PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 2 cz.
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Ha, a ja się ostatnio dowiedziałem, że dokarmiam również bażanty Co prawda całkiem przypadkiem i niezamierzenie, ale to nie ważne . Otóż ostatnio odśnieżałem trawnik, żeby zrobić wybieg dla mojego psa (17 latek, po kilku wylewach, ten śnieg to dla niego katorga). Normalnie bym trawnika nie odśnieżał, bo to przecież trawę się zedrze... no ale tutaj trzeba było. Co się okazuje dodarłem do tej trawy, a że to jest pod moim dębem to co jakiś czas widzę bażanty startujące z tego miejsca. Przyjrzałem się bliżej i widzę na ziemi rozdziobane żołędzie
Teraz się w głowę pukam, bo jesienią to taczkami wywalałem gdybym wiedział, że taka zima będzie, to bym gdzieś zostawił trochę i teraz sypał zwierzakom. No nic, na następny rok człowiek będzie mądrzejszy
Wniosek z tego taki, że jak macie gdzieś dęba, to rozgrzebcie pod nim troszkę śniegu (o ile żołędzi na jesień nie wygrabiono co do sztuki )
Teraz się w głowę pukam, bo jesienią to taczkami wywalałem gdybym wiedział, że taka zima będzie, to bym gdzieś zostawił trochę i teraz sypał zwierzakom. No nic, na następny rok człowiek będzie mądrzejszy
Wniosek z tego taki, że jak macie gdzieś dęba, to rozgrzebcie pod nim troszkę śniegu (o ile żołędzi na jesień nie wygrabiono co do sztuki )
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Teraz możesz podsypać tam trochę pszenicy - bażanty będą b. wdzięczne...
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Mi najbardziej podoba się ta jedna z tyłu, która "nurkuje" w śniegu
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 17 paź 2008, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Nałęczowa
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Brawo Katarzynko! Dwie sroki posprzeczały się i w tym miejscu poderwały się do lotu.
Bogdan
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Fotka pt. "Walka z pomidorem":
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Heh, niezłe są te kuropatwy ;)
Ich obserwacja musi być bardzo ciekawa.
Ich obserwacja musi być bardzo ciekawa.
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
Uwaga, drastyczna scena.
Sikorka zjada wróbla, który rozbił się o szybę
Miniaturka:
Poza tym odwiedziły mnie dzisiaj dwie sójki , wrócił krogulec (jeżeli akurat obserwuje się ptaki to można wyczuć, że w pobliżu jest zagrożenie), nadal jest szczygieł (chyba mu się tu podoba), natomiast od dwóch dni nie widziałem grubodzioba. No, ale cały czas przez okno nie patrzę ;)
Sikorka zjada wróbla, który rozbił się o szybę
Miniaturka:
Poza tym odwiedziły mnie dzisiaj dwie sójki , wrócił krogulec (jeżeli akurat obserwuje się ptaki to można wyczuć, że w pobliżu jest zagrożenie), nadal jest szczygieł (chyba mu się tu podoba), natomiast od dwóch dni nie widziałem grubodzioba. No, ale cały czas przez okno nie patrzę ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1192
- Od: 18 kwie 2007, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.
rotos pisze:sylwku - one wychodzą z jamek, które sobie kopią w śniegu tylko po to aby posilić się, a potem znowu szybciutko do swoich kryjówek. Tylko jedna zawsze czuwa obserwując okolicę.
No proszę ile to można się nauczyć na "Forum Ogrodniczym" - nie miałem pojęcia o takim zachowaniu kuropatw.