Wiem, wiem... tulipany sadzi sie w jesieni

ale. Tydzień temu pojechałam na działkę i przypadkiem zauważyłam, że cebulki tulipanów, które zostawiłam w piwnicy zaczęły kiełkować. Pojawiły sie na każdej sztuce 2-3 cm zielone kiełki. No i co zrobiłam? A no odruchowo posadziłam. Wróciłam do domu i dopiero sobie uświadomiłam, że przecież to nie pora na tulipany!!!

(jestem posiadaczką działki dopiero od 10 miesięcy i jeszcze jestem zielona- jak widać ;))
I teraz pytam: czy coś z nich może wyrosnąć? Czy mogę liczyć na jakiś cud? Czy mam wrócić na działkę i biedaki wykopać?