Storczyk w wazonie /opinie i doświadczenia, komentarze/
Re: Storczyki w szkle
Ja mam również pare storczyków w szkle Pierwszego posadziłam rok temu i przyjął się świetnie. Resztę wsadziłam do szkła zimą i przez to uśmierciłam 2 phal Reszta trochę odchorowała i obecnie puszcza multum korzonków
Swoje "szklane" storczyki trzymam w samym keramzycie. Na dnie utrzymuje ok 1-2cm wody. Nie podlewam. Od czasu do czasu daje zupełnie przeschnąć podłożu.
Mech zrobił się tylko w moim pierwszym phal. Dlatego, że zostawiłam część podłoża. Reszta już siedzi w samym keramzycie i nic się nie robi.
Obecnie w szkle mam 4 phal. i 1 cambrię. Uprawa w szkle jest dużo prostsza i mniej czasochłonna od normalnej uprawy. Problem jest tylko w przystosowaniu storczyka.
Parę takich storczyków rozdałam osobom, które notorycznie uśmiercały normalnie rosnące phal. I jak na razie wszystkie żyją
Swoje "szklane" storczyki trzymam w samym keramzycie. Na dnie utrzymuje ok 1-2cm wody. Nie podlewam. Od czasu do czasu daje zupełnie przeschnąć podłożu.
Mech zrobił się tylko w moim pierwszym phal. Dlatego, że zostawiłam część podłoża. Reszta już siedzi w samym keramzycie i nic się nie robi.
Obecnie w szkle mam 4 phal. i 1 cambrię. Uprawa w szkle jest dużo prostsza i mniej czasochłonna od normalnej uprawy. Problem jest tylko w przystosowaniu storczyka.
Parę takich storczyków rozdałam osobom, które notorycznie uśmiercały normalnie rosnące phal. I jak na razie wszystkie żyją
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Storczyki w szkle
Dobrze Lana napisała:
zaznajomionym z warunkami uprawy storczyków.
Bo takie prowadzenie jest prawie absolutnym zaprzeczeniem tego co potrzebne i wiadome jest dla tych roślin.Robimy na przekór.
Zresztą nie tylko to :P .Tworzą się w ten sposób mity "jak to prawda mija się z nauką".
To jest taki zafundowany survival dla storczyków.Mimo wszystko.
Hasło : No...o ! może wytrzymają .
Byłam świadkiem upadku części kolekcji prawie po roku.Na fali poszukiwań mody/trendu storczyki w ten sposób zaczęły kolejno padać.
Posadzone w szkle, /nb na prezentację wystawową /dawały sobie radę z racji swojej odporności na niedostatki dość długo. Do pewnego momentu....aż wreszcie....spasowały.
Podobna rzecz ma miejsce przy innych eksperymentach typu: podłoże = zwykła ziemia lub powrót do dawnych składów podłoża torfowego ,a nawet metoda s/h lub hydroponika czy wprowadzanie organicznych wspomagaczy do odżywiania.
W całości tej "zabawy" zaobserwowałam ważną rzecz ,ze trzeba wiedzieć kiedy z niej uciekać,zmienić aby nie stracić kwiiatów.
Tak samo miałam przy s/h dla oncidium i falenopsisie ,zdążyłam przesadzić :P .
Niestety, w dłuższym przedziale czasu nie uniknie się normalnego starzenia roślin, korzeni -to niezależne od środowiska.
Takie ot będą jak w omawianych metodach również .Spotęgowane i szybsze jedynie drastycznymi matodami.
Pojemniki szklane jak już :P jezeli mogę podpowiadać, powinny być w wykonane w technologii " krakle" -szkło spękane w całej objętości -pozwalające oddychać roślinom. Dodatkowo dno kształtowane.
Są takie,od paru lat dostępne /Ikea ,Obi wystawy.../ ,takie zastosowała Kasia- jest to przy wielu inwestycja znaczna ,ale warto takie wprowadzić jeżeli sie myśli o eksperymencie własnym.
Daję swoje uwagi i spoostrzeżenia.
Nie zniechęcam do próbowania . Działajmy jednak w myśl tego, co często przywołuję, że:
pamiętajmy ,ze " można wszystko robić pod warunkiem ,.że wiemy o co w tym chodzi "
pozdrawiam J VANKA
Problem dobrego wyczucia w tej sytuacji jest najważniejszy.Ale nie tylko wizualnie.Trzeba już dosyć dobrze byćNie napiszę, że łatwe i nie polecam osobom początkującym. Mogłyby się szybko zrazić do ich uprawy.
zaznajomionym z warunkami uprawy storczyków.
Bo takie prowadzenie jest prawie absolutnym zaprzeczeniem tego co potrzebne i wiadome jest dla tych roślin.Robimy na przekór.
Zresztą nie tylko to :P .Tworzą się w ten sposób mity "jak to prawda mija się z nauką".
To jest taki zafundowany survival dla storczyków.Mimo wszystko.
Hasło : No...o ! może wytrzymają .
Byłam świadkiem upadku części kolekcji prawie po roku.Na fali poszukiwań mody/trendu storczyki w ten sposób zaczęły kolejno padać.
Posadzone w szkle, /nb na prezentację wystawową /dawały sobie radę z racji swojej odporności na niedostatki dość długo. Do pewnego momentu....aż wreszcie....spasowały.
Podobna rzecz ma miejsce przy innych eksperymentach typu: podłoże = zwykła ziemia lub powrót do dawnych składów podłoża torfowego ,a nawet metoda s/h lub hydroponika czy wprowadzanie organicznych wspomagaczy do odżywiania.
W całości tej "zabawy" zaobserwowałam ważną rzecz ,ze trzeba wiedzieć kiedy z niej uciekać,zmienić aby nie stracić kwiiatów.
Tak samo miałam przy s/h dla oncidium i falenopsisie ,zdążyłam przesadzić :P .
Niestety, w dłuższym przedziale czasu nie uniknie się normalnego starzenia roślin, korzeni -to niezależne od środowiska.
Takie ot będą jak w omawianych metodach również .Spotęgowane i szybsze jedynie drastycznymi matodami.
Pojemniki szklane jak już :P jezeli mogę podpowiadać, powinny być w wykonane w technologii " krakle" -szkło spękane w całej objętości -pozwalające oddychać roślinom. Dodatkowo dno kształtowane.
Są takie,od paru lat dostępne /Ikea ,Obi wystawy.../ ,takie zastosowała Kasia- jest to przy wielu inwestycja znaczna ,ale warto takie wprowadzić jeżeli sie myśli o eksperymencie własnym.
Daję swoje uwagi i spoostrzeżenia.
Nie zniechęcam do próbowania . Działajmy jednak w myśl tego, co często przywołuję, że:
pamiętajmy ,ze " można wszystko robić pod warunkiem ,.że wiemy o co w tym chodzi "
pozdrawiam J VANKA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Storczyki w szkle
Cieszę się, że nasza Jovanka zabrał głos w tej sprawie . Jeszcze raz podkreślam, że nie posadziłam storczyka do szkła z premedytacją, bo np. akurat chciałam mieć roślinkę w szkle - nic podobnego ;:78. To był desperacki odruchdla ratowania marketowej hybrydy. W tym przypadku udało się, ale nie mam zamiaru tego powtarzać. W naturze korzeni storczyków nic nie ogranicza, a warunki w szkle są dalekie od tych pierwotnych.
Re: Storczyki w szkle
-
- 200p
- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Storczyki w szkle
ja mam kilka w szkle od dłuższego czasu, korzenie wypełniły całe doniczki. Rosną zdrowo, nie gniją. Jeśli miałabym się pokusić o porównanie to u mnie Phal. lepiej rosną w szkle.
Re: Storczyki w szkle
Kasiu,
Pokazuj ,pokazuj zdjęcia - od jakiego czasu masz ?
Chętni pewnie się znajdą na taką metodę.
Lano ,puk-puk
małe słówko tłumaczenia z rozpędu zmieniłaś mi płeć,a ja miałam co innego zmieniane .
Ale się uśmiałam, chociaż raz dzisiaj
pozdrawiam :P JOVANKA
Pokazuj ,pokazuj zdjęcia - od jakiego czasu masz ?
Chętni pewnie się znajdą na taką metodę.
Lano ,puk-puk
małe słówko tłumaczenia z rozpędu zmieniłaś mi płeć,a ja miałam co innego zmieniane .
Ale się uśmiałam, chociaż raz dzisiaj
pozdrawiam :P JOVANKA
-
- 200p
- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Storczyki w szkle
Stare zdjęcia mam, jeszcze z wakacjiJovanka pisze:Kasiu,
Pokazuj ,pokazuj zdjęcia - od jakiego czasu masz ?
Chętni pewnie się znajdą na taką metodę.
Tu korzenie: teraz weszły do samego dna wazonu, nie gniją.
A tu inny kwitnący, z miniminimini Markiem dla kontrastu
W tej chwili ma nowy, grubaśny pęd i znów przedłużył stary. Inny wypuścił zaś takiego grubasa, że liście poprzebijał.
Przyznam, że miałam w planie przesadzić je w czysty keramzyt ale rosną jak głupie więc sama nie wiem. Przekonuje mnie, że to mikrobiologicznie uzasadnione, ale widzę, że ta odrobina podłoża służy tym moim egzemplarzom.
Na bazie słów, jakie tu padły o tym, że to nienaturalne środowisko dla storczykow zaczęłam się zastanawiać co my właściwie robimy i roślinom i zwierzętom... Storczyki w suchych, ciemnych pomieszczeniach, psy i koty karmione jedzeniem o składzie odpowiednim dla żywienia kur - a mimo to żyją. To pocieszające, że Natura taka wyrozumiała jest
Re: Storczyki w szkle
Doniczki szklane dla storczyków
Witam Wszystkich
Chciałabym Was prosić o radę w sprawie osłonek do phalaenopsisów. Uważam, że jedynymi dopuszczalnymi są osłonki szklane, przeźroczyste, które wyglądają na mocno popękane (element dekoracyjny). I tu moje pytanie- do tej pory myślałam, że są one tylko jednokolorowe, tzn. z białego szkła. Jednak będąc ostatnio w jednym z supermarketów, zauważyłam, że występują też w innych kolorach, np. różowym, niebieskim, żółtym (również przeźroczyste).
Czy ktoś może doradzić, czy te kolorowe będą równie funkcjonalne, jak te z białego szkła?
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Chciałabym Was prosić o radę w sprawie osłonek do phalaenopsisów. Uważam, że jedynymi dopuszczalnymi są osłonki szklane, przeźroczyste, które wyglądają na mocno popękane (element dekoracyjny). I tu moje pytanie- do tej pory myślałam, że są one tylko jednokolorowe, tzn. z białego szkła. Jednak będąc ostatnio w jednym z supermarketów, zauważyłam, że występują też w innych kolorach, np. różowym, niebieskim, żółtym (również przeźroczyste).
Czy ktoś może doradzić, czy te kolorowe będą równie funkcjonalne, jak te z białego szkła?
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Osłonka- phalaenopsis
Edytko, w sprawie osłonek to ile osób tyle zdań o osłonkach. Ja posiadam i takie szklane przeźroczyste i półprzezroczyste z plastiku i ceramiczne/gliniane. Ogólnie wielkiej różnicy nie widzę.
Z tym, że Phal. w nieprzezroczystych osłonkach mają jaśniejsze (żółtawe) korzenie, ale to nie zmienia nic.
Na dnie kilka osłonek mam mokry keramzyt dla podniesienia wilgotności.
Przy osłonkach ważne jest tylko to, by na ich dnie nie stała woda, którą dotykają korzenie, a doniczka była odpowiednio mniejsza, czyli by z każdej strony było min. 1cm luzu. Chodzi o cyrkulację powietrza.
Takie jest moje zdanie, większość z nas pewnie je potwierdzi.
Pozdrawiam!
Z tym, że Phal. w nieprzezroczystych osłonkach mają jaśniejsze (żółtawe) korzenie, ale to nie zmienia nic.
Na dnie kilka osłonek mam mokry keramzyt dla podniesienia wilgotności.
Przy osłonkach ważne jest tylko to, by na ich dnie nie stała woda, którą dotykają korzenie, a doniczka była odpowiednio mniejsza, czyli by z każdej strony było min. 1cm luzu. Chodzi o cyrkulację powietrza.
Takie jest moje zdanie, większość z nas pewnie je potwierdzi.
Pozdrawiam!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Osłonka- phalaenopsis
W przypadku spękanych doniczek nie jest istotny kolor ,może być każdy.
Zachowują swój 'walor -spękanie nie tylko są elementem dekoracyjnym
Szczelinowe mikrospękania szkła sprawiaja , ze struktura i powierzchnia naczynia jest również przepuszczalna dla powietrza i...wody.
Takie jest załozenie tej technologii w wytwarzaniu szkieł w technice "krakle".
Teoretycznie...spełniać powinna i moze wymagania dla storczyków.
pozdrawiam JOVANKA
Re: Osłonka- phalaenopsis
Dziękuję za odpowiedzi:)
A czy również uważacie, że tego typu osłonki są najlepsze?
Pytanie kieruję zwłaszcza do Jovanki jako "storczykowego guru"
A czy również uważacie, że tego typu osłonki są najlepsze?
Pytanie kieruję zwłaszcza do Jovanki jako "storczykowego guru"