
Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
Re: Szara pleśń na yucce
To nie szara pleśń tylko mączniak prawdziwy - dwukrotny oprysk Score 250 EC w dawce 0,5 ml na 1 l wody a następnie jeszcze jeden oprysk ale preparatem Amistar 250 SC w dawce 1,5 ml na 1 l wody powinny wystarczyć by się tego pozbyć. Każdy oprysk w trzydniowym odstępie czasu i by prawidłowo go wykonać powinno się opryskać liście juki z obu stron ale taką mgiełką chemii z wodą najlepiej używając zraszacza ciśnieniowego nie ręcznego. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szara pleśń na yucce
Niezawodny Czarodzieju - serdeczne dzięki!
Ten oprysk będę mogła wykonać dopiero latem a co zrobić do tego czasu? I dlaczego po opryskach środkami grzybobójczymi było lepiej?

Ten oprysk będę mogła wykonać dopiero latem a co zrobić do tego czasu? I dlaczego po opryskach środkami grzybobójczymi było lepiej?
Re: Szara pleśń na yucce
Bo mączniak to choroba grzybowa tyle że środki jakie stosowałaś były mało skuteczne lub nieprawidłowo podane na roślinę. Najlepiej było by abyś opryskała jak najszybciej, nie masz możliwości by np. przez jeden dzień po każdym z oprysków nie przebywać w pomieszczeniu gdzie jest juka przynajmniej 6-8h? Potem maleńkie wietrzenie pokoju. Jeśli nie możesz wykonać oprysków możesz powycierać wszystkie liście z obu stron wilgotną szmatką maczaną w takim roztworze chemii bo na tą chorobę nie znam innych domowych sposobów by się jej pozbyć. Tak czy inaczej najpierw powinnaś zetrzeć to wilgotną szmatką maczaną w czystej wodzie a potem opryski lub powtórka z wycierania ale woda z chemią. Sądzę że raczej pierwsza opcja jest skuteczniejsza ale wymaga by nie przebywać minimum 6-8h po oprysku w pomieszczeniu i powinno się je przewietrzyć. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szara pleśń na yucce
Chyba na razie zmyję liście czystą szmatką - mam 2 dzieci i nie będę ryzykować ich zdrowia stosując oprysk
A może zmyć wodą z denaturatem w stosunku 1:1 ?
Napisz mi jeszcze, czy robić coś z firanką z którą kontaktują liście?

Napisz mi jeszcze, czy robić coś z firanką z którą kontaktują liście?
Re: Szara pleśń na yucce
Zarodniki na firance mogą się osadzać aczkolwiek szybko na niej zginą, możesz sobie wyprać i tyle. Możesz przetrzeć wodą z denaturatem ale w proporcjach 2:1 (woda do denaturatu) a w to kapnij Amistar 0,5 ml na 1 l wody (taka dawka przy wycieraniu nie zaszkodzi otoczeniu a z pewnością częściowo zahamuje rozwój choroby. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szara pleśń na yucce
Jeszcze raz dzięki ! 

Przelana juka !!
Cześć.
Jakiś czas temu dzięki Wam udało uratować się moją umierającą palmę, za co bardzo dziękuje
Teraz mam problemy z moją Jukką.
Miałem ją przez około 1,5 roku, aż wreszcie przy okazji przesadzania palmy przesadziłem też jukkę. Użyłem ziemi do palm i jukk z dodatkiem piasku. Przy przesadzaniu nie uszkodziłem jakoś mocno korzeni udało się całą bryłę przenieść do nowej doniczki.
Po przesadzeniu solidnie ją podlałem tak aby woda przelała się do spodka, poszło dobrych parę litrów bo doniczka nie jest mała, coś około 4-6 litrów wody już dokładnie nie pamiętam było to parę miesięcy temu.
Później podlewałem co tydzień, dwa dość sporawo.
Jak roślinka zaczęła marnieć pomyślałem, że ją przelałem i od jakiegoś dłuższego już czasu nie podlewam jej. Ziemia z góry jest sucha jak wiór, wkładając jednak palec najdalej jak mogę czuje że jest wilgotna.
Nie wiem czy to na 100 % przelanie, nie wiem już co mam robić, a szkoda mi roślinki
Czy zraszanie coś pomoże ?
Bardzo proszę o pomoc



Pod tym linkiem znajduję się więcej zdjęć
http://wicio.eu/jukka/
Jakiś czas temu dzięki Wam udało uratować się moją umierającą palmę, za co bardzo dziękuje

Teraz mam problemy z moją Jukką.
Miałem ją przez około 1,5 roku, aż wreszcie przy okazji przesadzania palmy przesadziłem też jukkę. Użyłem ziemi do palm i jukk z dodatkiem piasku. Przy przesadzaniu nie uszkodziłem jakoś mocno korzeni udało się całą bryłę przenieść do nowej doniczki.
Po przesadzeniu solidnie ją podlałem tak aby woda przelała się do spodka, poszło dobrych parę litrów bo doniczka nie jest mała, coś około 4-6 litrów wody już dokładnie nie pamiętam było to parę miesięcy temu.
Później podlewałem co tydzień, dwa dość sporawo.
Jak roślinka zaczęła marnieć pomyślałem, że ją przelałem i od jakiegoś dłuższego już czasu nie podlewam jej. Ziemia z góry jest sucha jak wiór, wkładając jednak palec najdalej jak mogę czuje że jest wilgotna.
Nie wiem czy to na 100 % przelanie, nie wiem już co mam robić, a szkoda mi roślinki

Czy zraszanie coś pomoże ?
Bardzo proszę o pomoc

Pod tym linkiem znajduję się więcej zdjęć
http://wicio.eu/jukka/
Re: Jukka umierająca - POMOCY !!
Juka jest zalana na 100%, wyjmij z doniczki i postaw na kilka dni poza doniczką niech przeschnie podłoże, potem posadź z powrotem w doniczkę. Poobrywaj uschnięte pozostałości po liściach. Jeśli system korzeniowy jeszcze nie zaczął gnić powinieneś jukę uratować jeśli proces asymilacji wody z ziemi już się zablokował a system korzeniowy gnije (obejrzyj go jak wyjmiesz z doniczki) to pozostanie Ci odmłodzenie rośliny. Nie zraszaj, juk się nie zrasza. 

Re: Jukka umierająca - POMOCY !!
Opowiedz nam lepiej o tym jak Ci poszło z palmą, niewiele jej widać ;)
Re: Jukka umierająca - POMOCY !!
Dzięki wielkie za szybką odpowiedz 
Teraz jestem już pewny, że jukka została przelana, chciałem dobrze a przedobrzyłem
Z wyciągnięciem jej z doniczki będzie problem, jak widzicie na zdjęciach tam są cztery różnej wielkości jukk w jednej doniczce, ciężko je wyciągnąć, a w nowej większej doniczce nie zarośniętej korzeniami jeszcze ciężej.
Na zdjęciach jukka jest z drugiej strony pokoju bliżej grzejnika, gdzie jest cieplej, wcześniej stała przy drzwiach tarasowych gdzie nie ma grzejnika i jest trochę chłodniej od tarasu. Mam nadzieje, że ten grzejnik osuszy ziemie i jukka odbije.
Nie wiem czy to ma sens i czy to nie za głupi pomysł, ale czy farelka ustawiona w stronę doniczki coś pomoże ? Lekko by ogrzała doniczka osuszając ziemie.
Nie wiem też co kryje się za pojęciem "odmłodzenie rośliny", wyszukiwarka nie znalazła mi nic ciekawego
Odnośnie palmy to dzięki Waszym radom palma ma się dobrze
Przesadziłem ją do większej odpowiedniej doniczki, użyłem ziemi do palm i jukk, dodałem trochę piasku.
Jak na razie wszystko jest ok z nią, widać nawet nowe liście(nie wiem czy tak to się nazywa w przypadku palmy).
Jutro zrobię zdjęcie palmy i mogę pokazać
Mam tylko dylemat jak ją podlewac. Wcześniej podlewałem 2-3 litry to wystarczyło aby woda przeleciała do spodka i tak co tydzień. Teraz doniczka jest większa i ziemie ma bardziej żyzną trzymającą wodę, wcześniej to wyglądała ta ziemia strasznie jakaś taka wyjałowiona jak sam piasek, bardziej pył nawet kawałki szkła w niej znalazłem.
Palmę po przesadzeniu też oczywiście podlałem ale to chyba z 6 litrów i nie wiem czy woda przelała się do spodka. Teraz się boje podlewać aby nie przelać tak jak z jukką. Dzisiaj akurat podlewałem rośliny to palmę podlałem 3 l odstanej wody, ostatnio jakieś 2 tygodnie temu podlewałem.
Zdjęcia palmy
http://wicio.eu/palma/

Teraz jestem już pewny, że jukka została przelana, chciałem dobrze a przedobrzyłem

Z wyciągnięciem jej z doniczki będzie problem, jak widzicie na zdjęciach tam są cztery różnej wielkości jukk w jednej doniczce, ciężko je wyciągnąć, a w nowej większej doniczce nie zarośniętej korzeniami jeszcze ciężej.
Na zdjęciach jukka jest z drugiej strony pokoju bliżej grzejnika, gdzie jest cieplej, wcześniej stała przy drzwiach tarasowych gdzie nie ma grzejnika i jest trochę chłodniej od tarasu. Mam nadzieje, że ten grzejnik osuszy ziemie i jukka odbije.
Nie wiem czy to ma sens i czy to nie za głupi pomysł, ale czy farelka ustawiona w stronę doniczki coś pomoże ? Lekko by ogrzała doniczka osuszając ziemie.
Nie wiem też co kryje się za pojęciem "odmłodzenie rośliny", wyszukiwarka nie znalazła mi nic ciekawego

Odnośnie palmy to dzięki Waszym radom palma ma się dobrze

Przesadziłem ją do większej odpowiedniej doniczki, użyłem ziemi do palm i jukk, dodałem trochę piasku.
Jak na razie wszystko jest ok z nią, widać nawet nowe liście(nie wiem czy tak to się nazywa w przypadku palmy).
Jutro zrobię zdjęcie palmy i mogę pokazać

Mam tylko dylemat jak ją podlewac. Wcześniej podlewałem 2-3 litry to wystarczyło aby woda przeleciała do spodka i tak co tydzień. Teraz doniczka jest większa i ziemie ma bardziej żyzną trzymającą wodę, wcześniej to wyglądała ta ziemia strasznie jakaś taka wyjałowiona jak sam piasek, bardziej pył nawet kawałki szkła w niej znalazłem.
Palmę po przesadzeniu też oczywiście podlałem ale to chyba z 6 litrów i nie wiem czy woda przelała się do spodka. Teraz się boje podlewać aby nie przelać tak jak z jukką. Dzisiaj akurat podlewałem rośliny to palmę podlałem 3 l odstanej wody, ostatnio jakieś 2 tygodnie temu podlewałem.
Zdjęcia palmy

http://wicio.eu/palma/
Re: Jukka umierająca - POMOCY !!
Porozkładaj gazety połóż jukę na boku i wysuń z doniczki, w niej ziemia nie przeschnie a farelką też jej nie przesuszysz, odstaw od tego kaloryfera, nic to nie da a wręcz zaszkodzi bardziej, nie ma innej opcji trzeba jukę wybić z doniczki i odczekać by system korzeniowy przeschnął naturalnie a do tego potrzebny jest przewiew powietrza przez bryłę korzeniową, przy okazji ocenimy stan systemu korzeniowego (zrób zdjęcia i daj na forum) w doniczce jeśli są zastoiny w dolnej partii bryły korzeniowej to nim ziemia przeschnie roślina zgnije od dołu nawet nie podlewana. Po ocenie systemu korzeniowego można tez będzie powiedzieć czy ją ratować w takim stanie jak jest czy odrazu odmładzać. O odmładzaniu możesz poczytać tutaj strona po stronie i tutaj ale to ostateczność jeśli ocenimy że nie da się jej uratować.
Co do palmy pozostawię komentarz dla Andresa74 to dzięki niemu palmę uratowałeś. 


Re: Jukka umierająca - POMOCY !!
Już znalazłem fotki. Palma prezentuje się całkiem nieźle 
3 litry co 2 tygodnie powinno być w sam raz o tej porze roku
możesz czasami wykopać dołek łyżeczką lub użyć drewnianego patyka, żeby sprawdzić wilgotność podłoża
latem być może trzeba będzie lać częściej, ale mniej (np. 2 litry co tydzień)
porównuję te ilości z tym, co leję w phoenixa robelliniego, który stoi w pokoju
oczywiście najlepiej jest reagować na potrzeby palmy, zamiast lać zawsze te same ilości w równych odstępach
ziemia na wierzchu zawsze będzie szybko przesychać
unikaj trzymania dużej ilości wody w podstawku
jeżeli po podlaniu zbierze się jej prawie pełny podstawek to trzeba odlać
korzystnie jest rozłożyć takie podlewanie na 2 -3 etapy: wlać 2 litry, zaczekać z 10 minut, dolać, odczekać
pozwoli to uniknąć przelania
(jeżeli ma się do tego cierpliwość ;) )
a jak wyglądały korzenie palmy ?
jeżeli zauważysz, że wszystkie nowe liście rosną w stronę okna to okręcaj doniczkę co miesiąc
w przeciwnym wypadku na jednej stronie znajdzie się sporo liści i trudno będzie znaleźć dla nich przeciwwagę
możesz też przyciąć te wystające 2-3 kawałki starych liści (tak, żeby było proporcjonalnie z każdej strony)
użycie sznurka (takiego zwykłego) pozwoliłoby usunąć wstążkę i bambusy
wtedy palma będzie ful wypas ;)

3 litry co 2 tygodnie powinno być w sam raz o tej porze roku
możesz czasami wykopać dołek łyżeczką lub użyć drewnianego patyka, żeby sprawdzić wilgotność podłoża
latem być może trzeba będzie lać częściej, ale mniej (np. 2 litry co tydzień)
porównuję te ilości z tym, co leję w phoenixa robelliniego, który stoi w pokoju
oczywiście najlepiej jest reagować na potrzeby palmy, zamiast lać zawsze te same ilości w równych odstępach
ziemia na wierzchu zawsze będzie szybko przesychać
unikaj trzymania dużej ilości wody w podstawku
jeżeli po podlaniu zbierze się jej prawie pełny podstawek to trzeba odlać
korzystnie jest rozłożyć takie podlewanie na 2 -3 etapy: wlać 2 litry, zaczekać z 10 minut, dolać, odczekać
pozwoli to uniknąć przelania
(jeżeli ma się do tego cierpliwość ;) )
a jak wyglądały korzenie palmy ?
jeżeli zauważysz, że wszystkie nowe liście rosną w stronę okna to okręcaj doniczkę co miesiąc
w przeciwnym wypadku na jednej stronie znajdzie się sporo liści i trudno będzie znaleźć dla nich przeciwwagę
możesz też przyciąć te wystające 2-3 kawałki starych liści (tak, żeby było proporcjonalnie z każdej strony)
użycie sznurka (takiego zwykłego) pozwoliłoby usunąć wstążkę i bambusy
wtedy palma będzie ful wypas ;)
Re: Przelana juka !!
Cześć 
Dzięki za wskazówki odnośnie jukki. W ciągu tygodnia nie mam czasu się ją zająć, możliwe że teraz na weekend coś zadziałam.
Od gazet lepsza jest gruba folia, mam gdzieś taką w garażu używałem jej ostatnio przy przesadzaniu palmy i jukki.
Andres74 dzięki za rady odnośnie palmy
Teraz wiem, że raz na 2 tygodnie te 3 litry starczą, w lato pewnie troszkę więcej. Chciałbym bardzo potrafić reagować na potrzeby palmy ale ona mało mi mówi
Chodzi mi o to, że jakiekolwiek złe traktowanie palmy nie widać od razu. Dopiero po miesiącu można poznać po wyglądzie, że coś się dzieje nie tak, palma rośnie wolno i wolno daje znać że coś jej nie pasuje. Mam inną dużo mniejszą roślinę zieloną której nazwy nie pamiętam to z nią kontakt jest dużo lepszy
jak ma za mało wody to od razu liście idą w dół i robią się miękkie, trochę podleje i po 30 minutach liście w górze.
Ziemia z góry szybko przesycha, a te 15 cm niżej już nie mam jak sprawdzić
tylko na tyle ile pozwala długość palca :>
Doniczka w palmie jest na prawdę duża, te 3 litry wody nie mają szans przedrzeć się do podstawka, musiałbym wlać z 6 litrów aby woda przeszła przez ziemie i przelała się do podstawka, a dodam że przy przesadzaniu na spód doniczki dałem parę cm keramzytu.
Odnośnie korzeni palmy to nic nie pamiętam, na moje oko wyglądało to ok, tylko ziemia była bardzo kiepska taka jak pył, kurz, coś jak szary piasek a nawet bardziej drobny.
Nie zauważyłem aby liście ciągnęły bardziej w którąś stronę, z jednej jest okno przy którym stoi ale z drugiej strony są drzwi tarasowe.
Bambusa na razie zostawię dużo się namęczyłem aby to wszystko powiązać i ustawić liście szeroko aby nie były zbite w jednym miejscu. Dodam tylko, że nie jest to wiązane na supły przy palmie, tylko tak swobodnie aby palma bez problemy mogła rosnąć
Jak wyciągnę jukkę to porobię zdjęcia i się odezwę.

Dzięki za wskazówki odnośnie jukki. W ciągu tygodnia nie mam czasu się ją zająć, możliwe że teraz na weekend coś zadziałam.
Od gazet lepsza jest gruba folia, mam gdzieś taką w garażu używałem jej ostatnio przy przesadzaniu palmy i jukki.
Andres74 dzięki za rady odnośnie palmy



Ziemia z góry szybko przesycha, a te 15 cm niżej już nie mam jak sprawdzić

Doniczka w palmie jest na prawdę duża, te 3 litry wody nie mają szans przedrzeć się do podstawka, musiałbym wlać z 6 litrów aby woda przeszła przez ziemie i przelała się do podstawka, a dodam że przy przesadzaniu na spód doniczki dałem parę cm keramzytu.
Odnośnie korzeni palmy to nic nie pamiętam, na moje oko wyglądało to ok, tylko ziemia była bardzo kiepska taka jak pył, kurz, coś jak szary piasek a nawet bardziej drobny.
Nie zauważyłem aby liście ciągnęły bardziej w którąś stronę, z jednej jest okno przy którym stoi ale z drugiej strony są drzwi tarasowe.
Bambusa na razie zostawię dużo się namęczyłem aby to wszystko powiązać i ustawić liście szeroko aby nie były zbite w jednym miejscu. Dodam tylko, że nie jest to wiązane na supły przy palmie, tylko tak swobodnie aby palma bez problemy mogła rosnąć

Jak wyciągnę jukkę to porobię zdjęcia i się odezwę.
Re: Przelana juka !!
Cześć.
Dopiero dzisiaj znalazłem czas na wyciągnięcie jukki z doniczki, miałem nadzieje że może ziemia przeschnie jednak nic się nie zmieniło ;(
Tydzień temu wyciąłem wszystko co suche, teraz już widać suszki i liście które idą w dół ale jeszcze nie są suche, są też nowe liście
Po wyciągnięciu jukki z doniczki pierwsze co czuć to stęchły zapach, nie wiem jak to inaczej opisać ale nie jest to zapach zdrowej ziemi.
Ziemia na wierzchu jest sucha, w środku wilgotna, nie jest to błotko ale czuć od razu że jest mokra i widać to po lekko ciemniejszym kolorze.
Zrobiłem parę fotek, musiałem z lampą przez którą zdjęcia są lekko przekłamane bo za bardzo rozjaśnione.
Proszę o pomoc co dalej z tą jukką ?
http://wicio.eu/jukka/bryla_korzeniowa/
Dopiero dzisiaj znalazłem czas na wyciągnięcie jukki z doniczki, miałem nadzieje że może ziemia przeschnie jednak nic się nie zmieniło ;(
Tydzień temu wyciąłem wszystko co suche, teraz już widać suszki i liście które idą w dół ale jeszcze nie są suche, są też nowe liście

Po wyciągnięciu jukki z doniczki pierwsze co czuć to stęchły zapach, nie wiem jak to inaczej opisać ale nie jest to zapach zdrowej ziemi.
Ziemia na wierzchu jest sucha, w środku wilgotna, nie jest to błotko ale czuć od razu że jest mokra i widać to po lekko ciemniejszym kolorze.
Zrobiłem parę fotek, musiałem z lampą przez którą zdjęcia są lekko przekłamane bo za bardzo rozjaśnione.
Proszę o pomoc co dalej z tą jukką ?

http://wicio.eu/jukka/bryla_korzeniowa/
Re: Przelana juka !!
Osobiście bym ją odmłodził, zamieść jakieś jedno zdjęcie juki widzianej w całości razem z doniczką to pozaznaczam Ci na zdjęciu jak ją ciąć. Przesadzenia wymaga i to jak najszybszego ale tym zajmiemy się po odmłodzeniu o ile oczywiście będziesz tego chciał. 
