Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
Dziękuję za radę:) jestem początkującym hodowcą kwiatów, szczerze mówiąc to mój pierwszy kwiatek na nowym samodzielnym mieszkaniu więc każdą radę przyjmuję z pokorą i obiecuję wykorzystać:) mam tylko pytanie w jaki sposób mogę zwiększyć wilgotność powietrza? czy wystarczy jak będę ją zraszać co drugi dzień tak jak wcześniejk mi radzono czy lepiej zastosować coś innego? pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc!
Dracena frangrans - żółte liście
Witam, mam dracenę już drugi rok. Po remoncie w domu była zakurzona, więc umyłam liście, jednak po tygodniu zaczęły żółknąć, i z zasady jeśli jeden jest żółty, to cale 'grono' potem idzie w ślad i na końcu pozostaje już suchy kikut taki jak na zdjęciu nr 2. Rok temu po jednym się zatrzymało, w tym roku nie. Co może być przyczyna tego procesu?
Proszę pisać używając polskiej czcionki. Czarodziej.
Proszę pisać używając polskiej czcionki. Czarodziej.
Re: Dracena frangrans - żółte liście
Roślina jest zapewne zalana.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 24 sie 2008, o 10:34
Czy odratuję tą dracenę?
Miesiąc temu kupiłam ziemię do kwiatków. Uniwersalną. Przesadziłam kilka "sztuk" i zauważyłam, ze ziemia jest wyjątkowo kiepskiej jakości - trzymała wodę, zbijała się jak cement, pod spodem była glinowata. Nim kupiłam nową ziemię zmarniała mi dracena. Od wilgoci, którą trzymała ziemia. Żółkły liście, "noga" pod ziemią była cała wilgotna.
Dracenę i inne kwiaty przesadziłąm wczoraj do dobrej ziemi. Czy ją odratuję? Straci te żółte listki, ale się "wyleczy"?
I jeszcze jedno pytanie - wszystkie draceny któe posiadam, po kupeniu ich w sklepie miały sterczące do góry listki. Po jakimś czasie liscie jakby wiodczały i opadały w dół. Gdzie popełniam błąd w ich hodowli? Wyczytałam już wszystko na forum i nie umiem znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Będę niezmiernie wdzięczna za wskazówki! Dziękuję!
Dracenę i inne kwiaty przesadziłąm wczoraj do dobrej ziemi. Czy ją odratuję? Straci te żółte listki, ale się "wyleczy"?
I jeszcze jedno pytanie - wszystkie draceny któe posiadam, po kupeniu ich w sklepie miały sterczące do góry listki. Po jakimś czasie liscie jakby wiodczały i opadały w dół. Gdzie popełniam błąd w ich hodowli? Wyczytałam już wszystko na forum i nie umiem znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Będę niezmiernie wdzięczna za wskazówki! Dziękuję!
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Czy odratuję tą dracenę?
Przede wszystkim zima nie jest dobrym terminem na tego typu zabiegi. Także na kupowanie roślin. Masz tego przykład. Jeżeli już kupujemy coś nowego - to musimy to przede wszystkim starać się bezboleśnie zaaklimatyzować. Przesadzenie do mokrej ziemi to tak jak byś ty sama przebrała się do mokrego ubrania i chodziła w nim.
Trudno coś doradzić na odratowanie tych dracen. Muszą ten szok przezwyciężyć same - co będzie się wiązało na pewno z dużą utrata liści - ale powinny z tego wyjść.
Każdą nowo zakupioną ziemię - trzeba przewietrzyć i przynajmniej powierzchniowo przesuszyć. Rozciąć worek i jeżeli jest bardzo mokra, to niestety ale przynajmniej dobę musi przeschnąć. Dobrze jest także taką ziemię "poprzerzucać" trochę łopatką (lub przynajmniej łyżką). Wyschniętą (czy lekko wilgotną) już ziemię - dobrze jest przetrzeć także w rękach. Tak przynajmniej zawsze staram się robić i osobiście wolę przesadzać do ziemi zupełnie suchej - łatwiej ją namoczyć, niż wysuszyć.
Draceny (ogólnie) lubią wilgoć - ale ziemia przed każdym ponownym podlaniem powinna zupełnie przeschnąć. Dobrze jest od czasu do czasu je zraszać - co 3, 4 dni (teraz) i częściej 1-2 dni latem.
Trudno coś doradzić na odratowanie tych dracen. Muszą ten szok przezwyciężyć same - co będzie się wiązało na pewno z dużą utrata liści - ale powinny z tego wyjść.
Każdą nowo zakupioną ziemię - trzeba przewietrzyć i przynajmniej powierzchniowo przesuszyć. Rozciąć worek i jeżeli jest bardzo mokra, to niestety ale przynajmniej dobę musi przeschnąć. Dobrze jest także taką ziemię "poprzerzucać" trochę łopatką (lub przynajmniej łyżką). Wyschniętą (czy lekko wilgotną) już ziemię - dobrze jest przetrzeć także w rękach. Tak przynajmniej zawsze staram się robić i osobiście wolę przesadzać do ziemi zupełnie suchej - łatwiej ją namoczyć, niż wysuszyć.
Draceny (ogólnie) lubią wilgoć - ale ziemia przed każdym ponownym podlaniem powinna zupełnie przeschnąć. Dobrze jest od czasu do czasu je zraszać - co 3, 4 dni (teraz) i częściej 1-2 dni latem.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Czy odratuję tą dracenę?
Jeśli system korzeniowy nie został zalany w poprzedniej złej ziemi na tyle że nie zablokowały się procesy asymilacyjne to dracena powinna sobie poradzić, owszem straci pewnie jeszcze sporo liści ale powinna odbić. Liście bardzo często zwieszają się jak roślina zostanie albo przelana albo dostanie jakiegoś mroźnego podmuchu powietrza, marginaty są na to wrażliwe.
Dracena-moje problemy
witam,ja również mam problem z draceną ,otóż na liściach pojawiły się brązowe plamki,końcówki liści usychaią,dracena stoi w jasnym pokoju ok 1m od okna,ziemia normalna do kwiatów,już wiem że powinnam ją zraszać ale wcześniej tego nie robiłam mam ją ok 10miesięcy,proszę o rade,może ma jakiegoś pasożyta?powinnam ją przesadzić?
Proszę pisać poprawną polszczyzną. Dziękuję ! KaRo
Proszę pisać poprawną polszczyzną. Dziękuję ! KaRo
Re: dracena-problemy
Zmień ziemię, ogranicz trochę podlewanie, w tak dużej donicy ziemia powinna sobie przeschnąć porządnie od podlewania do podlewania gdyż w dolnych partiach doniczki będzie ona bardzo mokra pomimo tego że z wierzchu będzie wyglądała na suchą, ogólnie doniczka nieprawidłowa, za wysoka jak dla dracen, do tego choroba grzybowa, po przesadzeniu i ograniczeniu podlewania oprysk np. Bravo 500 SC.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: dracena-problemy
Czarodzieju! Moja dracena rosła w przeciętnej doniczce, przy przesadzaniu zauważyłam,że główny korzeń zaczął "krążyć", więc też wolę wysoką, jak dla palm.
Waleria
Brązowe końcówki draceny marignata
Przeczytałem kilka wątków dotyczących pielęgnacji i ciężko mi znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Moją dracenę kupiłem latem zeszłego roku. Cały czas ma jeszcze oryginalną doniczkę. Stoi daleko od okna i kaloryfera. Jest zraszana 2-3 razy w tygodniu. Ziemia z wierzchu jest sucha ale przy dnie doniczki cały czas wilgotna. Dracena wypuszcza nowe liście. W dolnych pióropuszach (są 2 potrójne) pojedynczym listkom usychają końcówki, ale jest to sporadyczne. W górnym natomiast, przynajmniej połowa listków ma brązowe końcówki. Poobcinałem już te uschnięte, ale jak widać na zdjęciach proces ten trwa nadal. Co robić w tej sytuacji?
Pozdrawiam
Pozdrawiam