Witam
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
, postanowiłam napisać coś w tym nieco zapomnianym wątku, gdyż mam ciekawy patent na psa w ogrodzie.
Jestem zwolenniczką twierdzenia, że jakiego sobie psa wychowasz takiego masz i zdecydowanie jestem przeciwniczką skrajnych wyborów typu albo ogród albo pies.
Mam teriera typu bull (ładnie się uśmiecha w awatarze
![rozgląda ;:204](./images/smiles/shifty.gif)
) i jest to w 100% terier, czyli kopać kopać kopać i deptać wszystko co się znajdzie na drodze
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
Mój patent na gadzinę jest taki: psy widzą gorzej niż ludzie i z palety barw najlepiej kolory zielony, niebieski i żółty. Ponieważ w ogrodzie na tle trawnika zielony i niebieski by się zlewał, wybrałam żółty. Wbiłam co kilka metrów patyki wzdłuż rabat i warzywnika i na wysokości wzroku psa rozciągnęłam żółty sznurek, taki budowlany za parę złotych. Jak pierwszy raz pies zbliżał się do sznurka to dostawał komendę "nie wolno". Po krótkim czasie pies już wiedział, że za sznurek się nie wchodzi. Odstraszacze zapachowe wcześniej nie zdały rezultatu, pies próbował lizać granulki do odstraszania psów
Poza tym ma wyznaczone miejsce, gdzie wysypywałam ziemię z kretowin, gdzie może sobie kopać do woli.
Może mój patent komuś się przyda, dodam że takie sznurki rozpięłam też na działce mojej mamy i tam już bez żadnej komendy pies nie próbował wchodzić na odgrodzony teren.
Pozdrawiam