Clemoholizm - mania zbierania, co kupiła(e)m nowego cz.1

[Ave]

Nie za wcześnie ? Zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa...

[redchilly]

Mam nadzieję, że nic się nie stanie, w razie czego zostawiłam kika centymetrów zapasu:) W końcu jest powiedziane, że cięcie usukteczniamy od lutego - a w lutym zawsze jest jeszcze zima...

[100krotka]

Ja sobie obejrzałam Matkę Teresę - pączki jeszcze niezbyt nabrzmiałe, ale widać, ze coś w nich tętni...jeśli pogoda będzie nadal taka, jak teraz, to już niedługo czeka nas wstępne cięcie. Pan Marczyński mówił onegdaj, że warto takowe przeprowadzić u niektórych odmian trochęwcześniej, no i oczywiście z dużym zapasem w razie powrotu zimy, Dzięki czemu soki pójdą w te pąki, które zostaną po cięciu, i lepiej im to zrobi.
Myślę, że ma to ręce i nogi, zresztą, gdzie mnie tam podważać słowa Mistrza ;-)

[redchilly]

Tymczasem także snuję clemoholiczne plany:

Mrs N. Thompson, Wałęsa, Alba Luxurians, Comtesse de Bouchaud, PPE, Albina Plena... Chyba muszę sobie zafundować nowy ogród na to wszystko...

[100krotka]

Po dzisiejszej inspekcji stwierdzam z dziką rozkoszą, że Błękitny Anioł i Emilia Plater już próbują wyłazić spod ziemi!

[AniaDS]

Aż jutro polecę zobaczyć czy u mnie coś widać
O ile się dokopię

Witam wszystkie clematoholiczki
I różoclematoholiczki też

[LilaRose]

Ja chciałam tylko wtrącić, że w LIDL-u, 4 marca pojawią się zapinki, które można wykorzystać do przypinania pędów powojnika do konstrukcji- to tak na kanwie rozmów jakiś czas temu w innym wątku .
A u mnie- Szczecin - wszystkie powojniki jeszcze twardo śpią. Nawet ten zadołowany w zimnej szklarni...

[100krotka]

A wiesz Lila, że ja takie zapinki juz mam? Były w ogrodniczym

[Ave]

a ja wykorzystam zwykły sznurek...

[magdala]

A ja mam wielką nadzieję ,że będę mogła z takich zapinek i sznurków korzystać...
Moje biedne dwa powojniki nigdy jeszcze nie osiągnęły wysokości , przy której trzeba było im
pomagać....Może w tym roku - ten ,co chorował 4 lata pod rząd jest od nowa posadzony -zobaczymy

[jaga-n]

witajcie! ja też jestem przewlekle i ciężko chora! w tym roku poszalałam i kupiłam 8 nowych. mąż z lekka puka się w czoło, ale to tylko dla zachowania fasonu, bo też lubi popatrzeć jak wszystko pięknie zakwita. Mam trochę problemów, bo ziemia kiepściutka, ale z Waszą pomocą dam radę. Mój nowy domek i OGRÓDECZEK już czekają na nowych lokatorów (czyli na mnie i kwiateczki). pozdrawiam wiosennie

[Ave]

Nie wiem co to będzie, ale zaczynają "mnie oplatać powojniki"... gdzie nie zajrzę tam je widzę...

[Firletka]

O ! Dobrze trafiłam, bo ja też łażę po śniegu ( już na szczęście resztkach ) i wypatruję nowych pąków . Są ! A mam :

- wielkokwiatowy "Fujimusume" - lazurowy
- wielkokwiatowy "Błękitny Anioł " - blady błękit ! polecam !
- wielkokwiatowy "Hagley Hybrid " jasnoróżowy
- botaniczny florida var.flore-pleno "Alba Plena " , ale w zeszłym roku już się nie pojawił, chyba wymarzł ?...
- botaniczny grupa Texensis " Princess Diana " jaskraworóżowy ,kwiaty w kształcie tulipanków
- bylinowy grupa Integrifolia "Bluish Violet " niebieski, tak, dla mnie zdecydowanie niebieski
- wielkokwiatowy " Gipsy Queen " welurowy,ciemnofioletowy , boski ! uwielbiam go !
- wielkowiatowy " Kacper " fiolet - na razie nie mam zdania , bo wsadziłam go jesienią 2009
- wielkokwiatowy " Mrs N.Thompson " welurowe , fiolet z bordo paskiem
- wielkokwiatowy " The First Lady " szarolawendowy z różową pręgą
- wielkokwiatowy " Minister " lila z różowym rumieńcem
- wielkokwiatowy " Warszawska Nike " purpurowe welurowe
- no i ... wielkokwiatowy KRÓLOWA JADWIGA biały ( ostatni nabytek z wystawy Zieleń to Życie)

niestety nie mam zdjęć, w tym roku mam nadzieję nadrobić zaległości.

A mam chrapkę na Jana Pawła II, Pink Fantasy , Hotakę i Moniuszko. Uf , a pewnie to jeszcze nie koniec, jeśli dalej tu będę siedziała i czytała kolejne wątki
Pokazujecie cuda !