Grubosz - Crassula Cz.1

[Kocimietka]

Możesz wpisać w google Coleus tam jest pełno zdjęć.

[Kocimietka]

Aha jeszcze mam wilczomlecz jak kwitnie ma takie śliczne czerwone kwiatuszki.

[lidka9126]

To interesuje mnie wilczomlecz

[Kocimietka]

Dobrze a jego dokładna nazwa to Wilczomlecz lśniący.

[Kocimietka]

No to jak będzie z tą wymianą?

[foczers]

http://img718.imageshack.us/gal.php?g=dsc07986.jpg
tak wyglada teraz moj grubosz, przesadzilam go bo byly male przezroczyste 1-2mm skaczace robaczki.. chyba zabraly sie za korzenie bo w zasadzie ich nie mial..;/ teraz podlewam od dolu.. i na razie ich nie widze.. chcialabym mu nadac jakis ksztalt, dotychczas mial samowolke.. wycielam tylko 1 duza galaz.. bo juz nie dawala rady sie utrzymac w pionie.. teraz przycielam nowe u samej gory.. nie wiem czy dobrze.. jeśli ktos by mial pomysl prosze zaznaczyc na moich zdjeciach co wyciac;]

[Basieńka]

Piękne masz to drzewko Ja bym jeszcze te małe końcóweczki przycięła i może by się rozkrzewił albo pieniek stał się grubszy.

[foczers]

no wlasnie za chude ma te pienki a rozlazi sie na boki, boje sie ze nie da rady sie utrzymac.. moze jakos je zwiazac ze soba zeby byl bardziej zwarty? ktore dokladnie mam przyciac? i jak czesto go podlewac i ile tej wody? ostanio robie to bardzo rzadko.. jeszcze mam pytanie odnosnie zolto-bialego osadu miedzy ziemia a pniem.. on jest latwo sciagalny z ziemi, da sie zdrapac z pnia.. co to jest?

[lidka9126]

Ja swoje drzewko poobcinalam ok 3,4 cm jakieś 2 tyg.temu i już puszcza nowe galązki. Ty również moższ swoje obciąc tak ok 3cm ,a podlewam razw tygodniu .Co do osadu ,tez to mam i niemam zielonego pojęcia co to,ale nie jest grozne.

[Baryczka]

Taki żółto-biały osad (też jest u mnie ) to nagromadzone sole min. zawarte w wodzie. Czym woda bardziej twarda tym tego nalotu zbiera się więcej. Chyba jedynym sposobem na to jest przegotowanie i pozostawienie wody do odstania na ok. tydzień.
U mnie woda jest b. twarda, więc nalot (kamień) zbiera się na powierzchni we wszystkich doniczkach. Zmniejszyłam ten efekt przez gotowanie przefiltrowanej (filtr dzbankowy) wody i odstawienie jej. Niestety takie przygotowanie wody zajmuje dużo czasu
Można też używać wody destylowanej, co na dłuższą metę nie służy ani roślinom, ani portfelowi.

[Zulka]

Ja podcięłam ostatnio mocno moje i jest ok.
PRZEDI PO

[karpek]

Foczers - nie wiem czy już zdążyłaś cokolwiek zrobić ale i ja mam kilka rad.
Tak jak pisali poprzednicy drzewko (właściwie oba drzewka) wymaga przycięcia i to radykalnego. Sam pokrój jest dosyć ciekawy ale widać, że właściwie wszystkie pędy wydłużają się, robią się cienkie i zaczynają "dziczeć". Nie ma się co bać i wszystko radykalnie pouszczykiwać - tniemy 2-3 milimetry na liściem. Tak to widzę:

Niektóre czerwone linie cięcia mogą się nie pokrywać. Nie które gałązki (już po obcięciu) można dodatkowo przy pomocy drutu - przez owinięcie lub za pomocą odciągów - pochylić bardziej do dołu - poziomu, co zaznaczyłem żółtymi strzałkami. Spowoduje to pobudzenie do dalszego rozkrzewiania się drzewka i nada wygląd "starych" poziomych gałęzi.
Jeżeli chcesz nadać obu roślinom wygląd już dojrzałych drzewek, należałoby odciąć najniżej leżące pnie-konary na obu drzewkach co zaznaczyłe czarną linią. Oczywiście nie musisz tego robić - to będzie Twój wybór. Zawsze jest coś za coś. Takie nisko położone konary szpecą wygląd całej formy ale powodują szybsze grubienie pnia.

Jeżeli chodzi o grubosza Zulki. Ładna "stara" roślina o grubych pniach. Dużo zyskała po "postrzyżynach". Ja bym jednak poszedł ciut dalej, ponieważ niezbyt ładnie wyglądają cienkie pędy szczególnie na końcach gałęzi:

[Zulka]

WOW dziękuję:D tak się dla mnie postarałeś oczywiście posłucham twojej rady.