Witam wszystkich
Od jakiegoś czasu walczę z przędziorkiem (zaatakował fikusa benjamina, kalateę, trzmielinę, fikusa sprężystego, nikotynowca, kilka bluszczy, kaladium-prawdziwa inwazja).
Stosowałam kilka środków i najlepszy okazał sie Nissorun. Dopiero po spryskaniu nim diabelstwo zdechło i pozostały tylko zwęglone trupy, których widok aż uwzniośla.
Dla zainteresowanych podaję moje wytyczne co do stężenia środka- firma zaleca ok. 1 ml na 10 l wody, ale to (sprawdzałam) za mało. Ja wlałam ok. 6-7 kropli z buteleczki na szklankę wody z myślą- albo roślina padnie, albo przędziorek. Rośliny wszystkie przeżyły, szkodnik podł.
Pozdrawiam
Przędziorek - skuteczne zwalczanie
Miałam na hederze drania 
Ale obyło się jak na razie bez chemii, myłam go kilkakrotnie, jak już wydawało mi się, że go nie ma, wyjęłam hederę z ziemi, liście z obu stron umyłam wodą z odrobiną płynu do naczyń, korzenie pod wodą też umyłam i posadziłam w nowej ziemi i czystej doniczce. Póki co go nie widzę 
Ale obyło się jak na razie bez chemii, myłam go kilkakrotnie, jak już wydawało mi się, że go nie ma, wyjęłam hederę z ziemi, liście z obu stron umyłam wodą z odrobiną płynu do naczyń, korzenie pod wodą też umyłam i posadziłam w nowej ziemi i czystej doniczce. Póki co go nie widzę "Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
