Największa róża na świecie
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Największa róża na świecie
Ooo kurczę super, ile to człowiek rzeczy nie wie i nie widział i przez przypadek się dowiaduje o takich ciekawostkach,
dzięki proszę o dokładkę takich lub podobnych informacji,
Pozdrawiam
dzięki proszę o dokładkę takich lub podobnych informacji,
Pozdrawiam
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Największa róża na świecie
Niesamowita róża i bardzo ciekawa historia!
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Największa róża na świecie
W moim ogrodzie po Dziadkach rośnie krzew różany który ma około 40 lat. Pędy wyrastają w kole o średnicy 20cm. Kilka lat temu dokładnie oczyszczałem jego okolice z perzu i ziarnopłonu. Coś mnie podkusiło i delikatnie odkopałem szyjkę korzeniową. Moim oczom ukazała się drewniana bulwa o wielkości głowy. Przez te wszystkie lata miejsce okulizacji tak przyrosło na grubość.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re:
I dlatego wielu specjalistów od róż poleca sadzić je z punktem szczepienia kilka centymetrów pod ziemią, żeby róża w międzyczasie wypościła własne korzenie (w języku francuskim istnieje specjalne określenie na to). Taką poradę możemy znaleźć rownież w książce Davida Austina.rose_marek pisze: Róża na szczepionym korzeniu rośnie bujnie przez kilka lat, a następnie może zdegenerować się po 10-20 latach.
Odnosnie Lady Banksia, od zeszłego roku mam tę różę. A właściwie mam dwie (trzy?): Rosa Banksiae Alba Plena (inna nazwa tego pięknego okazu zamieszczonego przez Marka o pełnych kwiatach) oraz Rosa Banksiae Rosea, czyli ta sama róża w wersji różowej. Zasadziłam rowniez Rosa Banksiae Lutea (ta sama, tym razem w kolorze żółtym), ale wygląda na to, że nie przetrzymała zimy . Dziwne to, bo w/g opisów, to właśnie Lutea miała być najbardziej odporna na mróz... Szkoda, bo bardzo mi się ta róża podoba. Jeśli na nią znowu trafię, chyba zaryzykuję i zasadzę ją jeszcze raz... To są bardzo szybko rosnące liany, więc jeśli nie przemarzną, szybko osiągną imponujące rozmiary. Kwitną tylko raz do roku, na starym drzewie i (prawie) nie maja kolców. Podobno w czasie kwitnienia spektakl jest niesamowity.
Moja Rosea już w zeszłym roku pokazała kilka pierwszych kwiatków.
Re: Największa róża na świecie
Witaj Andrzeju ! Z doświadczenia powiem że zawsze obcinam przekwitłe kwiatostany ,bo niektóre z nich tworzą nasienne kulki a niepotrzebnie bo one muszą tworzyć zawiązki kwiatowe na następny sezon.Właśnie ja mam mnóstwo pracy przy obcinaniu przekwitłych pnących róż.Ipowtarzają kwitnienie/niektóre/ zapraszam do mojego ogrodu.
Re: Największa róża na świecie
Nom.. świetnie, że ktoś to wygrzebał.
PE.
PE.
Moje Róże czyli nowe hobby.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Największa róża na świecie
Piotrze czy już szukasz miejsca dla takiego egzemplarza w swoim ogrodzie?:) Upchniemy gdzieś, nie?
- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Największa róża na świecie
powodzenia życzę dla złodziejaszków roślin z taką różą
Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Największa róża na świecie
No jak dla mnie to stanowczo za duża.....
Przykryłaby całą moją posesję i sąsiadów wraz z domami.
Ale swoją drogą to jak wyglądałyby nasze ogrody z różami po tylu latach, gdyby przetrwały ?
Przykryłaby całą moją posesję i sąsiadów wraz z domami.
Ale swoją drogą to jak wyglądałyby nasze ogrody z różami po tylu latach, gdyby przetrwały ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Największa róża na świecie
jak po wojnie atomowej
Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam ! kocham cytrusy i naleśniki!!!
Re: Największa róża na świecie
Chciałabym Wam przedstawić może nie największą różę świata, ale różę z moich ogrodów działkowych, która jest pokaźnych rozmiarów. Rośnie tam od niepamiętnych czasów. Ma ok 2,5 m, a jej pień u podstawy najlepiej porównać z reklamówką, którą specjalnie obok postawiłam. Właściwie cała róża jest uschnięta, ale u podstawy co roku wyrasta nowy żywy pęd. Jeszcze nie widziałam jak kwitła, bo ten pojedynczy pęd jest zawsze chyba zbyt słaby, by zakwitnąć. Wpływ na brak kwitnienia ma też na pewno fakt, że róża ta rośnie w prawie całkowitym cieniu. Nie jest to niestety moja działka, bo gdyby była, zajęłabym się tą staruszką i pomogłabym jej odżyć. Działka jest własnością pijaczka, z którym nijak nie da się porozumieć
na tym zdjęciu można zobaczyć grubość gałęzi różanej mieszczącej się na wysokości mojej głowy, tzn. ok. 160 cm nad ziemią
a tu widać ten jeden zielony pęd, wyrastający u podstawy pnia
Ciekawa jestem, co to za odmiana? Wkleję zdjęcia, jak się pojawią jakieś listki.
na tym zdjęciu można zobaczyć grubość gałęzi różanej mieszczącej się na wysokości mojej głowy, tzn. ok. 160 cm nad ziemią
a tu widać ten jeden zielony pęd, wyrastający u podstawy pnia
Ciekawa jestem, co to za odmiana? Wkleję zdjęcia, jak się pojawią jakieś listki.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Największa róża na świecie
Przykro patrzeć, jak taka biedaczka dostała się w niepowołane ręce Na właściciela chyba nic się nie da poradzić. Ciekawe, jak mogła być przyczyna uschnięcia tego wielkiego krzewu? Bo przecież przez wiele lat dawała sobie radę. Na pierwszym i czwartym zdjęciu widać z prawej strony jeszcze jeden długi zielony pęd. To już inna róża tego sąsiada?