W.o. Psach cz.8 (2009.09 - 2011.02)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

agrazka poczekaj do roztopów śniegu i juź Kefir nie będzie taki czysty ;:224
Kinga Helfuś to śliczny piesek, a że ma charakterek to co zrobić, mój też aniołkiem nie jest, chociaż na szczęście nie było żadnej psiej bójki a na widok innych piesków też reaguje spokojnie, ale pracowałam nad tym zabierając go w miejsca gdzie jest pełno innych psów i nagradzając za dobre zachowanie
Danusiuja Kefirowi musiałam odśnieżyć w ogródku, bo nie chciał wychodzić, a Layla to pewnie by zapadła się w śniegu, bo tyle go, a ona taka maleńka
tara smutno bez pieska, ale może przygarnij kotka, on nie wymaga by wychodzić z nim na spacer
Nalewkadługo już nie było ciekawych opowieści o Procie, a tak pięknie piszesz
Katarynkapiękny Cezar i witaj w gronie psiarzy :wit
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6516
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Może sprostuję jedno zdanie. Napisałam "po trzech latach nauki pobieranej ode mnie, ale i od innych psów", ale nie chciałam przez to powiedzieć, że Prot to bandyta i gryzł się już ze wszystkimi psami na łące. Nie, Prot jest całkiem przeciętnym psem i byle kogo nie gryzie :lol:

Już wyjaśniam - na początku, jako pies schroniskowy i po przejściach, Prot traktował każdego samca jak zagrożenie, a więc trzeba było na to zagrożenie nawarczeć, a najlepiej zjeżyć się, pokazać zęby, wypiętą klatę i odstraszyć to czające się zło! Taki to był neurotyk, co jest dość typowe dla psów czas jakiś walczących o przetrwanie w trudnych warunkach. Moja osobista praca z Protem, nauka pożądanych zachowań, nagradzanie ich, uspokajanie psa, odwracanie jego uwagi od strachów, ale i oswajanie tych strachów, czyli nasze kontakty z innymi, różnymi psami (i bardzo róznymi właścicielami), nie dopuszczanie do konfliktów (w miarę możliwości), ale i nie wtrącanie się zbyt szybko, bo pies musi mieć szansę na naukę zachowań typowo psich i właśnie oswojenie się ze strachami - wszystko to dało niezłe wyniki.

Na początku próbowałam też ubrać psa w kaganiec, dla własnego i innych właścicieli spokoju, ale pierwszego dnia inny pies pogryzł Prota właśnie dlatego, że założyliśmy kaganiec, bez tego nie miałby śmiałości nawet podejść... Teraz kaganiec mamy, ale używamy tylko u weta przy większych operacjach typu pobieranie krwi do badań. Dzięki temu Prot jest na równych prawach z innymi psami na wspólnej łące, a wygląda na to, że te równe prawa są tam ważne. Pies na smyczy jest słabszy, bo nie może zwiać w razie niebezpieczeństwa. Pies w "kuble" na pysku nie może się odgryźć, nawet jeśli miałoby to być operetkowe, a nie faktyczne dziabnięcie i czuje się słabszy, co z kolei inne psy też wyczuwają i wykorzystują. To fascynujące tak obserwować z bliska, jak bogate jest zachowanie psów, jak wiele mówią swoim ciałem, ogonem, sierścią, wyrazem mordki, uszami, stawianiem łap, spojrzeniami, odwracaniem głowy, dźwiękiem, piskami, warknięciami, szczeknięciami itd. Fantastyczne!

Teraz Prot jest już zrównoważonym, spokojnym, pewnym siebie psem, jeśli widzi większego od siebie psa, w ogóle doń nie podchodzi, a już na pewno go nie atakuje z daleka. Z innymi wita się jak dawniej (to chyba najtrudniejsze do zmiany, zawsze leci do innych, bo MUSI się przywitać...), ale po wymianie wizytówek wraca do mnie i bez wołania, a jeśli "tamten" to był bardzo samczy samiec, to Prot wali mnie z całej siły nosem w kieszeń z psimi herbatniczkami, jakby mówił "no dawaj! przecież go nie zjadłem! zawsze dajesz smaczki, to teraz się pospiesz, bo przecie mogę do niego wrócić..." I patrzy wyczekująco w oczy :)

Pozwala młodym psom na bardzo wiele, na ciągnięcie za uszy, skakanie po klacie, obgryzanie łap, jest cierpliwy do bólu, ale w końcu burczy "złaź ze mnie, mam dość, zachowuj się!". Jak dobrotliwy tatuś :wink: Czasem nawet kłapie zębami, ale to kłapanie to jest część rytuału, nie służy do ataku i gryzienia, tylko mówi "odczep się, bo mogę cię drasnąć". I młode psy dokładnie to rozumieją. Chociaż nie wszystkie, mamy jednego młodziaka, który właśnie się uczy, że rytuał jest zdrowszy, niż walka na poważnie, ale niestety uczy się na Procie, mieliśmy więc pokaleczone, krwawiące oko, bo szczenior gryzł na serio, a Prot nie. Takie są koszty wychowywania dzieci :lol:

A sunie to oczywiście wszystkie są piękne i należy im się atencja. Każdą trzeba powitać, oblizać jej pyszczysko, popiszczeć z zachwytu, jeśli jest mała, to położyć się, żeby mogła łatwiej obwąchać strategiczne rejony, pacnąć ją w kark, bo to element zalotów i... i tyle. Rzadko kiedy próbuje cokolwiek więcej, taki z niego romantyk :) No chyba, że sunia jest baaardzo chętna, wtedy... ale to temat na zupełnie inne opowiadanie :uszy
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Nalewko, pięknie opowiedziane, jesteś znawczynią psiej natury.A jateż trochę mam doświadczenia, bo zajmuję się podczas nieobecności córki jej umiłowaną hodowlą dużych psów, gdzie są dwa rywalizujące stada.Tu trzeba westchnąć: aby wszyscy posiadacze psów mieli taką wiedzę! Podejrzewam, że Twój Prot to wyżeł pieprz z solą, z taką bródką szczeciniastą. Fajny pies.Lubię duże psy. Muszę go tu poszukać w wątku.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Kingo, jak możesz to pokaż nam psy córki, chętnie obejrzymy.
A to moja mała Lula i jej piesek z wygryzionymi oczkami :D , oczywiście ten mały diabeł (czytaj mój pies kochany) je wygryzł zaraz jak dostał maskotke.
Obrazek
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Ależ proszę bardzo, mam w kompie tylko 1 zdjęcie, myśle,że fajne.
Biedronka z ostatnim swoim miotem

Obrazek
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Spory miot, czy dobrze widzę, że Biedronka to chart?
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Byłam ciekawa, czy ktoś rozpozna rasę w takim zagęszczeniu.Jesteś dobra.Tak, to chart polski. One tak mają, co najmniej 10 sztuk.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Ćwicze od dziecka - co roku wystawa - najpierw z rodzicami, teraz męcze męża :lol: Do tego książki, encyklopedie psów, jedną nawet kupiłam po angielsku - z wyprzedaży, cieżka jak diabli i z siostrą niosłyśmy to cudo do domu kilka kilometrów bo uciekł nam autobus, a potem ze słownikiem czytałyśmy o psach. A odkąd mam net to buszuje wieczorami po hodowcach i oglądam pieski.
To spory wysiłek dla suki wykarmić taką małą zgraje, a ile mają szczeniaki, wydaje mi się, że już dość spore są.
Awatar użytkownika
Carisma
100p
100p
Posty: 159
Od: 4 mar 2009, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Bullowate to wspaniałe, rodzinne psy, jeśli tylko trafią w ręce odpowiedzialnego człowieka.

Żadne zwierze nie rodzi się mordercą, a tym bardziej ludzi, to człowiek się do tego przyczynia.

Miałam kiedyś owczarka, obecnie mam tą dwójkę, od prawie 5 lat, wiem, że do końca życia, bedę związana właśnie w terierami typu bull :)

Jeszcze bez śniegu ;)

Sonya z koleżanką

Obrazek

Obrazek

Tyson

wspomnienie lata, z kotem rodziców, podczas odwiedzin na działce

Obrazek

uwielbiam to zdjęcie

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że się podobają zdjęcia, wstawiłabym więcej ale nie wiem czy chcecie ;)
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Chcemy, chcemy ;:138
Tyson bardzo mi się podoba, zawsze marzył mi się bullterier, nawet miniaturowy, ale chyba nigdy takowego nie nabędę. Za to chętnie pooglądam Twoje pieski.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Carisma, masz rację, dla ludzi to wspaniałe psy,te bullki, czekają na gości pod drzwiami po domofonie, podejrzewam, że z wizyty złodzieja bardzo,by się cieszyły, takie pieszczochy i co mnie bardzo zdziwiło mądre. Hefiemu kiedyś wpadła piłeczka w jakiś zagracony kąt, był remont. I co widzę, nie mogąc się dostać do niej łapami czy pyskiem, zaczął wynosić przedmioty zawadzające na środek pokoju, no i dostał się do ukochanej piłeczki. Powtórzył to już wielokrotnie, więc już nie zwracamy uwagi na takie głupstwa.Też kocha koty.
Bardzo Hefiego lubię, mam mu za złe jedynie to, że nie mogę z nim chodzić na spacery, chociaż ostatnio już mam drugi powód, że nie mogę tego robić, zepsuła mi się noga.

Danko, Biedronka Arcturus, możesz sobie wygooglać i pooglądać
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Pooglądałam - śliczne charty, westy również, koniki też superowe, zwłaszcza ten czarno-biały. Jestem pod wrażeniem Waszych sukcesów wystawowych, widziałam, że do bydzi na wystawy też zaglądacie.
Kin14
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1325
Od: 27 sie 2008, o 22:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)

Post »

Dziękuję w imieniu Blanki, ona jeździ na wszystkie wystawy na zachód od W-wy, no i niektóre zagraniczne. Musi istnieć w kręgu kynologicznym. Może, bo ma dobrą mamusię, która jakoś jeszcze radzi sobie z tą menażerią. Szczeniaki ze zdjęcia mają już 1,5 roku, już szaleją na ringach.

Zdjęć nie chce mi się szukać, to rysunek mojego owczarka Snepa /1985-1998/

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”