Juka karolińska,ogrodowa (Yucca filamentosa )

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wmka
50p
50p
Posty: 64
Od: 13 maja 2007, o 11:19
Lokalizacja: woj.łódzkie

Juka ogrodowa

Post »

W tym roku po raz pierwszy zakwitły moje 3 jukki ogrodowe. Po przekwitnięciu przycięłam łodygi kwiatowe na ok.5cm od dołu. Teraz widzę, że te kawałki łodygi twardo się trzymają i blokują wypuszczanie nowych przyrostów. Od dołu zaś przy z korzenia wychodzą młode roślinki. Mam więc pytanie co zrobić żeby jukka rosła w górę i żeby mogła w przyszłym roku znowu kwitnąć?? ;:88
Działka -- moje refugium...
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ja nie robię nic, nowe przyrosty dadzą sobie radę. Przy usuwaniu teraz zasychającej łodygi istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia nowych rozet, lepiej zrobić to wiosną.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Postępuję z jukami tak samo jak flowers...
Czasem bywa tak,że bardzo łatwo dają się "ukręcicić "ubiegłoroczne przekwitłe pędy,wychodzą bez najmniejszego problemu.Czasem muszę użyć szpadla ale wiosna to najbezpieczniejsza pora na takie zabiegi. :D
Barbara65
100p
100p
Posty: 103
Od: 11 maja 2007, o 09:13
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

A ja, po przekwitnięciu wykręcam pęd kwiatowy i czekam do późnego lata,wtedy wykopuję całą roślinę (Jezu, co za korzeniska!) i rozsadzam.Nie chcę mieć bowiem jukowego gąszczu.Baśka
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Basiu, czy w następny roku po rozsadzeniu juki kwitną ?
Barbara65
100p
100p
Posty: 103
Od: 11 maja 2007, o 09:13
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Zależy,najczęściej tak-jeśli wybrane sadzonki są dorodne.Baśka
Awatar użytkownika
ewab123
500p
500p
Posty: 947
Od: 19 sie 2007, o 17:35
Lokalizacja: Warmia

Post »

Czy przykrywacie juki na zimę? Dodam, że mieszkam na północy. Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Nie przykrywam ale od niedawna związuję na zimę aby liście sie nie zniszczyły.
orchidea
Przyjaciel Forum - weteran
Przyjaciel Forum - weteran
Posty: 102
Od: 16 maja 2007, o 15:57
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Tez związuję reszta jak wyzej i jest ok
Pozdrawiam cieplutko.
Renia
Awatar użytkownika
cappuccino
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 339
Od: 25 cze 2007, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zamość woj lublin

Post »

A ja. jako że mieszkam w nieco surowszym klimacie związuję ją i trochę okrywam.
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.

( Sigrid Undset)
Awatar użytkownika
ewab123
500p
500p
Posty: 947
Od: 19 sie 2007, o 17:35
Lokalizacja: Warmia

Post »

Dziękuję za rady, ja też okryję. Lepiej nie ryzykować, tym bardziej, że posadzone były tej jesieni.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4091
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Ale jak związujecie? :shock: :oops: Bierzecie sznurek i w jednym miejscu związujecie jak wiązankę kwiatów, czy jakoś inaczej? Trochę może głupio się pytam, ale mam dostać malutką sadzonkę, którą jeszcze teraz będę sadzić (a może w domu ją lepiej przezimować?) i nie chciałabym, żeby się zmarnowała. Zwłaszcza, że zapowiadają wczesną i zimowatą zimę :wink:
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22167
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Też sie boję wwczesnej zimowatej zimy wisienko :evil: ,słyszę o takiej i dostaję brrrr.

Jak zwiążesz juki zwykłym sznurkiem może być żle ,silny wiatr może spowodować,że sznurek poprzecina liście.
Ja przygotowuję szerokie na 3-4 cm kawałki włókniny lub grubej folii i tym związuję.
Można również zrobić opaskę z paska tektury i na nim zawiązać sznurek.
Związuję mniej więcej w połowie wysokośći ,liście łączę i już wiążę... :D
Awatar użytkownika
cappuccino
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 339
Od: 25 cze 2007, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zamość woj lublin

Post »

Moje są duże i właśnie tak robię jak napisałaś. Biorę sznurek i wiążę.
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.

( Sigrid Undset)
orchidea
Przyjaciel Forum - weteran
Przyjaciel Forum - weteran
Posty: 102
Od: 16 maja 2007, o 15:57
Lokalizacja: Wrocław

Post »

A ja znalazłam w babcinej szafie materiał stylon czy cos koło tego , nie troczy sie i mozna go prac i tym wiążę. W domu nie warto. Możesz ją jakos osłonic jedynie. Ja się martwię o winogronka mam je jeszcze w doniczce, małe są , ciekawe jak przeżyją zimą. Zabezpieczę je liścmi.


Przypomniała mi sie zabawna sytuacja właśnie związana z juką. Dostałąm juke i chyba tydzień czasu była u mnie w ziemi i przyjechali panowie z kanalizacji by podłączyc do domu od dziękuję. Koło dziękuję miałam posadzoną jukę i wysiane jednoroczne kwiatki dla moich dziewczynek które wtedy miały 4 latka. Panowie uczynni wykopali jukę z połową korzenia a jednoroczne zryli. Przyjeżdzamy na działkę , panowie pracują a moje dziewczynki wyskakuja z samochodu i zaczynają od razu tak głośno i stereo kłócic się z panami o ich kwiatki, że.....my byliśmy zszokowani i nie byliśmy w stanie wydobyc głosu a panowie naprawdę zaczęli JE przepraszac. To był jedyny raz kiedy słyszałam swoje dzieci w takim wzburzeniu. Ale myślę że po prostu złapią bakcyla roślinkowego.
Pozdrawiam cieplutko.
Renia
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”