Smaki dzieciństwa

[mamba9991]

Mój chłop oszalał i ze szwagrem kawał pola zaorali pod kartofle... pluton tego nie przeje.

To ja się piszę na wykopki byle potem ognisko było

Z ciasta kopytkowego są jeszcze pyszne krokiety, ja na to mówiłam "kulki", z odrobiną twarogu jeszcze lepsze, robi się wałki, tnie i kula małe kulki i od razu na patelnię. Poza tym w cieście z ziemniaków, obojętnie, czy plackowe, czy naleśnikowe można obtaczać kawałki mięsa i jarzyn, a potem smażyć. To są wszystko patenty mojej babci przywiezione z Białorusi.

[ElzbietaaG]

Ja w sezonie jesiennym robię knedliczki ze śliwką węgierką, oczywiście z uniwersalnego
ciasta kopytkowego i niamku podaję z kwaśną śmietaną i cukrem...niebo w gębie
Jako nadzienia do środeczka można dać twaróg na słono, twaróg na słodko, mięsko.
Szybki i tani obiadek - polecam !

[amba19]

Idę obierać ziemniaki. Będę robić kopytka - to przez Was mnie naszło

[empuza]

A mięsko robione w słoiki z tłuszczykiem I potem ta galaretka mniam....

[mamba9991]

A mięsko robione w słoiki z tłuszczykiem I potem ta galaretka mniam....

Mięsko i galaretka (szczególnie galaretka ) mniammmmmmmmmm

A jeszcze mi się przypomniał smalec domowy, wow, to powinnien być osobny wątek, ba, osobne forum Z cebulką, albo jabłkiem, majeranek, tymianek, dodatki według gustu. Smalec domowy ..... no tu prawie płaczę wspominając Prababcię Helenę i kanapki "na podwórko".

[meluzyna]

Też pamiętam wiele rzeczy z dzieciństwa. Lody rozwożone na wózkach po mieście, saturatory z "gruźliczanką", pamiętam stukot końskich kopyt i wozaków rozwożących piwo i oranżadę z pobliskiego browaru. Ale przede wszystkim zapamiętałam zapachy z miejscowych Delikatesów - zapach kawy "Super" mielonej w ogromnych młynkach, pomieszany z zapachem sera Myśliwskiego i prawdziwych. wędzonych wędlin . Na półkach stała w kartonikach herbata Madras, Yunan i Five o'clock.
Fajny wątek

[tara]

A mięsko robione w słoiki z tłuszczykiem I potem ta galaretka mniam....

pamiętam mama robiła mięso w wekach ale to był smak.................a zapach..............

[mamba9991]

A jakim cudem babcia umiała usmażyć naleśniki bez teflonu????????? Ot, zagadka. Smak dzieciństwa - naleśnik z dżemem (oczywiście wysokosłodzonym), w którym mama wycinała mi serduszko (serduszko zjadała sama, MAMA ŁAKOMCZUCH).

[gochahh]

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to woda z syfonu i ciasto pierogowe przypiekane na piecu kuchennym.

[perdii]

A jakim cudem babcia umiała usmażyć naleśniki bez teflonu????????? Ot, zagadka. Smak dzieciństwa - naleśnik z dżemem (oczywiście wysokosłodzonym), w którym mama wycinała mi serduszko (serduszko zjadała sama, MAMA ŁAKOMCZUCH).

Przed każdym wylaniem ciasta naleśnikowego na patelnie smarowało się ją kawałkiem słoniny Mama wiedziała co dobre i tez chciała przypomnieć sobie dzieciństwo

[agamaro]

ja pamiętam oranżadki w proszku, napoje w torebkach ze słomką...
serek waniliowy, taki z krówką, chałwę krojoną na wagę.
I w ogóle fajnie było jak byłam dzieckiem.
A jak wracałam ze szkoły, kupowałyśmy sobie z koleżanką w piekarni gorący chlebek, każda po ćwiartce( jak miałyśmy więcej kasy to po połówce).pycha.

[lampart111]

Ja pamiętam tylko napoje takie z takimi dziwnymi zakretkami szczelającymi...

[mamba9991]

Pamiętam pierwsze fast foody w Gdańsku, nie lubię "fastfujów" i nie jadam, ale tamto było nawet niezłe Pół podgrzanej bagietki napełnione farszem z pieczarek.