Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
Re: Złamana Jukka
Nie . Ja mam też yukkę po takim cięciu i często tnę im czubki aby puszczając odrosty się zagęściły. Na efekty nie trzeba długo czekać. Można też pociąć pień na kawałki 20-50cm ukorzenić i one też się ładnie i chętnie rozkrzewiają . A zapach ona już tak ma .
Ja zawsze ukorzeniam ją w wodzie, jest bezproblemowa.
Poprawiłem i dopisałem
Pień powinien być w środku twardy - to fakt jak pisze dalej Baryczka , a na co ja wcześniej nie zwróciłem uwagi . W tym przypadku radziłbym ten złamany obciąć aż do zdrowego pnia. Aco do zapachu ona ma taki jakiś zapach niektórym kojarzący się z grzybami.
Ja zawsze ukorzeniam ją w wodzie, jest bezproblemowa.
Poprawiłem i dopisałem
Pień powinien być w środku twardy - to fakt jak pisze dalej Baryczka , a na co ja wcześniej nie zwróciłem uwagi . W tym przypadku radziłbym ten złamany obciąć aż do zdrowego pnia. Aco do zapachu ona ma taki jakiś zapach niektórym kojarzący się z grzybami.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Złamana Jukka
Kasiu, jeśli pachnie "grzybem" to nie jest dobrze! Pisałaś wcześniej, że pień jest miękki w środku. Czyli ten pień w doniczce też? Zostaw go na tydzień, dwa, ale nie spodziewałabym się, ze coś z niego wyrośnie. Możliwe, że w środku zgnił? To byłby powód złamania.
Zdrowy pień jest w środku jasny, włóknisty, ale twardy!
Zdrowy pień jest w środku jasny, włóknisty, ale twardy!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Problem z odmładzaniem draceny
Możesz teraz i to jak najszybciej, nim się poukorzeniają pocięte kawałki minie trochę czasu. Jak każdy z pinków i czubków będzie miał korzonki około 2-4 cm do ziemi wtedy.
Re: Problem z odmładzaniem draceny
Ja moją 2m dracenę, którą mam już 15 lat pocięłam na kawałki 2 tygodnie temu. Na roślinie matecznej po tygodniu zaczęła pękać kora, teraz ma już 6 zielonych 2cm kikutków. Zatrzymałam jeden pinek i jeden czubek i umieściłam je bezpośrednio w ziemi. Czubek powinien się ukorzenić po ok. 4 tygodniach, a bardziej zdrewniałe pinki ukorzeniają sie po 6-8 tyg. Roślinę mateczną mogę już podlewać nawozem, ale poszukuję po ogrodniczych sklepach sprawdzonego nawozu do dracen i juk firmy Pokon. Na prawdę daje świetny efekt.
Re: Problem z odmładzaniem draceny
Podobnie jak nawóz do palm,juk,dracen firmy Agrecol. Osobiście tylko takiego używam.
Re: Problem z odmładzaniem draceny
A oglądałam. Nie stosowałam niczego na ranę po cięciu, ale jest ok. Przydałby się taki brzeszczocik, bo miałam problem z najniższym cięciem.
Co do nawozu to jestem zachwycona jego działaniem, bo bardzo wzmocnił mi dracenę. Liście stały się niemal 2 razy grubsze i mięsiste. No i co za tym idzie, pień zrobił się na czubku grubszy i cięższy, a pióropusz większy i zaczęła się pochylać i tracić pokrój. Wcześniej podlewałam ją zwykłym nawozem do roślin zielonych.
Co do nawozu to jestem zachwycona jego działaniem, bo bardzo wzmocnił mi dracenę. Liście stały się niemal 2 razy grubsze i mięsiste. No i co za tym idzie, pień zrobił się na czubku grubszy i cięższy, a pióropusz większy i zaczęła się pochylać i tracić pokrój. Wcześniej podlewałam ją zwykłym nawozem do roślin zielonych.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Kurcze a gdzie tekst?
Cześć! Czytałam Wasze forum i proszę o radę, jak rozmnożyć moją jukę. Tak jak pisał Czarodziej nie chcę tego robić pochopnie i bez wskazówek doświadczonego fachowca.
Cześć! Czytałam Wasze forum i proszę o radę, jak rozmnożyć moją jukę. Tak jak pisał Czarodziej nie chcę tego robić pochopnie i bez wskazówek doświadczonego fachowca.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Tą mokrą watę z butelką zdejmij bo tak nie rozmnożysz juki a tylko zagnije pień. Jeśli chcesz mieć więcej juk proponuję pociąć ją tak jak zaznaczyłem na zdjęciu, liście z górnego kawałka oberwać a z szczytowego oberwać tylko tyle by było z 3-4 cm pnia.
Poczytaj temat od początku wielokrotnie opisywałem jak należy wszystko wykonać. Porada - tnij sobie pień brzeszczotem do metalu, najmniej uszkadza roślinę.
Poczytaj temat od początku wielokrotnie opisywałem jak należy wszystko wykonać. Porada - tnij sobie pień brzeszczotem do metalu, najmniej uszkadza roślinę.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Dzięki bardzo! Tak zrobię już w niedzielę, bo będę miała duuuużo czasu. Ta butelka z gazą, to innowacyjny pomysł mojego męża. Ja od początku wiedziałam, że nic z tego nie będzie, ale z mężczyznami tak już jest, że muszą udowodnić swoje racje.
Mam jeszcze pytanie? Czy tę część, która zostanie w doniczce przesadzić do nowej ziemi i mniejszej doniczki? Bo w tej jest już około 10 lat.
Mam jeszcze pytanie? Czy tę część, która zostanie w doniczce przesadzić do nowej ziemi i mniejszej doniczki? Bo w tej jest już około 10 lat.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Do nowej ziemi i większej doniczki, w tej system korzeniowy jest zapewne strasznie przerośnięty.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Zrobiłam to! Tak wyglądają pieńki od góry:
Największy problem miałam z zalaniem woskiem. Chyba dlatego że przy okazji trochę się poparzyłam. Wygląda to tak:
A tak wygląda końcowy efekt mojej pracy:
A tu jeszcze coś, co występuje na pieńkach:
Czy moje "sanatorium" może stać na parapecie południowo-wschodniego okna? Ten pieniek w doniczce to podlewać tak jak dotąd - raz na tydzień?
Co do przesadzenia go, to zrobię to jak najszybciej, ale najpierw zakupię odpowiednią ziemię i ten keramzyt, czy jak się to nazywa Aha i jeszcze jedno: nowa doniczka może być gliniana?
Największy problem miałam z zalaniem woskiem. Chyba dlatego że przy okazji trochę się poparzyłam. Wygląda to tak:
A tak wygląda końcowy efekt mojej pracy:
A tu jeszcze coś, co występuje na pieńkach:
Czy moje "sanatorium" może stać na parapecie południowo-wschodniego okna? Ten pieniek w doniczce to podlewać tak jak dotąd - raz na tydzień?
Co do przesadzenia go, to zrobię to jak najszybciej, ale najpierw zakupię odpowiednią ziemię i ten keramzyt, czy jak się to nazywa Aha i jeszcze jedno: nowa doniczka może być gliniana?
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Wykonane idealnie, jeśli mówisz o tej zielonej kropeczce jaką widać na zdjęciu i jak to nazwałaś to coś to są to właśnie miejsca - oczka z których wybijają młode rozety liści z pnia. Co do doniczki może być gliniana o ile będzie miała odpływy wywiercone w dnie, osobiście jednak ja polecam zwykłe plastikowe, łatwiej w nich prowadzić gospodarkę wodną. Pinek z systemem korzeniowym po przesadzeniu podlewasz rzadziej tzn. jak ziemia porządnie przeschnie pomiędzy podlewaniami gdyż sam pinek nie mając liści nie prowadzi prawidłowej fotosyntezy i nieracjonalnie też gospodaruje wodą jaką podajesz.