Ogórki partenokarpiczne - samopylne
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Ogórki partenokarpiczne - samopylne
Witam, postanowiłam jednak założyć nowy wątek. Jest coraz więcej odmian partenokarpnych na rynku dla drobnych odbiorców, reklamują się jako mniej wrażliwe na niepogodę, odporniejsze na choroby i zawiązujące owoce nawet w niesprzyjających warunkach. Piszcie jakie macie doświadczenia, zwłaszcza w gruncie.
Chodzi mi także o uprawianie partenokarpnych obok zwykłych ogórków, czy występują jakieś zależności korzystne lub nie.
Mam nadzieję, że podchwycicie temat, bo bardzo mnie to interesuje.
Chodzi mi także o uprawianie partenokarpnych obok zwykłych ogórków, czy występują jakieś zależności korzystne lub nie.
Mam nadzieję, że podchwycicie temat, bo bardzo mnie to interesuje.
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Miałem raz ogórki partenokarpiczne nie pamiętam ich nazwy. Była to gruntowa odmiana, smak przeciętny na małosolne mogły być, ale do kiszenia na zimę kiepskie jak i do konserwowania. To było parę lat temu nie wiem jakie teraz są odmiany. W opisie nasion często podają do czego się nadają. Po zapyleni rosły "grubasy".
wodnik
-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Matko nawet nie wiem co to jest ,ale chętnie poczytam
Piszcie .
Piszcie .
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Ogórki takich odmian nie potrzebują zapylania, ale z tego co się zorientowałam, to różnie mogą reagować na zapylenie - np grubnąć (jak ciąża)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Właśnie zamówiłam sobie nasionka ogórków, które nie mogą rosnąć w pobliżu innej odmiany bo ulegną "zaziarnieniu". Ale o tym doczytałam się później.
Czy to znaczy, że one są partenokarpne? Posiać wyłącznie tę odmianę i żadnej innej?
Czy to znaczy, że one są partenokarpne? Posiać wyłącznie tę odmianę i żadnej innej?
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
http://www.parkseed.com/gardening/store ... &x=19&y=11
Właśnie te ogórki mam zamówione, zrozumiałam, że jeśli je posadzę daleko (jak daleko??) od innych, to nie będą mieć nasionek.
Właśnie te ogórki mam zamówione, zrozumiałam, że jeśli je posadzę daleko (jak daleko??) od innych, to nie będą mieć nasionek.
Pozdrawiam! Gienia.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Gienia, może to jeszcze jakaś inna cecha nowych ogórków.
Zadałam dziś znanej firmie nasiennej pytanie o grubnięcie i żółknięcie odm. Gracius f1, którą miałam w zeszłym roku
Witam!
Na zły rozwój owoców - pękatość i żółtą barwę najprawdopodobniej miał wpływ potas, a raczej jego niedobór w podłożu. W tym roku radzę wzbogacić glebę w nawóz z zawierający potas i wszystko powinno byc w porządku. Partenokarpia nie ma tu nic do rzeczy.
Zycze owocnych zbiorów i Pozdrawiam!
Kurcze, podlewałam gnojówką z pokrzyw i płynnym uniwersalnym, myślałam, że będzie dobrze.
Teraz będą miały dodatkowo koński obornik z jesieni i zobaczymy. Posieję znów Graciusa i Orfeusa, zobaczymy co będzie.
Zadałam dziś znanej firmie nasiennej pytanie o grubnięcie i żółknięcie odm. Gracius f1, którą miałam w zeszłym roku
Witam!
Na zły rozwój owoców - pękatość i żółtą barwę najprawdopodobniej miał wpływ potas, a raczej jego niedobór w podłożu. W tym roku radzę wzbogacić glebę w nawóz z zawierający potas i wszystko powinno byc w porządku. Partenokarpia nie ma tu nic do rzeczy.
Zycze owocnych zbiorów i Pozdrawiam!
Kurcze, podlewałam gnojówką z pokrzyw i płynnym uniwersalnym, myślałam, że będzie dobrze.
Teraz będą miały dodatkowo koński obornik z jesieni i zobaczymy. Posieję znów Graciusa i Orfeusa, zobaczymy co będzie.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 6 maja 2010, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wysoka k. Rabki w. małopolskie
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Zastanawiam się czy jak posieję do gruntu odmianę partenokarpiczną ogórka i przykryję białą włókniną to nie będę musiała ściągać włókniny na okres kwitnięcia. Może dzięki temu dłużej będą zdrowe? Co o tym myślicie?
- rafik_ptp
- 100p
- Posty: 135
- Od: 5 mar 2011, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Dokładnielidek pisze:Zastanawiam się czy jak posieję do gruntu odmianę partenokarpiczną ogórka i przykryję białą włókniną to nie będę musiała ściągać włókniny na okres kwitnięcia. Może dzięki temu dłużej będą zdrowe? Co o tym myślicie?
Nie musisz ściągać włókniny w czasie kwitnięcia, na pewno będą dzięki temu wcześniej niż odkryte a czy to poprawi ich zdrowotność to raczej nie. Ja w tamtym roku miałem Amanta (partenokarpiczny) w gruncie, posadziłem około 20 kwietnia i odrazy przykryłem włókniną, odkryłem tylko po 2 tyg, albo 3 , tyg tylko na chwilę aby podsypać saletrą i z powrotem przykryłem, a włókninę zdjąłem dopiero jak już było sporo zawiązków.
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Nigdy jeszcze nie słyszałam o takich ogórkach. Poczytałam z zainteresowaniem, ale potraktuję to jako ciekawostkę. Uważam że to jakiś kolejny mutant, a ziareczka w ogóreczkach wcale mi nie przeszkadzają.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- rafik_ptp
- 100p
- Posty: 135
- Od: 5 mar 2011, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
Z moim Amantem to było tak że owoce super jakość, plenność bardzo wysoka, z tym że było jedno "ALE" : Amant nadaje się tylko na małosolne i konserwowe, i na początku nie było problemu ze zbytem ale później odbiorcy chcieli ogórka do kwaszenia i musiałem przestać go zbierać i zbierałem tylko Sonate. Ale plenność, odporność na choroby i jakość surowca dużo lepsza niż odmian o przewadze kwiatów żeńskich. Po prostu (tak jak napisałem w innym wątku) lepiej było go posadzić do tunelu na wczesny zbiór z przeznaczeniem na małosolne.
A w tym roku poszperałem trochę i wysiałem też partenokarpiczne z tym że już mają nadawać się do kwaszenia: odmiana Satina (Nunhems) i producent poleca ją do gruntu. Sąsiad miał w tamtym roku Crispine w gruncie (choć producent zaleca ją pod osłony) też z tej firmy, i plon super, nadawały się do kwaszenia tylko że owoce bardzo ciemne.
A w tym roku poszperałem trochę i wysiałem też partenokarpiczne z tym że już mają nadawać się do kwaszenia: odmiana Satina (Nunhems) i producent poleca ją do gruntu. Sąsiad miał w tamtym roku Crispine w gruncie (choć producent zaleca ją pod osłony) też z tej firmy, i plon super, nadawały się do kwaszenia tylko że owoce bardzo ciemne.
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
od kilku lat sieję w gruncie ogórki Śremianin F1. Przykrywam białą włókniną zaraz po siewie i nie odkrywam wcale, tyle, co podczas podlewania gnojówką z pokrzyw, co łączę z plewieniem oraz w czasie zbiorów. Metoda mi się sprawdza, zbiory mam większe niż normalnie, dobrze jest też ze zdrowotnością- mam ogórki nawet wtedy, gdy u sąsiadów już straszą suche łęty. Robię przetwory, głównie marynaty- nie zauważyłam, żeby były gorszej jakości niż z ogórków uprawianych tradycyjną metodą.
Bardzo sobie chwalę
Bardzo sobie chwalę
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 6 maja 2010, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wysoka k. Rabki w. małopolskie
Re: Ogórki partenokarpne w ogródkach
A czy odmiana Śremianin jest partenokarpiczna?
Moja mama dwa lata temu posiała ogórki i przykryła je włókniną. Pytałam, nie pamięta odmiany. Sąsiadka poradziła jej aby nie odkrywała wcale, tylko na plewienie. I wynik był taki, że z 12 krzaczków zebrała aż jednego ogórka. A liście owszem długo były zdrowe
Moja mama dwa lata temu posiała ogórki i przykryła je włókniną. Pytałam, nie pamięta odmiany. Sąsiadka poradziła jej aby nie odkrywała wcale, tylko na plewienie. I wynik był taki, że z 12 krzaczków zebrała aż jednego ogórka. A liście owszem długo były zdrowe