Na wsi u maakity cz.2
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
No to jestem już po pierwszych parapetowych wysiewach. Wysiałam szałwie "Luna", lobelie zwieszającą się, petunie zwieszającą i tunbergie. Kusi mnie jeszcze jakaś ciekawa odmiana petuni, ale chyba już nie wyrobię.
Nasiona przypołudnika zakupiłam, ale jeszcze nie jego czas wysiewu.
Jadziu dziękuje za milutkie odwiedzinki. Smagliczkę kupujesz z rozsady? Nie wiedziałam, że jest taka możliwość. Poza tym wydawało mi się, że po pierwszym roku wysiewa się sama. Jasiu i Weroniczka rosną i strasznie broją.
A ja mam nowego członka rodziny:
Czy ta zima nigdy się nie skończy?
Nasiona przypołudnika zakupiłam, ale jeszcze nie jego czas wysiewu.
Jadziu dziękuje za milutkie odwiedzinki. Smagliczkę kupujesz z rozsady? Nie wiedziałam, że jest taka możliwość. Poza tym wydawało mi się, że po pierwszym roku wysiewa się sama. Jasiu i Weroniczka rosną i strasznie broją.
A ja mam nowego członka rodziny:
Czy ta zima nigdy się nie skończy?
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Na wsi u maakity cz.2
Witaj Madziu .
Ja miałam siać późnio ale poległam .
Standardzik-iksja,gazanie,osteospermium-reszta czeka.
A kocio świetny-lubi śnieg?Jak do was trafił?
Ja miałam siać późnio ale poległam .
Standardzik-iksja,gazanie,osteospermium-reszta czeka.
A kocio świetny-lubi śnieg?Jak do was trafił?
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Kocur zamieszkał jesienią u mojej mamy w piwnicy. Jak przyszły mrozy piwnice trzeba było zamknąć, a z kociem coś zrobić... Kocur okazał się niezłym kozakiem, odpędza sukę od jej jedzenia, znika czasami na jedną dobę, do tego na ciele ma liczne ślady bójek.
A poza tym czekam wiosny i zamierzam założyć inspekt. Mam już ramę, okna i wkrótce zdobędę obornik, więc jeśli wszystko dobrze pójdzie to może w za tydzień (dwa) poczynię pierwsze wysiewy do inspektu.
A poza tym czekam wiosny i zamierzam założyć inspekt. Mam już ramę, okna i wkrótce zdobędę obornik, więc jeśli wszystko dobrze pójdzie to może w za tydzień (dwa) poczynię pierwsze wysiewy do inspektu.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Na wsi u maakity cz.2
Śliczny kocurek! Taki "kudłaty" i do tego bojowy...Chyba mimo wszystko wiosna zmierza w naszym kierunku, bo u nas zauważyłam kocie zaloty...
Przypołudniki radzę siać wprost do gruntu - siewki są malutkie i kruche...No chyba, że długo będzie śnieg zalegał...to wtedy można w domu. ja w zeszłym roku posiałam tak i tak. Te z gruntu lepiej rosły i kwitły. Są naprawdę słodkie. Zaryzykowałam nawet siew jesienny. Zobaczymy czy coś z tego będzie
Przypołudniki radzę siać wprost do gruntu - siewki są malutkie i kruche...No chyba, że długo będzie śnieg zalegał...to wtedy można w domu. ja w zeszłym roku posiałam tak i tak. Te z gruntu lepiej rosły i kwitły. Są naprawdę słodkie. Zaryzykowałam nawet siew jesienny. Zobaczymy czy coś z tego będzie
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Właśnie kupując przypołudniki, myślałam o siewie do gruntu. Podobno stokrotkę afrykańską też tak można. Z drugiej strony, czy warto nastawiać się na takie rzeczy przy takich prognozach pogody jakie teraz mamy? Zima ma trwać długo, a wiosna i lato zimna i deszczowa
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Na wsi u maakity cz.2
Madziu trzeba myśleć pozytywnie .
Ja tam wierzę że lato będzie piękne .
Ja tam wierzę że lato będzie piękne .
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Ja już w nic nie wierzę, co roku pogoda jest gorsza.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Na wsi u maakity cz.2
Ja tam nie wierzę w te długoterminowe prognozy. Jakoś nie było mądrych, którzy przewidzieliby tak zimową zimę
Poza tym zasada mówi, że skoro była solidna zima to i lato musi być solidne - o!
Poza tym zasada mówi, że skoro była solidna zima to i lato musi być solidne - o!
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Na wsi u maakity cz.2
Gdzie nie zajrzę tam przypołudniki, w końcu i ja je kupię:-). Kocisko takie podrasowione trochę. Bardzo ładny egzemplarz Ci się trafił . Wykastruj potwora to nie będzie się włóczył i nie będzie obsikiwał wszystkiego wokół. Nie znoszę tego straszliwego kociego zapachu (po znaczeniu terenu) nawet w ogrodzie.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na wsi u maakity cz.2
Madziu, dziewczyny mają rację... nie trzeba wierzyć we wszystko... szczególnie w nieprzychylne prognozy.
Trzeba żyć nadzieją że będzie piękna wiosna i lato...
Trzeba żyć nadzieją że będzie piękna wiosna i lato...
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Re: Na wsi u maakity cz.2
Halinko marzyłam o lekkiej zimie i co? A zeszłe lato jakiego psikusa nam sprawiło? Nie, nie ja już nie wierzę w dobrą pogodę.
Izo a ja wierzę w długoterminowe, ale tylko te złe.
Ewusiu ja się właśnie zorientowałam, że nie zakupiłam przypołudników, tylko złocień trójbarwny. Wygląda naprawdę bardzo zachęcająco. W związku z tym nie wiem, czy się skuszę na przypołudniki (miejsce w rozsadniku ). Na pewno jeszcze na parapecie w marcu wysieje sobie gazanie. Bardzo bym chciała przypołudniki i stokrotkę afrykańską, ale miejsc do rozsady brak. Poza tym obawiam się, że stokrotka afrykańska nie miałaby u mnie dobrych warunków, no chyba, że w donicach. Co do kastracji to się zastawiam ciągle. No bo w domu jeszcze nic nie obsikał ( a jest już dwa miesiące) i tak myślę, że może jak tak na zewnątrz będzie mi znaczył teren to może trochę nornice odstraszy . Mam straszny problem z nornicami więc próbuje każdego sposobu .
Kocisko ładne, ale dużo z nim roboty, ma całą sfilcowaną sierść, nie lubi się czesać itp. Będę go golić, tylko czekam na ciepłą pogodę. A poza tym z kociskiem trochę dobrze się trafiło, bo mój A. jest uczulony na koty, a na tego tak jakby nie.
Gabrysiu dzięki , ale nie chcę już więcej rozczarowań w życiu ;:78 .
Izo a ja wierzę w długoterminowe, ale tylko te złe.
Ewusiu ja się właśnie zorientowałam, że nie zakupiłam przypołudników, tylko złocień trójbarwny. Wygląda naprawdę bardzo zachęcająco. W związku z tym nie wiem, czy się skuszę na przypołudniki (miejsce w rozsadniku ). Na pewno jeszcze na parapecie w marcu wysieje sobie gazanie. Bardzo bym chciała przypołudniki i stokrotkę afrykańską, ale miejsc do rozsady brak. Poza tym obawiam się, że stokrotka afrykańska nie miałaby u mnie dobrych warunków, no chyba, że w donicach. Co do kastracji to się zastawiam ciągle. No bo w domu jeszcze nic nie obsikał ( a jest już dwa miesiące) i tak myślę, że może jak tak na zewnątrz będzie mi znaczył teren to może trochę nornice odstraszy . Mam straszny problem z nornicami więc próbuje każdego sposobu .
Kocisko ładne, ale dużo z nim roboty, ma całą sfilcowaną sierść, nie lubi się czesać itp. Będę go golić, tylko czekam na ciepłą pogodę. A poza tym z kociskiem trochę dobrze się trafiło, bo mój A. jest uczulony na koty, a na tego tak jakby nie.
Gabrysiu dzięki , ale nie chcę już więcej rozczarowań w życiu ;:78 .
Re: Na wsi u maakity cz.2
Fajny kociak Madziu
a i inne zwierzaczki miłe Cię odwiedzają ..
Madziu u mnie nareszcie odwilż
a i inne zwierzaczki miłe Cię odwiedzają ..
Madziu u mnie nareszcie odwilż
z uśmiechami Iza
u liski
u liski