No i piszę po długiej przerwie ale niestety nie mam dobrych wieści, bo nadal sanseviery jakie były takie są i ani jedna nie chce puścić odrosta. Już nie mam siły i chyba je wyrzucę, bo mnie już to wkurza

Za to ta z LM świetnie rośnie i dzisiaj jak przesadzałem to zauważyłem, że ma nowiutki jeszcze ukryty w ziemi odrościk, który odsłoniłem aby obserwować jak będzie się rozwijał. To już trzeci

No a tamte całkiem zielone nic a nic nie puszczają się a to już 1,5 roku jest jak tak sobie stoją i tylko liści im przybyło z tych rozet co były.
Dokarmiać zacząłem już tydzień temu nawozem do roślin zielonych. Co jeszcze można zrobić, poradźcie proszę, bo już nie mam do nich siły ani cierpliwości!!

Dodam, że stoją bardzo blisko okna od strony południowej więc światła mają aż za dużo!