Projektant ogrodów- jako zawód.Uprawnienia

[7koliberek9]

Wkrótce uruchamiam mały punk z roślinami ozdobnymi i chciałabym również projektować małe przydomowe ogrody, rabaty jednak nie jestem pewna czy nie wymaga to jakichś dodatkowych uprawnień, kwalifikacji. Pani "specjalistka" w gminie oczywiście kazała mi się "gdzieś" dowiedzieć bo ona nie wie Z wykształcenia jestem historyczką wiec całkowicie w innym kierunku

Jeśli takie małe projekty będą wymagały ukończenia studiów architektonicznych to oczywiście będę zmuszona zrezygnować z tego pomysłu

[Zielona_Ania]

Do projektowania zieleni nie ma żadnych uprawnień. Może to robić każdy. Co z tego wychodzi to chyba nieraz się widzi -zwłaszcza w zieleni miejskiej. Jeśli jesteś dobrze zorientowaną miłośniczką ogrodnictwa i masz świadomość tego co robić projektując ogród, możesz podjąć się takiej działalności bez kierunkowego wykształcenia.

[7koliberek9]

Super wieści, dziękuję Pozostaje tylko jeszcze jeden problem a mianowicie skąd mogę wziąć że tak powiem urzędowe potwierdzenie tego żeby pani "specjalistka" w gminie nie czepiała się bo oczywiście muszę mieć właściwy numer pkd we wniosku

[Zielona_Ania]

O - tu mnie masz! Nie wiem czy rzeczywiście takie zaświadczenie jest potrzebne, skoro nie są wymagane uprawnienia. Może szukać w ustawach (gdzieś to musi być zapisane w formie oficjalnej) - bo uprawnienia są wymagane wyłącznie dla terenów zabytkowych, a tymi nie będziesz się jak mniemam zajmować Może ktoś jeszcze pomoże...

[7koliberek9]

Właśnie chodzi o takie zaświadczenie w którym będzie że uprawienia nie są potrzebne bo w mojej gminie oczywiście nigdy nic nie wiedzą a pani która zajmuję się TYLKO wnioskami o wpis do ewidencji gospodarczej sprawia wrażenie jakby robiła to pierwszy miesiąc a ma kilkuletnie doświadczenie Ręce mi opadają jak urzędy potrafią utrudniać ludziom życie Obecnie pkd mam 81.30.Z-"Działalność usługowa związana z zagospodarowaniem terenów zieleni" ale to głownie obsadzanie i pielęgnacja zieleni Chyba że moje małe projekty dałoby się pod to podciągnąć...

Terenami zabytkowymi na pewno nie będę się zajmować, ani innymi państwowymi. Zresztą nie mam w planach wchodzić na Vat wiec raczej żadna instytucja nie będzie chciała robić ze mną interesów Spróbuje szukać w ustawach.

[tadeusz48]

Super wieści, dziękuję Pozostaje tylko jeszcze jeden problem a mianowicie skąd mogę wziąć że tak powiem urzędowe potwierdzenie tego żeby pani "specjalistka" w gminie nie czepiała się bo oczywiście muszę mieć właściwy numer pkd we wniosku

By otrzymać właściwy numer pkd zwróć się pisemnie do Gminy o dokonanie takiego wpisu , podając w uzasadnieniu powód dla którego chcesz otrzymać taki wpis. Każdy organ administracji publicznej wydając taki dokument ,czy odmawiając wydania takiego dokumentu , musi wydać w tej sprawie decyzję. W przypadku wydania decyzji odmownej możesz ją zaskarżyć do sadu.

Doradzał bym Ci składając podanie o wydanie decyzji, otwarcie powiedzieć "pani urzędniczce", że to na niej ciąży obowiązek znajomości prawa, uzasadnienia swojej decyzji, a Tobie przysługuje prawo odwołania się do Sądu w przypadku wydania niekorzystnej dla Ciebie decyzji.

Składając podanie do Gminy napisz je w dwu egzemplarzach , by na kopii Gmina Ci potwierdziła wpływ Twojego dokumentu do gminy, wtedy im się będzie trudno uchylić od odpowiedzi w zakreślonym przez prawo terminie.

A jeżeli jeszcze zasugerujesz jej , że się podzielisz otrzymaną odmowną decyzją z opinią publiczną , z pewnością sumiennie podejdzie do Twojej prośby.

[nocny_drwal]

Z tymi uprawnieniami, to jest niezłe zamieszanie. Powiem tak, ja po specjalizacji kształtowanie terenów zieleni na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu... nie mam takich uprawnień. Żeby było śmieszniej, Architektura krajobrazu tej samej uczelni też chyba (nie jestem pewien) ich nie posiada. Żeby było jeszcze śmieszniej, podyplomówka z architektury na PWR też nie daje tych uprawnień ( ). Więc kto je posiada? Też próbowałem się dowiedzieć "o co chodzi" ale nikt nic nie wie. Paranoja jakaś. Nieoficjalnie, bo nie umiem tego potwierdzić, uprawnienia mają typowi architekci. Teoretycznie więc, jeśli projekt musi być podpisany przez architekta, to można udać się do jakiegoś i wywiedzieć co, jak i za ile.
Jeśli ktoś ma bardziej oficjalne wiadomości, to proszę mnie poprawić. Sam się z chęcią dowiem, o co w tym wszystkim chodzi

[akilegna]

Witajcie,

Ja mam ukończone kształtowanie terenów zieleni i mam takie uprawnienia tzn. wolno mi projektować i podpisywać swoje projekty. Daje to już ukończenie studiów pierwszego stopnia. W tym przypadku inżynierskie. Dlatego też dużo osób nie idzie na kolejny stopień tylko otwiera własny interes.

Jeśli mam np. mur oporowy powyżej 1.80 metra to wtedy pod moim projektem konkretnego muru musi się podpisać budowlaniec (!).

Zdziwiona jestem tylko, że osoby po architekturze (tak jak nocny-drwal) nie mają tych uprawnień.


Angelika

[Zielona_Ania]

Na temat uprawnień ( a raczej braku takowych) słyszałam wiele gorzkich słów od absolwentów architektury krajobrazu. Sama mam podyplomowe studia z zakresu terenów zieleni i oczywiście żadnych uprawnień. Daję link do artykułu, może się komuś przyda.
http://bc.biblos.pk.edu.pl/bc/resources ... spekty.pdf

[7koliberek9]

Dziękuję za rady Tadeuszu, na pewno jeszcze porozmawiam z tamtą panią bo rzeczywiście to ona powinna wiedzieć a jak nie wie to powinna się dowiedzieć a nie spychać na mnie. Pewnie wychodzi z założenia że skoro mi zależny to sama się dowiem a ona będzie mogła dalej nic nie robić

Z tymi uprawnieniami, to jest niezłe zamieszanie. Powiem tak, ja po specjalizacji kształtowanie terenów zieleni na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu... nie mam takich uprawnień. Żeby było śmieszniej, Architektura krajobrazu tej samej uczelni też chyba (nie jestem pewien) ich nie posiada. Żeby było jeszcze śmieszniej, podyplomówka z architektury na PWR też nie daje tych uprawnień ( ). Więc kto je posiada? Też próbowałem się dowiedzieć "o co chodzi" ale nikt nic nie wie. Paranoja jakaś. Nieoficjalnie, bo nie umiem tego potwierdzić, uprawnienia mają typowi architekci. Teoretycznie więc, jeśli projekt musi być podpisany przez architekta, to można udać się do jakiegoś i wywiedzieć co, jak i za ile.
Jeśli ktoś ma bardziej oficjalne wiadomości, to proszę mnie poprawić. Sam się z chęcią dowiem, o co w tym wszystkim chodzi

Też chciałabym się dowiedzieć, najgorsza jest ta cała wszechobecna niewiedza bo skąd się dowiedzieć jeśli nie wiedzą tego urzędy Jeśli projekty będą musiały być podpisane przez architekta to w moim przypadku nie będzie się to opłacało. Architekci są drodzy wiec nawet to 50 czy 100 zł za podpis dla nich pewnie to za mało a dla mnie o wiele za dużo. Tym bardziej że chciałam robić projekty za darmo

[aniawoj]

Jeśli robisz projekty do własnych potrzeb czyli przygotwoujesz projekt koncepcyjny, wizualizacje czy kosztorys ,a potem wykonujesz ogród na jego podstawie nie potrzebujesz żadnych podpisów. Problem zaczyna się wówczas ( jak wspomniała akilegna) gdy w projekcie oprócz roślin i dajmy na to ścieżek mają pojawić się elementy takie jak altana ( powyżej 25m2 powierzchni), wysokie mury, nasypy itp. Wymagają one profesjonalnych obliczeń wykonanych przez architekta.

[Zielona_Ania]

Jeśli chodzi o projekty nasadzeń w ogrodach przydomowych, to naprawdę żaden architekt nie jest ci do niczego potrzebny, a już najmniej do podpisania projektu. Przecież nie będziesz robić projektów budowlanych, ani projektów obiektów. Nie obowiązują żadne normy dotyczące takich projektów, można samemu tworzyć wszystkie oznaczenia. Obowiązuje Cię za to znajomość przepisów w zakresie gospodarki zielenią i norm branżowych (odległości jakie się stosuje przy sadzeniu drzew i krzewów w stosunku do sieci uzbrojenia podziemnego itp), żeby praca była rzetelna. Jak ktoś będzie chciał założyć oświetlenie, nawodnienie czy zbudować wysoki mur oporowy, basen itp to wynajmiesz podwykonawcę z konkretnej branży.

[akilegna]

Justyno niczym się nie martw. Trzeba tak projektować aby fachowiec z budownictwa nie był potrzebny.

Projektuj, projektuj i projektuj....