłaszcza niebieskie. Wysiałam też białe. Może takie marne efekty, to wina zimnego lata w tym roku? :( Obrazek Obrazek
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Spokojnie Kaniu, Twoje lobelie jeszcze odwdzięczą Ci się pięknym kwitnieniem...Zobaczysz...;)

:) Ja raz wysiałam lobelię. Urosła gęstwina, nie wiedziałam jak to przepikować. Każdej rośliny było mi szkoda. Ale zakwitła...przecudnie... Pamiętam, że byłam bardzo zadowolona :) Moja wyglądała tak jak kupna, tylko że zakwitła później ;)
Zobaczysz, że jeszcze będziesz cieszyć oczy jej urokiem :)
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Anetka ma rację Kaniu, na pewno Cię jeszcze ucieszą burzą kwiatów :lol:
Moje mają ich coraz więcej ale to jeszcze nie to, poza tym widzę że nie służy im stanowisko na parapecie bo mocno się wyciągają. Te, które mam w ogródku tworzą gęste zwarte kępki, całkowicie inaczej się zachowują ale też już zaczynają kwitnąć.
Ogólnie mam radochę codziennie obserwując jak się rozwijają i już mi nie przeszkadza że muszę trochę poczekać na pełnię kwitnienia:wink:
Obrazek
pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Moje lobelie zaczynają pokazywać na co je stać :lol: a to wyciąganie do słońca powoduje że wyglądają jak zwisające :o Nawet osteospermum zaczyna "wymiękać" w tym tłoku :shock:
Obrazek
A to dla porównania ta sama lobelia wysadzona w ogródku (zdjęcie sprzed tygodnia, teraz ma o wiele więcej kwiatków, różyczka zresztą też :))
Obrazek
pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3201
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post »

Iza, bardzo ładne masz lobelie! A te w ogródku, to już w ogóle cud miód :D
Moje kupione już chyba padły, bo miały przez jeden dzień sucho (są na słonecznym balkonie) a moje własne żyją, tylko, że kwiatków prawie wcale nie mają i wyciągnęły się (może dlatego, że podlewam je za każdym razem z nawozem).
Już sobie wyobrażam, jak świetnie będą wyglądały Twoje kulki w ogródku, kiedy całe zakwitną! :D
Awatar użytkownika
izabelita
50p
50p
Posty: 74
Od: 7 lis 2008, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post »

Dzięki Kania :D Ja na balkonie też cały czas podlewam z nawozem. Myślisz że dlatego tak się wyciągają? Nie wiem. Mam też jedną kępkę w skrzynce bezpośrednio na balustradzie i tamta się nie wyciąga a tym samym jest podlewana. Myślę że moje wyciągają się ewidentnie do słońca, którego na parapecie mają o wiele mniej bo mam balkon osłonięty - loggię.
pozdrawiam,
Iza
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3201
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Post »

Miałam taką teorię, że skoro rośliny dostają dużo nawozu (azotu) to rosną jak szalone. Moje tak właśnie mają - dużo zielonego a mało kwiatów. No ale Twoje doświadczenie temu zaprzecza. U mnie słońca mają bardzo dużo - balkon na którym rosną, to istna patelnia - a pomimo tego wyciągają się. Nie idzie mi z tymi lobeliami. Jutro porobię zdjęcia, chociaż nie ma się czym chwalić :roll: .
Awatar użytkownika
Tulipan998
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4604
Od: 31 paź 2008, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
Kontakt:

Re: Lobelia

Post »

Kupiłem nasiona i bedę próbował wysiać w lutym i popikować . W tym roku mi niewyszło bo przecież kupiłem w naszym nieszczęsnym ogrodniczym przeterminowane nasiona :evil: . Wiele ważnych informacji wyczytałem dotyczącej uprawy lobelii , postaram sie wysiać mieszankę :wink: . Bo u mnie na rynku są po 1 zł nawet ale same niebieskie :roll: .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4181
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Lobelia

Post »

Trzy lata temu kupiłem gotowe sadzonki wiosną i już drugi rok mam własne sadzonki z samosiewów.
Część wyrasta jeszcze jesienią i niektóre nawet zakwitną, część wschodzi wiosną. Później zakwitają jak te wysiewane w domu do kuwet ale są zdrowsze niziutkie i bardzo ładnie kwitną do pierwszych większych mrozów. Rozsiewają się dość daleko od macierzystej rośliny tak że można przepikować w inne miejsce. Od dwóch lat sieję też lobelię bylinową (specjosę) ale już w domu i pikuję do małych doniczek. Wysadzam w maju do gruntu. Zakwitają jesienią tego samego roku. Na zimę wymagają przykrycia.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Szamanka
1000p
1000p
Posty: 1048
Od: 4 maja 2008, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lobelia

Post »

Heh... Tulipanku, nie wiem z czym miałeś problem ;) Ja posiałam lobelię raz do skrzynki. Wyrosła strasznie, pikowałam ją dość nieporadnie, bo robiłam to pierwszy raz, i każdej roślinki było mi szkoda wyrzucać :P
Miałam jej więc mnóstwo ;) Co prawda niebieska, ale piękna była 8-)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”