Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

[x--A-4]

Do ziemi dobrze byłoby dodać dużo kermazytu i żwirku, wymieszanych z ziemią (+ koniecznie drenaż na dnie).
Ja wkładałem też kilka grudek gliny.

Papka z samej czarnej ziemi nie jest zbyt dobra.

Czarodzieju, ta jukka to grube pnie z kilkoma krótkimi odrostami.
Może wystarczyłoby usunąć dolne liście.

http://wicio.eu/jukka/
http://wicio.eu/jukka/imagepages/image1.html

Wracając do palmy:

Jeżeli doniczka jest dużo większa od poprzedniej możesz lać głównie wokół pnia, gdyż tam są korzenie.
Dookoła też trzeba lać, żeby ziemia nie wyschła i nie utworzyła skorupy, ale lejąc przy pniu będziesz miał pewność, że korzenie dostają wodę.

Co jakiś czas po prostu wlej dużo wody.

Jeżeli światło jest z dwóch stron to znakomicie ;)
Ziemia jest świeża więc nie musisz nawozić w tym roku (może trochę, ale dopiero latem)

Palma potrzebuje więcej wody niż jukka.
Jukkę możesz od czasu do czasu podsuszyć (jest to nawet wskazane).

[deadamf]

Cześć
Dzięki z rana za porady

Andres74 z palmą będę postępował tak jak piszesz.

Czarodziej_ to aż tak źle to wygląda ? JA jednak wolałbym jej nie odmładzać, chce żeby rosła duża i zdrowa
Możesz rozwinąć dlaczego ty byś ją odmłodził ? co stoi na przeszkodzie aby dalej tak cztery jukki razem rosły ?

Dało by rade jakoś ją odratować aby rosła dalej ?

[x-C-j]

Nic nie stoi na przeszkodzie by nadal rosły razem cztery pnie, odmłodzenie polega na pocięciu ich ew. na skróceniu i poukorzenianiu pociętych kawałków, możesz ja prze4sadzić na początek i na razie poobrywać uschnięte liście. Dla mnie jednak ona nie ma wyglądu z tak wysokimi pniami i małymi rozetkami na czubku, pnie skróciłbym co najmniej o połowę ew. 1/3 długości, odcięte czubki ukorzenił, podobnie pnie, jeśli się zdecydujesz pozaznaczam Ci na zdjęciu jak ja ciąć. Poczytaj sobie w tym temacie o czym piszę, przejrzyj uważnie strona po stronie szczególnie od strony 13, zastanów się i daj odpowiedź co chcesz z nią zrobić, nie takie juki się odmładzało. Jeśli pnie są zdrowe i nie nastąpiła w nich jeszcze zgnilizna po odmładzaniu będziesz miał kilka juk więcej i ładniejszą jukę składającą się z czterech pni i pełno rozet na nich.

[deadamf]

Twój pomysł podoba mi się coraz bardziej i chyba się do niego przekonam.
Tej nocy jukka jak na złość przewróciła się i dwie ładne zielone rozety odpadły
Aby nic nie stracić, oberwałem z nich co suche i włożyłem do wody, mam nadzieje że za jakiś czas puści korzenie, jutro pokaże fotki.
Jedna rozeta oderwała się z kawałkiem pieńka, małym 1-2 cm ale brązowym i brzydko pachnącym, boje się że to gnije pieniek
Dlatego nie ma sensu wszystkiego do doniczki wsadzać.
Proszę o radę jak odmłodzić moje jukki, czy wszystkie razem z tymi małymi czy tylko te dwie duże ? Jak tylko duże to musiałbym dwie małe rozdzielić nie wiem co na to korzenie :> ?

Trochę poczytałem i mniej więcej wiem na czym to polega, pociąć, woskiem z góry, dołem do wody i czekać na korzenie Po cięciu będzie pewnie widać od razu czy pień zgniły czy nie.
Fotki mam takie, starczą ?
http://wicio.eu/jukka/imagepages/image1.html
http://wicio.eu/jukka/bryla_korzeniowa/ ... age17.html
http://wicio.eu/jukka/bryla_korzeniowa/ ... age18.html

[x-C-j]

Moja propozycja jest taka: poobcinaj wszystkie czubki z tych trzech najwyższych pinków, na tym najmniejszym na razie zostaw. Jak je obetniesz oczyść je z tych żółtych pozostałości po liściach i do słoiczków z wodą. Zaznaczyłem też jak pociąć pnie ale wolałbym byś po odcięciu tych pióropuszy z liści zrobił zdjęcie i zamieścił aktualne już samych pinków, skoro piszesz że pień z którego oderwała się rozeta ma nieładny zapach nie wiadomo czy zgnilizna nie poszła zbyt daleko. Chciałbym jednak mieć zdjęcie samych pinków by zaznaczyć Ci prawidłowe miejsca cięć.

[deadamf]

Cześć
Postanowione i odmładzam, już zacząłem. Zrobiłem tak jak pisałeś, odciąłem co zielone, oderwałem co suche i do słoika, nie wiem czy nie które nie uciąłem za długie.
Zrobiłem fotki wszystkiego, tak że proszę o ocenę i dalsze wskazówki co zrobić dalej z pieńkiem.

Link do fotek:
http://wicio.eu/jukka/odmladzanie/

Tutaj są fotki w rozdzielczości 1024x768
http://wicio.eu/jukka/odmladzanie/images/

[x-C-j]

Proszę bardzo propozycja cięcia, wierzchołki kawałków pni i tych pni które zostaną z systemem korzeniowym pozalewaj woskiem z zapalonej świeczki (nim zalejesz zrób fotki i pokaż, miejsca zalania woskiem zaznaczyłem strzałkami) kawałki pni do wody system korzeniowy z pozostałymi pniami do przesadzenia w nową, większą doniczkę i nową ziemię typową dla palm,juk,dracen z drenażem z keramzytu lub grubszego żwiru na dnie doniczki 1-2 cm warstwa. Po przesadzeniu ostrożniej z podlewaniem. Z tych rozet jakie zostały na najmniejszym pinku poobrywaj pozostałości po uschniętych liściach i liście już żółknące. Ustaw w stanowisku jasnym najlepiej na południowym oknie. Możesz do podlewania dodawać organiczny biohumus jako zasilenie. Ważne by nie był to nawóz mineralny. Tnij sobie najlepiej brzeszczotem do metalu, najmniej kaleczy pień i skutecznie go przetniesz. Ciecia czubków tzn. ich dołów popraw by były poziomo do pnia a nie skośnie, reszta wykonana idealnie nie są za długie.

[deadamf]

Zrobione Nie powiem nie było łatwo, myślałem że ostrym nożem pójdzie jednak nie było szans, na szczęście znalazłem brzeszczot w garażu i poszło

Poucinałem tak jak proponowałeś +- parę cm.
Zdjęcia porobiłem, żebyś ocenił pieńki. Dwa duże są ładne białe i twarde, ostatni najmniejszy który ciąłem miał miękkie miejsca jak go trzymałem i jest zbrązowiały. Czy w takim przypadku coś się z niego zrobi czy od razu cały pień(ten z korzeniami) wywalić i nie wkładać do ziemi razem z resztą ?
Wiem, że te około 20-30 cm pieńki mam włożyć do wody każdy do słoika, ile tam wody wlać ? jak wysoko powinna sięgać woda ?
A co zrobić z tymi pieńkami przy których były rozety z tymi czubkami ?

Zdjęcia:
http://wicio.eu/jukka/odmladzanie/ciecia/

Idę te trzy pieńki woskiem z góry przykryć.

[x-C-j]

Żywe pinki do wody po zalaniu wiechów woskiem, te kawałki z resztkami rozet do kosza ten średni pinek jest martwy do wywalenia, zrób sobie z trzech pinków teraz sadząc kompozycję a jak ukorzeniom Ci się pinki lub rozety dosadzisz sobie jak będziesz chciał. Wody zarówno przy pinkach jak i rozetach szczytowych powinno być stale 2-3 cm.

[deadamf]

Żywe pinki do wody po zalaniu wiechów woskiem, te kawałki z resztkami rozet do kosza ten średni pinek jest martwy do wywalenia, zrób sobie z trzech pinków teraz sadząc kompozycję a jak ukorzeniom Ci się pinki lub rozety dosadzisz sobie jak będziesz chciał. Wody zarówno przy pinkach jak i rozetach szczytowych powinno być stale 2-3 cm.

Pieńki w wodzie zawoskowane, wyglądają tak:



Coś mnie jeszcze skusiło i najmniejszą jukkę też skróciłem :> chyba dlatego, że naciskając ją przy górze była dość miękka, a nie chce wkładać gnijącej rośliny do ziemi bo to nie ma sensu. Skróciłem najpierw górę i zgadza się jest lekko gnijące brązowe, skróciłem jeszcze kawałek i koloru brązowego dużo mniej. Jednak czy ma szanse przeżyć czy nie wkładać ją do doniczki z resztą ?



Duże ukorzenione pieńki na razie leża poza doniczką, ziemia jest dalej wilgotna i sam nie wiem czy przesadzać do doniczki czy poczekać parę dni do przeschnięcia ?



http://wicio.eu/jukka/odmladzanie/woskowanie/

[x--A-4]

Nie zostawiaj odkrytych korzeni na tak długi czas.
Obsyp je tą ziemią leżącą obok.

[x-C-j]

Idealnie, możesz dać troszkę więcej wody tym pieńkom w słoiczkach, średni pinek możesz wsadzić nic nie tracisz zawsze możesz go wyeliminować jeśli nie odbije ale wygląda na to że dalej może być zdrowy. Posadź jutro do nowej ziemi ale nie podlewaj dopóki dobrze nie przeschnie ta ziemia w doniczce. Bardzo dobre wykonanie pochwalam.

[deadamf]

Nie zostawiaj odkrytych korzeni na tak długi czas.
Obsyp je tą ziemią leżącą obok.

Korzenie obsypane tą suchą ziemią, będą tak do jutra, może pojutrze. Jak lepiej to przeschnie to idzie do doniczki.

Idealnie, możesz dać troszkę więcej wody tym pinkom w słoiczkach, średni pinek możesz wsadzić nic nie tracisz zawsze możesz go wyeliminować jeśli nie odbije ale wygląda na to że dalej może być zdrowy. Posadź jutro do nowej ziemi ale nie podlewaj dopóki dobrze nie przeschnie ta ziemia w doniczce. Bardzo dobre wykonanie pochwalam.

Ten pieniek nie jest średni to tak żebyśmy się dobrze rozumieli tylko najmniejszy, góra już jest w wosku i powędruje z dwoma największymi pieńkami do doniczki lada dzień.
Ten pieniek drugi co do wielkości od najmniejszego wygląda najgorzej i włożę go do innej doniczki osobno, a może się uda i też będzie rósł.

Pytanie tylko czy te trzy pieńki razem wkładać do tej samej doniczki czy do mniejszej ? Jak je kupiłem cztery razem jakieś 1,5-2 lata temu były w dużo mniejszej doniczce, dopiero ja je przesadziłem do większej. Teraz będą trzy nie cztery to może mniejszą dać ?

Bardzo dziękuje za uznanie, bez twojej pomocy by się nie udało i tak nie wiem jak ja się odwdzięczę ?

[x-C-j]

Wsadź w tą samą doniczkę nie jest za duża. Nie musisz się niczym odwdzięczyć ja staram się każdemu pomagać w miarę swoich możliwości i wiedzy.

[deadamf]

Cześć.
Ziemia trochę przeschła i przesadziłem jukki. Dodałem trochę keramzytu i perlitu do ziemi aby była bardziej lekka, mniej zbita.
Oto efekt, mam nadzieje, że trzy się przyjmą, korzenie w tej o środkowej wielkości były słabiutkie, w sensie mało ich było już w tej mniejszej korzeni było więcej, a w tej największej dużo.



A to ta która była dość mocno zgniła u góry, ale przycinając bardziej kolor był mniej brązowy dlatego postanowiłem też ją włożyć do ziemi, może się uda uratować.




POPRAWNIE ??

Jeszcze takie drobne pytanko, czy do tych jukk co siedzą w wodzie i czekają na korzonki dodać węgla takiego z girlla ? Czytałem, że coś to pomaga, chyba nie gnije czy coś, ale dokładnie nie doczytałem. Jest sens dodawać ? mam w garażu gdzieś worek węgla z tamtego roku, tak że to nie problem Jeżeli dodać to ile ?

http://wicio.eu/jukka/odmlodzona/


Aaa zapomniałem dodać, że po przesadzeniu jukk nie podlewałem ich, bo to chyba nie za dobry pomysł po ich przelaniu. Czy dobrym pomysłem jest lekkie ich przesuszenie i dopiero podlanie ? Tylko kiedy je podlać za parę dni, za tydzień czy może dwa ?