Ogród Rosiowej

[Karo]

Dobrze,że chociaż pokazałaś nam ostatnie tchnienie tej zimy
Cudowny bałwan - uściski dla artystów!
Wiosna juz tuż... tuż Gosiu.... za rogiem prawie...

[rosiowa]

Bałwan cudowny był tylko przez chwilę. Później przyszła Kaja i zjadła marchewkę. A wieczorem zaczął padać deszcz....

Czyli jednak niedługo wiosna!!!! Przyznam Wam się, że odśnieżyłam rabatki, gdzie posadziłam krokusy. No bo jakby chciały nagle zacząć rosnąć....

Nakupiłam dziś nasion jak ostatnia wariatka. Nie wytrzymałam...

[agrazka]

ja jeszcze wytrzymuje, bo nie widzę nasion, albo nie po tych sklepach chadzam
Bałwan fajowy, a marchewka no cóż - każdy musi mieć coś dla siebie
Gosiu, Krysia ma racje, zaraz będzie wiosna, ja już widzę koniec zimy, nareszcie, bo jak wszyscy mam jej dość
U mnie cały ( no nie cały) żywopłot przewróciła

[rosiowa]

Przykro mi Grażynko z powodu strat. U mnie śnieg ich nie narobił, bo nie mam dużych roślin. Zobaczymy natomiast, jakie spustoszenie zrobił mróz... U znajomych też cały żywopłot z tui zniszczony.... Dawno u nas takiej zimy nie było

[rosiowa]

Przyszła!!!!!!!

[Comcia]

Aleś mnie zaskoczyła tym zdjęciem
Wydawać by się mogło że to niemożliwe by już coś się przebijało a tutaj - proszę.

[Atka-a1]

Gratuluję
U mnie pół metra śniegu, a miejscami i więcej. Na szczęście świeci słońce

[rosiowa]

Aż tak cudownie to u mnie nie jest Pisałam wcześniej, że odśnieżałam rabatki. A to jest od południowej strony no i widać, że od wtorku coś drgnęło

[Atka-a1]

U mnie nie ma szans na odśnieżanie rabatek - brak miejsca na śnieg
Cały czas pocieszam się, że może już jutro stopnieje ...
Wydeptuję ścieżkę do miejsca z przebiśniegami, ale musiałyby to być giganty, żeby spod śniegu wystawać
Żałuję, że nie mam żadnego oczaru - mogłabym może już podziwiać kwiatki na krzewie.

[rosiowa]

Beatko, ja na oczar choruję od dawna. Jednak muszę się wstrzymać z zakupem jakichkolwiek roślin. Musimy zrobić oczyszczalnię, wylewkę pod ogrodzenia części gospodarczej i rzeczone ogrodzenia. Może braknąć kasy nawet na to. Nic to. Damy radę.

[Atka-a1]

Gosiu, to są rzeczy, które musicie zrobić najpierw i nie ma co do tego wątpliwości.
Na rośliny przyjdzie jeszcze czas A może na jakieś imieniny albo urodziny dostaniesz wymarzoną roślinkę

[rosiowa]

Beatko pewno coś dostanę . Myślę, że z pięć sztuk na pewno kupię . A może z siedem.....

[Karo]

Ależ się uśmiałam
z " 5 sztuk na pewno kupię a może z siedem... "
Gosiaczku wiosną zobaczysz co będzie.... nie kupisz rajstop ani skarpetek...
Kupisz ciastko,loda,soczek dzieciom ale nie sobie ...
ale na mur pojedziesz po kwiatki!!! Wiem to skarbie wiem

[rosiowa]

Witaj Krysiu Stęskniłam się za Tobą strasznie. Napiszę Ci, że poniekąd masz rację. Ja zazwyczaj chodzę boso, nawet zimą. A postanowienie o niekupowaniu ma swoje podstawy. W zeszłym sezonie zaplanowałam miejsca dla kilku roślin, których nie mam. Resztę funduszy (z którymi krucho) przeznaczę najpierw na zagospodarowanie terenu: budowę oczyszczalni, ogrodzenia części gospodarczej, podmurówkę pod siatkę, strumyk, wywóz śmieci i gruzu, zakup ziemi. Gdy to zostanie wykonane i będzie jakakolwiek kasa, to oczywiście przepuszczę całą w jakiejś szkółce. Nie ukrywam, że liczę również na forumowe wymiany. Natomiast priorytetem jest przygotowanie miejsc do sadzenia

[rosiowa]

Jestem pewna, że wiosna już przyszła. To są zdjęcia z miejsc nieodśnieżanych przeze mnie:



A to z odśnieżonego: