Baryczkowe kaktusiki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Widziałam, ładne parapetowce :P
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kochani, chyba bezpowrotnie straciłam ferokaktusa. Był zimowany na poddaszu, w temp. ok. 10st C, choć najniższa zanotowana temp. to niby -8stC. Piszę "niby", bo Tato mówi, że to niemożliwe, a termometr mógł być uszkodzony.
Podczas największych mrozów przeniosłam kaktusy do trochę cieplejszego pomieszczenia, ale nie mogło być tam więcej niż 12-15stC, mniej niż 8-10stC. Stanowisko północne, dość jasne, bo przy samym oknie. Okno nowe, szczelne, więc zimne powiewy też nie wchodzą w grę. Wilgotność bardzo niska.

W tych samych warunkach przechowywałam też pokazaną donicę, z tym, że na środku jest gymnokalicjum zamiast mamm. bocasana, w drugiej doniczce jest mamm. gracilis, w trzeciej lobiwia.
Obrazek
(fotka z lata)

Spośród wymienionych kakt. tylko ferak zmarniał. Wygląda jakby się zapadł lub b. mocno wysechł. od strony okna zżółkł, ale jest twardy, nie ma żadnych mechanicznych uszkodzeń. Niestety najbardziej martwi mnie to, że podłoże ma wilgotne, wręcz mokre! Inne kaktusy nie. A niemożliwym jest, by ktoś go podlał. Dziwi mnie jego stan, ponieważ zeszłą zimę spędził na zewnątrz, przykryty jedynie igłami modrzewia i nic mu nie było. Wiem, że temp. zimowania ferokaktusów to ok. 15stC. A teraz lekki spadek temp. tak mu zaszkodził? I skąd ta woda w jego podłożu, skoro wszystkie kaktusy z zupełnie suchym podłożem wyniosłam na poddasze. Reszta w doniczkach ma wręcz pieprz!

Może jakieś podpowiedzi? Bo ja już nic nie wiem...
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

To może jednak fotka feraka? Jeśli roślinka ma teraz mokro a wcześniej było podłoże suche i nikt rośliny nie podlewał ani nie kapała na nią woda to jest jedno wytłumaczenie takiego stanu. Roślina przemarzła. Po przemarznięciu kaktusy zamieniają się w martwą galaretę, z której wypływa woda. W ten sposób podłoże mogło zostać zawilgocone. Ale to oznacza definitywną śmierć kaktusa.
Zatem sugeruję wkleić fotę.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Tomku, właśnie na Twoją pomoc liczyłam :) Problem w tym, że fotki zrobiłam, ale zapomniałam zgrać :oops: A kakt. mam u Rodziców.
Z tego co piszesz wynika, że jednak moje podejrzenia się sprawdziły. Tylko jak to możliwe, że innym kakt. nic nie jest?
Na razie zostawiłam go na poddaszu, skoro i tak już jest z niego trup, to nic poradzić nie mogę. Fotki wstawię, tak "dla potomnych".

Dziękuje serdecznie za zajrzenie i pomoc ;:196
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Z Twojego opisu wcale nie wynika, że roślina jest martwa. Równie dobrze na strychu mogło na nią nakapać woda skraplająca się na szybie. Twierdzisz, że roślina jest nadal twarda a to pozytywny symptom.
Na pewno wybiłbym ją z doniczki. Nie powinna stać teraz w mokrym podłożu. Tym bardziej w chłodzie. Chyba, że już w 100% spisujesz ją na straty.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Z pewnością nie miała styczności z wodą, dach jest szczelny, pary na oknach nigdy nie było.
Mówisz, że jest nadzieja? W takim razie zaraz zadzwonię do Rodziców, by feraka wyjąć z doniczki i przesuszyć.
Raczej realnie oceniam sytuację, ale żeby spisywać go na stratę to nie :) Bardzo by mi było żal go stracić :(
Dzięki ogromne :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Andzia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1594
Od: 15 maja 2009, o 07:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska/Klucze

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kamilko... ja chyba też mam tego feraka...czy to ten kudłaty kaktusik? W ogóle mam kilkanaście kaktusów... bo tylko to rośnie u syna w pokoju :twisted: Może wreszcie zrobię im sesję foto i poproszę o identyfikację ;:224
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Andziu, ferak nie jest kudłaty. Należy bardziej do tych drapieżnych :) Koniecznie zrób fotki i wrzuć do wątku identyfikacji. :)

Mój ferokaktus:(
Tutaj widać jak się "zapadł":
Obrazek
Podłoże zrobiło się mokre, mimo że roślina nie była podlewana, a na poddaszu nie ma wilgoci.
Obrazek ObrazekObrazek
Teraz ferak jest wyjęty z doniczki, korzonki podeschły. Niestety kaktus u podstawy jest lekko miękki, wyżej twardy. I teraz nie wiem co z nim robić. Myślałam nad ścięciem góry i ukorzenieniem, ale nie wiem czy są jakieś szanse.
Szkoda mi go ;(
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

wygląda jakby był trzymany w za niskiej temperaturze
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Jest przemarznięty. Cięcie na pewno nic nie pomoże, co najwyżej zaszkodzi. Daję jakieś 10%, że roślinka to przeżyje. Najgorsze są te rozległe brązowe plamy z jednej strony.To postępująca martwica. Sugeruję roślinkę postawić w jakieś ciepłe i jasne miejsce. Może dojdzie do siebie. Przy okazji - kaktus miał niedobór światła. Ferokakusy to rośliny kuliste. A z Twojego ewidentnie tworzyła się kolumna.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Uuuu nie sadziłem, że tak źle twój ferak wyglada :shock: Poczekamy, zobaczymy - może akurat dojdzie prawie do siebie :)
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
chmara3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 591
Od: 21 lip 2007, o 00:18
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

Kamilo szkoda Feraka :( ale może jeszcze bedzie miał silną wole przetrwania zobaczymy trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Kiedy coś uparcie gaśnie zaufaj iskierce nadziei ~~~~ Pozdrawiam Aga
Moje storczyki :)
Moje kaktusiki:)
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3109
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe kaktusiki

Post »

banditoo pisze:wygląda jakby był trzymany w za niskiej temperaturze
Tak, niestety nie dopilnowałam go, gdy tak bardzo spadła temp. na zewnątrz. Kaktus był na poddaszu u rodziców, a ja u nich bywam co tydzień, dwa. Zareagowałam zbyt późno :(
blabla pisze:[...] Przy okazji - kaktus miał niedobór światła. Ferokakusy to rośliny kuliste. A z Twojego ewidentnie tworzyła się kolumna.
Tomku, dziękuję serdecznie za rady! Jesteś nieoceniony! Feraka dostałam kilka lat temu i już miał taki kolumnowy kształt, dotąd zimy spędzał na oknie połudn., a od wiosny do jesieni na ogrodzie od płd.(istna patelnia), też w słońcu. Większej ilości światła nie byłabym w stanie mu zapewnić. Zauważyłam jednak, że u mnie raczej nabierał szerokości niż wysokości.
Artur89 pisze:Uuuu nie sadziłem, że tak źle twój ferak wygląda :shock: Poczekamy, zobaczymy - może akurat dojdzie prawie do siebie :)
Dziękuje za zajrzenie i konstruktywną wypowiedź :uszy
chmara3 pisze:Kamilo szkoda Feraka :( ale może jeszcze będzie miał silną wole przetrwania zobaczymy trzymam kciuki.
Dziękuję, też mam nadzieję, że się podniesie :) Moja Mama nie przepadała za tym kakt., a teraz żałuje, że tak się z nim stało :) i zajmuje się nim, gdy mnie nie ma w domu:)
Również pozdrawiam!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”