Walka z pokrzywami
Coś mi się wydaje,że nie takie to proste.Z pryskania trzeba będzie zrobić poprawki,
bo nie wszystko od razu padnie.Ziemię wypada nawozić ,przekopać, wyrównać, zasiać
trawę,od czasu do czasu podlać.Po zniszcaeniu pokrzyw i pozostawieniu ziemi bez
dalszej uprawy,wyrosną inne rośliny,nie koniecznie trawa.
bo nie wszystko od razu padnie.Ziemię wypada nawozić ,przekopać, wyrównać, zasiać
trawę,od czasu do czasu podlać.Po zniszcaeniu pokrzyw i pozostawieniu ziemi bez
dalszej uprawy,wyrosną inne rośliny,nie koniecznie trawa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Z pewnością wyrośnie piękny trawnik, jeżeli przed wysiewem trawy odpowiednio przygotujesz glebę, szczególnie dotyczy pozbycia się uciążliwych, wieloletnich chwastów. O czynnościach jakie należy wykonać przed wysianiem trawy na tym forum napisano wiele, szczególnie w dziale: BYLINY, trawy, zioła. Pozdrawiam. Tadeusz,Więc jeżeli zrobie oprysk (jest to duża powierzchnia) później bez problemu wyrośnie w tym miejscu trawnik?
Re: Pokrzywy
Nie chcę otwierać nowego wątku więc ten rozpocznę na nowo.
Mam paprotnik między drzewami.
Powierzchnia około 80 m2.
Jest bardzo stary,ma ok 20 lat.
Byłby piękny gdyby nie pokrzywy
Od kilku lat wiosną wyrywam je z korzeniami i ..co roku odrastają.
Jak paprocie już urosną nie ma jak tam wejść bez ich krzywdy.
W tym roku nie będę już mogła ich wyrywać (zdrowie będę po operacji kolana)
Moje pytanie brzmi
Czym i kiedy spryskać ten teren by nie zniszczyć paproci?????
Liczę na Wasze rady
Pozdrawiam
ALYS
Mam paprotnik między drzewami.
Powierzchnia około 80 m2.
Jest bardzo stary,ma ok 20 lat.
Byłby piękny gdyby nie pokrzywy
Od kilku lat wiosną wyrywam je z korzeniami i ..co roku odrastają.
Jak paprocie już urosną nie ma jak tam wejść bez ich krzywdy.
W tym roku nie będę już mogła ich wyrywać (zdrowie będę po operacji kolana)
Moje pytanie brzmi
Czym i kiedy spryskać ten teren by nie zniszczyć paproci?????
Liczę na Wasze rady
Pozdrawiam
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Re: Pokrzywy
Spokojnie... pomoże
Właśnie wspomniany wyżej Roundup. Około połowy maja, na młode przyrosty. Być może jeśli miejscami znów wylezą powtórzyć.
Preparat jest nieszkodliwy dla paprotników, tak że możesz pryskać całość.
Ale tylko dla paprotników, więc jeśli masz tam jakieś zioła, które chcesz ocalić, osłonić, bodaj jakim pudełkiem tekturowym.
Niemniej żaden preparat nie zniszczy Ci zalegających w glebie nasion. Tu już tylko systematyczna pielonka, póki młode pokrzywy nie wytworzą kłączy.
Właśnie wspomniany wyżej Roundup. Około połowy maja, na młode przyrosty. Być może jeśli miejscami znów wylezą powtórzyć.
Preparat jest nieszkodliwy dla paprotników, tak że możesz pryskać całość.
Ale tylko dla paprotników, więc jeśli masz tam jakieś zioła, które chcesz ocalić, osłonić, bodaj jakim pudełkiem tekturowym.
Niemniej żaden preparat nie zniszczy Ci zalegających w glebie nasion. Tu już tylko systematyczna pielonka, póki młode pokrzywy nie wytworzą kłączy.
Re: Pokrzywy
Mirek!! Bardzo mnie cieszy Twoja odpowiedz.
Jednak czy jesteś pewny,że Roundup nie zniszczy paproci?
Czy sprawdziłeś to empirycznie?
Jakie zastosować stężenie?
Może jest jeszcze ktoś kto to potwierdzi.
Do maja jeszcze daleko.
Może ktoś się znajdzie.
Pozdrawiam wszystkich czytających
ALYS
Jednak czy jesteś pewny,że Roundup nie zniszczy paproci?
Czy sprawdziłeś to empirycznie?
Jakie zastosować stężenie?
Może jest jeszcze ktoś kto to potwierdzi.
Do maja jeszcze daleko.
Może ktoś się znajdzie.
Pozdrawiam wszystkich czytających
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Re: Pokrzywy
6 l/ ha.
50 ml /opryskiwacz 5l. Dokładny oprysk grubokroplisty. Te 5 l na 80 m.kw. wystarczy.
50 ml /opryskiwacz 5l. Dokładny oprysk grubokroplisty. Te 5 l na 80 m.kw. wystarczy.
Re: Pokrzywy
Mirek!
Jesteś wielki!
Pięknie dziękuję.
Pozdrawiam Cię serdecznie
ALYS - Sylwia
Jesteś wielki!
Pięknie dziękuję.
Pozdrawiam Cię serdecznie
ALYS - Sylwia
Lepiej późno niż wcale
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Walka z pokrzywami
Mam ten sam problem z pokrzywami i szlak mnie trafia jak zarastają, a jak oparzą to czuć ze dwa dni to oparzone miejsce!
Co do oprysku chemią nie jestem przekonany, kiedyś taki oprysk zastosowałem potem przerwałem i wszystko urosło dwa razy większe i silniejsze, taki oprysk to jak narkotyk trzeba go podawać systematycznie jak się tylko przerwie rosną od nowa.
Co do oprysku chemią nie jestem przekonany, kiedyś taki oprysk zastosowałem potem przerwałem i wszystko urosło dwa razy większe i silniejsze, taki oprysk to jak narkotyk trzeba go podawać systematycznie jak się tylko przerwie rosną od nowa.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Walka z pokrzywami
W nowo zakładanym ogrodzie rośnie mnóstwo pokrzyw. Nie traktuję ich jak śmiertelnego wroga, ale jako wspaniałe zioło dostarczające surowca na gnojówki, wyciągi, wywary i napary. Część suszę na herbatkę. Nadmiar zamierzam przeznaczyć na ściółkowanie międzyrzędzi i do kompostowania. W każdym dużym ogrodzie podobno powinien znaleźć się "dziki" zakątek z pokrzywami, rumiankiem i miętą. Ponoć takie trio wspaniale działa na mikroklimat i zdrowotność innym roślin. W najbliższych latach zamierzam to sprawdzić.
- portugalia
- 50p
- Posty: 98
- Od: 3 lip 2011, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Walka z pokrzywami
Innym pokrzywy nie przeszkadzają inni z nimi walczą i o tym właśnie jest temat, żeby je skutecznie usunąć.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=45726" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Walka z pokrzywami
Na forum ktoś podawał przepis na walkę z chwastami: woda + ocet + sól + płyn do mycia naczyń.
Przetestowałem to w jednym miejscu i po kilku dniach trawa uschła. Na działce spryskałem większą powierzchnię, ale jeszcze nie znam efektów, bo tam nie byłem.
Może warto spróbować coś takiego? Później ewentualnie przekopać i powinno pomóc.
Przetestowałem to w jednym miejscu i po kilku dniach trawa uschła. Na działce spryskałem większą powierzchnię, ale jeszcze nie znam efektów, bo tam nie byłem.
Może warto spróbować coś takiego? Później ewentualnie przekopać i powinno pomóc.