Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

[Farel]

Ja chciałbym mieć w ogrodzie tylko rośliny kwitnące na czerwono, ewentualnie drzewa o czerwonych liściach lub przebarwiające się na taki kolor jesienią.
Nie lubię pelargonii.

[Fallenangelv]

Hehe... jak można nie lubieć żółtego w ogrodzie?
Ja uwielbiam wszystko co żółte!
A nie przepadam chyba tylko za tujami - jakoś tak opatrzyły się
i stanowczo nie do każdego ogrodu pasują.

Żółty można kochać i jednocześnie nienawidzić. Żółte jałowce ,trzmielina,świerki tak ale róż żółtych nienawidzę.

[Elżunia 1187]

Hehe... jak można nie lubieć żółtego w ogrodzie?
Ja uwielbiam wszystko co żółte!
A nie przepadam chyba tylko za tujami - jakoś tak opatrzyły się
i stanowczo nie do każdego ogrodu pasują.

Żółty można kochać i jednocześnie nienawidzić. Żółte jałowce ,trzmielina,świerki tak ale róż żółtych nienawidzę.

A ja je ubóstwiam

[Agdula]

Hehe... jak można nie lubieć żółtego w ogrodzie?
Ja uwielbiam wszystko co żółte!
A nie przepadam chyba tylko za tujami - jakoś tak opatrzyły się
i stanowczo nie do każdego ogrodu pasują.

.......ale róż żółtych nienawidzę.

A ja kocham żółte róże. TO jak słońce w ogrodzie

[amba19]

A ja lubię żółty kolor - wnosi do ogrodu tyle takiej dobrej energii.
Ale nie lubię nawłoci za jej ekspansywność ( chociaż też jest żółta )
Nie przepadam za begoniami, szczególnie tymi wielkokwiatowymi. Są takie sztywne - jak sztuczne.
Uwielbiam liliowce, róże, lilie, rododendrony i magnolie i w zasadzie wszelkie pozostałe zielsko ogrodowe. Większość chwastów - to też piękne rośliny. Nie znoszę patologicznie gwiazdnicy pospolitej(stellaria media) to wyjątkowo wredne zielsko.

[kubus2015]

Hmmm, ja przede wszystkim mam już dosyć wszędobylskich iglaków ze szczególnym uwzględnieniem tuj i świerków, te drugie niestety mam i u siebie i strasznie mi wadzą kompozycyjnie. A i jałowce, strasznie alergicznie działają na skórę! Praktycznie jedyne iglaki jakie znoszę dobrze (toleruję) to jodły o wiele bardziej wolę liściaste których jest zazwyczaj za mało, no ale cóż najczęstszym argumentem jest - "bo liściaste śmiecą", irytuje mnie takie podejście
żółty kolor uważam za bardzo aktualny i na miejscu wiosną i jesienią - choćby łan żonkili i krokusów albo chryzantem ... Ale latem moim zdaniem, z racji temperatur, powinno być miejsce dla kwiatów o chłodnych barwach
średnio też przepadam za roślinami trochę zbyt egzotycznymi z wyglądu jak nasz klimat, choćby kanny czy datury, na tarasie lub werandzie ujdą

natomiast uwielbiam wszelkie drobne kwiaty jak niezapominajki, fiołki, zawilce, przylaszczki i inne kwiatuchy. Nawet bratki, lilie oraz azalie z tych co bardziej kontrowersyjnych lubię, jedynie nie przepadam za aksamitkami i pelargoniami.

[100krotka]

No właśnie, ja za daturami też nie przepadam. Owszem, forumowicze pokazują naprawdę śliczne zdjęcia, ale jakoś mnie nie ciagnie pomimo tego...
Żółte róże lubię za to chyba najbardziej ze wszystkich, oprócz tego wszelkie odcienie "żółtopodobne" - pomarańcz, morela, ecru...
A z iglaków najbardziej lubię cisy niestety...niestety, bo tak wolno rosną...

[BozenaW]

Głupia sprawa, nie lubię żywotników, znaczy wszelkich tujów. Pewnie dlatego, że Polska zamienia się powoli w Krainę tui - wszyscy je sadzą. A ponieważ ogród bez nich jakoś nie wygląda (zwłaszcza zimą), to muszę sobie posadzić ze trzy, jako tło dla innych. Buuu...może jednak cisy? albo jałowce?

Ponadto nie lubię czerwonych róż oraz zestawów szałwia czerwona plus żeniszek plus "śmierdziuchy" - bo mi się kojarzą z klombem przed szkołą i ze strachem przed klasówką, i nikt mnie w klasie nie lubił...

Zresztą zobaczcie - te biedne rośliny nie są nic winne, najczęściej chodzi jednak o jakieś nasze skojarzenia, prawda?

No ja myślę podobnie,wszędzie te żywotniki,ja lubię duże drzewa a u nas na ogródkach wszyscy je wycinają i sadzą te tuje,ja jak kupiłam ogródek,dwa lata temu,to wycięłam paskudne jałowce(mówię na nie wszarze)bo jak się popatrzy z bliska to pełno robactwa i komarów,no i ten kolor.

[BozenaW]

Wyobraziłam sobie, że gdybym dostała w prezencie domek obsadzony tujami, to na pewno bym je wykarczowała. Jak ja ich nie lubię, a w dodatku jeszcze ten zapach!

Tak jak ja

[BozenaW]

Ja też uwielbiam wszystkie.Co do niektórych mam jakieś żale ale to tylko dlatego że olewają mnie bo albo słabo rosną albo nie wschodzą .Ale to nie jest ich wina tylko takiej ogrodniczki jak ja

Myślę,że najważniejsza jest ziemia.Mam dwie ciocie na tej samej wsi.Jedna ma piaszczysty teren i brzydki ogród a druga czarną ziemie i cuuuudny ogród

[kubus2015]

Właśnie Bożeno, bardzo dobrze powiedziane, czasem pomimo największych starań pewnego progu się nie przeskoczy, co nie zmienia oczywiście faktu że należy się starać z całych sił

a wracając do tematu to przypomniało mi się że nie przepadam jeszcze za roślinami które powinny pachnieć a nie pachną niestety kupiłem raz jednego jaśminowca z nadzieją że będzie rozsiewał upojną woń, a gdy zakwitł okazało się że nic, a nic nie dało się wyczuć

[mamba9991]

Nie lubię jaskrów i cynii oraz datur. Dla mnie są nienaturalne (głupio tak pisać, bo w końcu natura je stworzyła ). Mam na nowo nabytej działce 5 tuj, które rosną w szpalerze wzdłuż płotu, ale w zimie kombinowałam, szkicowałam i wiem, jak je porozsadzam. Nie przepadam za iglakami, lecz myślę, że dam im "drugie życie", nie jako ogrodzenie, a tło, element pionowy, kurna, gadam, jak nawiedzona Nie lubię, jak coś rośnie pod sznurek, no chyba, że jest to stary labirynt z ligustru. Widział ktoś taki? Ciekawe, czy ktoś ma takie coś w Polsce. Bardzo bym chciała kiedyś zobaczyć stary, pałacowy labirynt. Nie u siebie na działce oczywiście

[BaltazarGabka]

hmmm ja to nie znoszę paprotek takich tradycyjnych, co to pełno ich było w szkołach i urzędach jakieś 20 lat temu, zawsze wisiały na mało atrakcyjnych kwietnikach, bądź wciśnięte gdzieś na szafę, zazwyczaj nędzne i obskubane....