Proste systemy dostarczania wody do nawadniania, do mycia...

Paweł · Post » 4 maja 2006, o 08:07

Na razie żadne. Wszyskie wolne dni spędziłem na przygotowywaniu ziemi pod sadzenie i siew oraz plewieniu. Na razie sadzonki podlewam za pomoca konewki, ale przy najbliższej okazji będę kombinował z nawadnianiem kropelkowym (choć mało czasu - tylko piątek po południu i sobota a żona jeszcze nieśmiało wspomina o huśtawce którą dawno obiecałem zrobić)

Erazm · Post » 12 maja 2006, o 16:14

Czy ktoś z Was robi kropelkowe nawadnianie ogórków przy użyciu węży "T-Tape" lub "AZUD-LINE". Naprawdę się opłaca. Nie moczy się liści w czasie podlewania, co znacznie zmniejsza ryzyko infekcji chorobami.

Koszt w granicach 15 do 20 zł. A jaka wygoda.

Erazm · Post » 5 cze 2006, o 13:06

A tak ten system wygląda. Zdjęcie pierwsze to połączenie węża "T-Tape" z wężem głównym o średnicy 2 cm. Łączenie przy pomocy specjalnej plastykowej końcówki. Zdjęcie drugie widok węży "T-Tape" w trakcje podlewania. Ogórki są jeszcze bardzo małe i prawie ich nie widać. Nakryłem je agrowłóknina to może w końcu zaczną rosnąć.
Obrazek

Józef · Post » 12 cze 2006, o 20:53

idąc za radą Erazma zrobiłem nawadnianie kropelowe w szklarni..tyle że zrobiłemje z peszla..tak chyba nazywają się te rurki osłonowe do kabli elektrycznych..w przepływającym strumyczku za działką jest pompka ..taka do oczka o wydajności 3600 litrów na godz..
Obrazek

Erazm · Post » 13 cze 2006, o 14:54

Trochę pracy, a jaka wygoda Jozefie.

SATI · Post » 13 cze 2006, o 18:06

Ale z was leniwce

to sama przyjemność podlewac działke stac z wężem lub chodzić z konewką

Józef · Post » 13 cze 2006, o 21:33

sati..wole jednak leżeć i patrzyć jak samo się podlewa..co więcej..przez całą działkę przeciągnąłem rurociąg z trójnikami i zaworami wystarczy tylko odkręcić odpowiedni zwór i ..no oczywiście gdzie trzeba -to trzeba.
A zmobilizowała mnie do tego wysoka cena wody przewodowej.My mamy w sieci wodę przemysłową..nieuzdatniana-prosto z zalewu..do picia się oczywiście nie nadaje ale za to nie mamy ograniczeń w czasie upałów..niestety woda przemysłowa jest droższa od tej pitnej.poza tym rurociągi każdej wiosny pękają (ze starości-są skorodowane a oczywiście trudno namówić ludzi żeby sfinansowali wymianę) więc wszystkie ubytki są rozliczane proporcjonalnie do zużycia.Więc teraz wrzucam pompkę do strumyczka i płacę tylko za prąd..oczywiście wydajność takiej pompy jest niewielka więc jak by mi przyszło stać i podlewać to pewnie nic innego bym nie zrobił..a Ty od razu LENIWCE!

SATI · Post » 13 cze 2006, o 22:04

Pomimo wszystko wolę swoją konewkę pobiegam podleje a pózniej zimne piwko a jaka radosć ;:1

;:18

Józef · Post » 15 cze 2006, o 20:25

pompka o wydajności 3600 litrów okazała się za mała..woda nie dochodziła do końców rurek..źle obliczyłem ilość otworów..wczoraj kupiłem od ruskiego za 80 złotych polskich taką która ma wydajność 13 000 litrów na godzinę..chyba tego już nie można nazwać nawadnianiem kropelkowym ale w ciągu 10 minut szklarnia jest podlana dokładnie.. ale jak pootwieram wszystkie zawory to równocześnie dolewa mi do oczka i podlewa trawnik..

Erazm · Post » 11 lip 2006, o 14:01

I jak Jozefie nawadnianie kropelkowe. Zdaje egzamin?

To jednak wygoda zwłaszcza w te upały.

Józef · Post » 11 lip 2006, o 15:58

Chyba nie nazwałbym tego nawadnianiem kropelkowym..przy wydajności 13 tys litrów na godzinę jednocześnie podlewa mi w szklarni ,dolewa wodę do oczka i jeszcze starcza na polewanie trawnika..dooobra rzecz.Wczoraj skarbnik zbierał opłatę za wodę ..zapłaciłem 1,40 pln.to za wodę do ubikacji i rozliczone straty ogrodu...

Erazm · Post » 11 lip 2006, o 16:34

Czyli się opłaca. Nic nie robisz, a wszystko się samo podlewa i o to chodzi. U mnie to samo. Kupiłem ostatnio węże "T-Tape" (1m - 36 groszy) i rozłożyłem na całej działce. Patrzę sobie tylko jak się samo podlewa. Lepsze to niż spryskiwacze, które nie działają przy słabym ciśnieniu. Podlewać też można przy użyciu tych węży w słońcu. Polecam wszystkim.

wronek89 · Post » 11 lip 2006, o 20:21

Erazmie to pompujesz tą wode pompą ze studni? A co z rachunkami za prąd? Masz kolektory słoneczne? ;:1

Erazm · Post » 11 lip 2006, o 20:51

U mnie na działkach jest studnia głębinowa. Nie kosztuje mnie więc ani woda ani prąd. A tak na marginesie zużycie wody jest przy użyciu tych węży o 50% mniejsze.

Józef · Post » 16 lip 2006, o 11:03

wyjeżdżam a żona nie zawsze ma czas żeby codziennie podlewać ..zwłaszcza kwiaty w doniczkach..zamontowałem wiec nawadnianie ..takie z prawdziwego zdarzenia..przydałby sie jeszcze programator czasowy ale to dośc drogi interes...
Obrazek