Gosia, bo pójdę jutro, odkopię śnieg i Ci zdjęcie zrobię
Jest na końcu ścieżki
Elu, ten mój obecny etap też nie jest najlepszy, ale wszystko trzeba przeżyć, staram się w ogóle nie wtrącać w rodzinę na dole.
Dlatego najpierw powstał ten mój oddzielony ogród przed domem.
Tam mam spokój i liczę, że będzie on coraz większy, im gęściej zarośnie ogrodzenie.
Bo sąsiedzi na wsi, to jednak wścibscy sąsiedzi..
Halinko, bardzo mi miło, że i Ty przyszłaś mnie przywitać
Oczywiście róże to piorytet, ale one kwitną dopiero w czerwcu..
To jeszcze sporo czekania.
Teraz żałuję, że nie mam żadnych przebiśniegów, narcyzów czy innych zapowiadających wiosnę kwiatów
Dalu, żebym tylko umiała dobrze wykorzystać to pole do popisu
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)