Bartek ma rację! Możliwe, że rośliny już nie mają korzeni, bo im zgniły! Dlatego schną, bo przez brak korzeni nie jest dostarczana woda do roślin.
Wyjmij je z doniczek, oceń stan korzeni (jeśli są). Posadź do przepuszczalnego podłoża (ziemia do kakt. i żwir 1:1), na dno drenaż- keramzyt lub drobny styropian. Podlej po kilku dniach, ale b. oszczędnie.
Większość kaktusów to b. wytrzymałe rośliny, więc dobrze prowadzone dojdą do siebie. Ale pamiętaj! Oszczędnie z wodą! Po kapce dosłownie! Poza tym doniczki są za wielkie, spokojnie możesz kakt. z dwóch pierwszych i czwartej doniczki posadzić razem, na czas reanimacji. Podłoże będzie lepiej przesychać.
W pierwszej doniczce to, przykro mi, ale nic żywego nie widzę

Ale może wzrok mnie myli.
Za to kalanchoe wygląda zdrowo, choć z dołu straciło kilka liści, możliwe, że też przez częste podlewanie.