Elizabetka po śląsku cz.4
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Ela, ceny nie ma na stronie. Ja też mam daleko...ale oni przyjeżdzają do Chorzowa na wystawę. Tam mam blisko i zawsze podpisuję listę obecności
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elu w nowym wątku
Moja kobea z nasionek wysianych najwcześniej ,czyli 6 lutego wypuściła trzy - więc ona dłuugo kiełkuje...
Z białych jeszcze żadna nie wyszła (sadzone 12 lutego).
A do fioletowych,co myslałam,że już nic nie wyrośnie, dosadziłam następne 6szt i czekam.
Moja kobea z nasionek wysianych najwcześniej ,czyli 6 lutego wypuściła trzy - więc ona dłuugo kiełkuje...
Z białych jeszcze żadna nie wyszła (sadzone 12 lutego).
A do fioletowych,co myslałam,że już nic nie wyrośnie, dosadziłam następne 6szt i czekam.
Pozdrawiam - Justyna
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Jak sobie życzysz Azalia jest super tylko trzeba obrywać przekwitnięte kwiaty, ale to u wszystkich azalii zapewnia lepsze kwitnienie.
Pozdrawiam wiosennie
Pozdrawiam wiosennie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elizabetko!
Wiosna u Ciebie przyszła jednak szybciej. Do mnie zamiast wiosny zawitała zima.
W nocy było -8 a w dzień padał śnieg. Ty już robisz takie przygotowania do wiosny
a ja w tym roku nic.
Wiosna u Ciebie przyszła jednak szybciej. Do mnie zamiast wiosny zawitała zima.
W nocy było -8 a w dzień padał śnieg. Ty już robisz takie przygotowania do wiosny
a ja w tym roku nic.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Nelusia w nowym wątku.
Mówisz, że koniec z różami....to jo już sie nie odzywom.
Na kobee czekom już drugi roz...i licza, że sie nie przelicza. Neluś zimno się zrobiło a nasze kwiotki biedne.
Witaj Halinko fajnie, że wpadłaś.
Basiu u nas nie ma Irenki ...ale może jeszcze coś będzie nowego z wiosną. Chętnie też bym taką listę obecności podpisała.
Witaj Justysiu i gratuluję kiełeczek u kobusi. One rzeczywiście długo kiełkują ale u mnie to trwało zbyt długo i też dosadziłam....i znowu czekam. Raźniej będzie we dwie czekać.
Dorciu moim azaliom po kwitnieniu oberwałam w ubiegłym roku po raz pierwszy kwiatki....i zobaczę czy jest jakaś różnica.
Krysiu u nas zrobilo się okropnie zimno i ciągnie po kościach okrutnie. Miejmy nadzieję, że kwiecień i maj wynagrodzą nam nasze zziębnięte oczekiwanie.
W sobotę albo w niedzielę pójdę poszukać oznak wiosny...liczę, że znajdę.
Cieplutko Was pozdrawiam i dzięki za odwiedzinki.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Ech pójdziesz szukać wiosny? znajdź jej jak najwięcej jak znowu mróz trzyma ja mam nadzieję że to będzie jednak krótki epizodzik zimowy
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Elu, jeśli obrywałaś przekwitnięte kwiatostany to efekty powinnaś widzieć po ilości zawiązanych pąków. Moja 'Irene Koster' ma co roku bardzo dużo kwiatów, ale to chyba równiez "zasługa" odmiany. Niestety u innych walczę z mączniakiem. 'Nabucco' wcale nie ma pąków i co najdziwniejsze te dwie azalei i jeszcze'Gibraltar' rosną obok siebie a mączniak jest tylko na 'Nabucco'. Nie mam pojęcia czym to idzie
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale mam jeszcze jedną z grupy Knap Hill - nie pamiętam nazwy i ją też atakuje mączniak więc może to jest przyczyna?
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale mam jeszcze jedną z grupy Knap Hill - nie pamiętam nazwy i ją też atakuje mączniak więc może to jest przyczyna?
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj zimowo Eluśka- u nas znowu biało.Już też się ten kolor na dobre obmierznął.
Z moich siewek Kobey jednak nic nie będzie za to u Neli Kobea wystrzeliła-co to znaczy przyjazne środowisko(pokój syna).
Irene Koster bardzo ładnie się prezentuje na zdjęciu no i dobrze wiedzieć,że to zdrowa odmiana.
Czy wszystkim azaliom obrywać przekwitłe kwiatostany-nigdy tego nie robiłam.Forum to jednak fantastyczna ,praktyczna wiedza i dzielenie się swoimi spostrzeżeniami.
Jeśli zostanie mi skrawek ziemi(po wsadzeniu wszystkich róż) to zapoluję na Irenkę Koster tym bardziej,że do Czechowic jest blisko.
Z moich siewek Kobey jednak nic nie będzie za to u Neli Kobea wystrzeliła-co to znaczy przyjazne środowisko(pokój syna).
Irene Koster bardzo ładnie się prezentuje na zdjęciu no i dobrze wiedzieć,że to zdrowa odmiana.
Czy wszystkim azaliom obrywać przekwitłe kwiatostany-nigdy tego nie robiłam.Forum to jednak fantastyczna ,praktyczna wiedza i dzielenie się swoimi spostrzeżeniami.
Jeśli zostanie mi skrawek ziemi(po wsadzeniu wszystkich róż) to zapoluję na Irenkę Koster tym bardziej,że do Czechowic jest blisko.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Czasem trudno obrywać wszystkie kwiatostany - zwłaszcza jesżeli ktoś ma dużo azalii w ogrodzie. Ale obrywanie zanim zawiążą się nasiona dużo daje - jak ktoś ma cierpliwość to opłaca
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Szukaj Elżuniu a jak znajdziesz przyślij ją też do mnie,bo póki co u mnie zima nie odpuszcza.Znów nasypało śniegu chyba z pół metra i ziąb niemiłosiernyElizabetka pisze:W sobotę albo w niedzielę pójdę poszukać oznak wiosny...liczę, że znajdę.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Eluś jużeś powiadomiona ...są piękne liście kobei.. teraz jestem pewna ,że to sprawka wieku nasion ,trzy paczki kupowałam w różnych sklepach...w jednym z nich sprzedawca przyznał ,że z ubiegłego roku...
Będziesz jechała do Tomszaka ,to wstępuj do nas,bo sama taki tak nie trafisz... Droga kręta do niego
Będziesz jechała do Tomszaka ,to wstępuj do nas,bo sama taki tak nie trafisz... Droga kręta do niego
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Celinko co nieco znojdłach ...a teraz czekom, żeby ta zima się w końcu wyniosła bo ileż można.
Dorotko dokładnie ....zaglądałach wiela mo paków ale na razie różnicy nie widza. A co do tego mączniaka to może wina mokrego roku choć właściwie Rh lubią wilgotne podłoże. Ja mam Rh "Fireball" i też należy do grupy Knap Hill i jemu właśnie obrywałam przekwitłe kwiaty ale jak dotąd nie miałam z nim problemu.....może dlatego, że rośnie na przewiewnym miejscu w dodatku dosyć suchym. Ty masz ich tyle, że chyba nie dajesz rady wszystkich obrywać.
Anko ani mi nie wspominej już zimy .... prosza Cie....na dodatek węgiel nam sie kończy.
Co do Rh to ja ich mam więcej na liście...chociażby Rh "Helsinki University" wyjątkowo mrozoodporna ponoć gadzina.
Obrywałach jeszcze lecy kandy Rhododendron Luteum (pontyjska) w zeszłym roku ale na ta chwila różnicy nie widać.
Haniu na pocieszenie powiem, że u nas też zimno jak diobli.....no i widać, że sie powiedzonko sprawdza wieje jak w kieleckim Jestem przemrożona do szpiku kości....i czekam na kochane słoneczko....jak tylko wyjrzy to koża mu tyż do Ciebie iść.
Neluś byłach u Ciebie i widziałach ...hoduj kobieto bo moje drugie wsadzone tyż ani widu ani słychu...nie wiedzieć na co czekają Co roku sieja i tak się jeszcze nie zdarzyło....cosik musi być na rzeczy. Jak sie wybiera to do Was a przy okazji do Czechowic pojadymy ..tela zakryntów ... kto by tam trefiył :P
No to pora na obiecane fotki.
Ciemiernik chyba ma pączka kwiatowego...to byłby pierwszy kwiatek ciemiernika..ale radość
To patyczki róż wsadzone pod koniec lata do ziemi...mono coś z nich wyrośnie.
Arum italicum
Zimowity
Malwa dopiero pokazała pierwszy listek i już cała ordzewiona...chyba sie pochlastom....
Pozdróweczki ślę.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku cz.4
Witaj Elżbietko:)
Ze skruchą przyznaję,że ... nie nadążam . Normalnie brakuje mi czasu na systematyczne przeglądanie wszystkich forumowych wątków , których zresztą wciąż przybywa. Ale Twój ogród i piękne w nim rośliny oglądam zawsze z przyjemnością
Pozdrawiam cieplutko, choć na dworze znowu dziś zima...
Ze skruchą przyznaję,że ... nie nadążam . Normalnie brakuje mi czasu na systematyczne przeglądanie wszystkich forumowych wątków , których zresztą wciąż przybywa. Ale Twój ogród i piękne w nim rośliny oglądam zawsze z przyjemnością
Pozdrawiam cieplutko, choć na dworze znowu dziś zima...