Czy warto kupować?

[Priam]

Założyłem ten wątek ponieważ zastanawiam się nad pewnym zakupem. Otóż wczoraj odwiedziłem kwiaciarnię, w której zawsze "coś" kupuję. Zakupiłem szachownicę cesarską (żółtą) za 14 zł i 4 tulipany (żółto- czerwone i czerwono-żółte) za 4,4 zł. Zastanawiam się nad zakupem zimowitu (6 zł), ale te które wczoraj widziałem już kwitły. Czy w takim stanie należy je kupować?? Moim dodatkowym problemem jest fakt, że ogród do którego chciałbym go wsadzić jest oddalony o ok 300km. Proszę o radę. Pozdrawiam

[karolcik85]

Priamku, ja tez kupiłam swoje zimowity w stanie "kwitnącym", po kusząco niskiej cenie 1 zł za sztukę. Obawiałam się, że nic z nich nie będzie, ale jednak doszłam do wniosku, że jak nie tym roku to w następnym zakwitną, bo cebulkom nie powinno to zaszkodzić. Posadziłam ich jakiś tydzień temu i na drugi dzień po posadzeniu, nabrały pieknego koloru. Odwdzięczyły się i bardzo ładnie wyglądają, choć są jeszcze niepozorne. Załączam zdjęcie niestety jednego okazu bo drugi już dogorywa i nie wygląda za ciekawie, a trzeci siedzi jeszcze spokojnie w ziemi.
Jeśli chodzi o odległość to nie jestem w stanie Ci niestety nic poradzić.

[olenka33]

Witaj,
zimowity i krokusy jesienne trafiają do handlu już w sierpniu. Wtedy najlepiej je kupować - z pewnością zakwitną w ogrodzie. Cóż jako towar handlowy są trudne - bardzo szybko porastają - wykorzystując siłę z cebulki. Wg mnie możesz je kupić - ale nastaw się raczej na to, że prawdziwą ozdobą staną sę w Twoim ogrodzie dopiero w przyszłym sezonie. Sprawdż tylko, czy cebulka nie porosła jakimś grzybkiem (nalot albo rdzawo brązowe miękkie plamy).

Nawet jeżeli prastają w kapersie w sklepie - to posadzone w ogrodze, jak dostaną światła, powietrza powinny dać sobie radę i w szybkim tempie się wzmocnić - cena rynkowa to 4-6pln za sztukę - w zależności od odmiany.

[Grzegorz B]

Priam ja kupiłem w zeszłym roku kwitnący ziemowit i nic mu nie było, więc może u Ciebie tak będzie a co do ceny to przesadzona i ja bym nie dał tyle skoro można kupić taniej

[Mirabilis]

Ja wykopywałam kwitnący zimowit od teściowej, gdyż zabierali im działkę i szkoda było kwiatka. Też przyjął się bez problemu i kwitł jeszcze długo.

[Priam]

Bardzo dziękuję za cenne rady Chyba się skuszę i kupię

[jolka1954]

Witam, ja moje ziemowity sadziłam na wiosne kiedy mialy duże liście a teraz wyglądaja tak
są niesamowite ślicznie kwitną kiedy jest już niej kwiatów w ogrodzie.

[Priam]

Ogólnie rzecz biorąc zimowit przypomina mi troszeczkę krokusy. Zarówno kolorem jak i budową kwiatu. Mam pytanie czy zimowit wytwarza cebulki potomne?? Jak szybko się rozprzestrzenia??

[Fleur 78]

Jakie śliczniutkie te Twoje zimowity, Jolu!

[olenka33]

witaj,
coś jest w tym porównaniu z krokusami....
taki efekt jak na zdjęciu z ogródka Joli ma się po 3-4 sezonach. Wg mnie nie warto rozsadzać ich za wczesnie. Super wyglądają tworząc właśnie taką wielokwiatową plamę kolorystyczną.

Są jeszcze białe i w odcieniu lila - róż....

[Józef]

zimowity są niezniszczalne..spokojnie możesz kupować...są piękne kiedy kwitną.Jednak latem ich ogromne, długo utrzymujące się liście sprawiają problem..U mnie tak się rozpanoszyły że w tamtym roku wykopałem i wyrzuciłem chyba setkę cebul..ale kupiłem piękne -pełne i co najważniejsze ..nie "wylegają" tzn nie przewracają się jak te najpospolitsze.

[olenka33]

ojej, jak następnym razem postanowisz je wyrzucić napisz tylko - chętnie się nimi zaopiekuję...

[kasama]

Witam. Dość obszernie zimowity opisane są w październikowym wydaniu czasopisma "Ogrody". Może jeszcze gdzieś dostaniesz.
Pozdrawiam
Kasia