Kamelia zimująca w gruncie
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 24 cze 2009, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: LEgnica
Kamelia zimująca w gruncie
Witam
Co myślicie o kameliach zimujących w gruncie ??
Czym lepiej ją okryć sosnowymi gałązkami czy włóknina ??
Co myślicie o kameliach zimujących w gruncie ??
Czym lepiej ją okryć sosnowymi gałązkami czy włóknina ??
Piękna rzecz (a wiem co mówię, bo jesienią ubiegłego roku fotografowałem prawdopodobnie pierwszy kwitnący a rosnący w gruncie egzemplarz w środkowej Polsce; maluszek przeżył zimę, ale z uszkodzeniami).
Niemiecki hodowca Peter Fischer radzi, by sadzić w ogrodzie rośliny co najmniej czteroletnie. Nawet wówczas warto okryć kamelię gałązkami czy agrowłókniną (moim zdaniem koniecznie do czasu dobrego zadomowienia się rośliny, czyli pierwszej zimy na zewnątrz).
Niemiecki hodowca Peter Fischer radzi, by sadzić w ogrodzie rośliny co najmniej czteroletnie. Nawet wówczas warto okryć kamelię gałązkami czy agrowłókniną (moim zdaniem koniecznie do czasu dobrego zadomowienia się rośliny, czyli pierwszej zimy na zewnątrz).
Kamelia zimująca w gruncie?
Witam
Ja tam wolę dmuchać na zimne. W przypdku różnicy zdań wśród fachowców zawsze działam na korzyść rośliny.Moja piękna kamelia cieszy moje oczy stojąc w nieogrzewanym korytarzu.
Temperaturę zawsze mogę kontrolować, ale siła wiatru i różnice w nasłonecznieniu w różnych porach dnia jest poza moim zasięgiem działania.
Ja tam wolę dmuchać na zimne. W przypdku różnicy zdań wśród fachowców zawsze działam na korzyść rośliny.Moja piękna kamelia cieszy moje oczy stojąc w nieogrzewanym korytarzu.
Temperaturę zawsze mogę kontrolować, ale siła wiatru i różnice w nasłonecznieniu w różnych porach dnia jest poza moim zasięgiem działania.

Re: Kamelia zimująca w gruncie
Pozwolę sobie na odświeżenie tematu. Pochwalę się moją kamelią rosnącą w gruncie, na osłoniętym stanowisku. Tak wyglądała wiosną zeszłego roku (posadzona wiosną 2008):


Przetrwała całkiem mroźną zimę bez specjalnej ochrony (tylko kora wokół korzeni, temperatura spadała do -12 st.). Posadziłam ją w kwaśnej ziemi (dla azalii i rododendronów). Mam dwa pytania w związku z jej uprawą: po pierwsze, czym nawozić? (podejrzewam, że nawozem dla azalii, ale pewna nie jestem), a po drugie, czy kamelię należy przycinać, formować?
Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...


Przetrwała całkiem mroźną zimę bez specjalnej ochrony (tylko kora wokół korzeni, temperatura spadała do -12 st.). Posadziłam ją w kwaśnej ziemi (dla azalii i rododendronów). Mam dwa pytania w związku z jej uprawą: po pierwsze, czym nawozić? (podejrzewam, że nawozem dla azalii, ale pewna nie jestem), a po drugie, czy kamelię należy przycinać, formować?
Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...
pozdrawiam
Aneta
Aneta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Coś mi się wydaje ze tegoroczna zima wam te kamelie zweryfikuje



Re: Kamelia zimująca w gruncie
Anetko, piękna ta Twoja kamelia!
A jak temperatura w tym roku? W Polsce żadna kamelia nie ma najmniejszych szans przy tych temperaturach!
A jak temperatura w tym roku? W Polsce żadna kamelia nie ma najmniejszych szans przy tych temperaturach!
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Po pierwsze primo nie wszędzie w Polsce było/jest/będzie bardzo zimno (kamelie w Świnoujściu uchowałyby się bez problemu, nawet gdyby rosły tam japońskie). Po drugie primo szansą dla kamelii rosnących w środkowej Polsce jest wyjątkowo gruba pokrywa śnieżna (prawie taka jak w rodzinnej Azji).dala pisze:W Polsce żadna kamelia nie ma najmniejszych szans przy tych temperaturach!
U mojej znajomej od kamelii gruntowych najniższa temperatura wyniosła około -24C, więc myślę, że jej małe Ackermany przetrwają. Stosowny meldunek pojawi się wiosną.
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 24 cze 2009, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: LEgnica
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Moja kamelia pewnie padnie przesadziłem ją do wiadra 10l okryłem agrowłókniną trzy razy i zostawiłem w altance myślałem, że mniejsze mrozy będą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Najniższa notowana temperatura w Szczecinie to -30 C{co prawda nie w tym roku} i proszę głupot nie opowiadać, że są takie kamelie które to wytrzymują. Jest taka jedna sprawa, bo zdaje się ze sporo osób tego nie rozróżnia - mianowicie mrozoodporność nie jest tożsama z zimotrwałością, znam mnóstwo roślin które odpowiednio przygotowane zniosą spadek temperatury do -20 C przez jedną noc ,natomiast przetrzymanie przez roślinę temperatury rzędu -15C trwającej bez przerwy praktycznie 2 m-ce to zupełnie inna bajka. Zresztą z autopsji wiem, że te rośliny dla których Niemcy podają wytrzymałość rzędu -20C w Polsce padają w okolicy -12- -15 C mam wrażenie po prostu, że tam u nich okresy mrozu są jedynie epizodyczne a u nas jak powieje od wschodu to się sybir robi 

- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Kamelia zimująca w gruncie
U nas jak powieje od wschodu to się sybir robi 
Kolego! Proszę mi tu Sybiru nie deprecjonować!
Jako Sybiraczka ( mam legitymację) oświadczam, że chociaż byłam w tej "cieplejszej" części Syberii, to tam porządny mróz zaczyna się od -40, a przy -20 mówiło się, że ciepło. Wczoraj w zimniejszej części Syberii było -72 i to jest norma, a nie jakiś wybryk pogodowy.
Nic mi do szczęścia nie brakuje
, bo jestem tu
, a nie tam.
Tam nie było żadnych drzew owocowych.

Kolego! Proszę mi tu Sybiru nie deprecjonować!




Tam nie było żadnych drzew owocowych.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kamelia zimująca w gruncie
Tak tyle ze przy syberyjskim mrozach są pewne uwarunkowania tj. nie ma wiatru i jest niska wilgotność powietrza, przez co mróz jest bardzo duży a jednak jakiś taki przyjaźniejszy, przy wietrze wiejącym 4m/s -10 C odczuwamy jako -19 C, -24 C przy takim samym wietrze jako -50 C przy żwawszym wietrze odczuwamy wiec nie jakieś 15- 20 stopni mrozu tylko temperatury w okolicy 40 -50C mrozu (Siple i Pasell] dodatkowo dochodzi wilgotność powietrza w wilgotnym powietrzu przewodność cieplna jest 30 razy większa niż w suchym wiec nie dziwmy się ze marzniemy w wilgotne,wietrzne dni z niewielkim mrozem czasem o wiele bardziej niż w dni mroźne, słoneczne i bezwietrzne. na tym kończę i jednocześnie pozdrawiam i życzę wszystkim jak najszybszej wiosny 
