Iwonko, u mnie co prawda jeszcze nic nie kwitnie ale wschodzi, i cała masa nowych tulipanków również. Ale będą kwiatki będą
Jadziu, ja również sieję spontanicznie ale plany są gdzie wykopać nową rabatkę. To znaczy wymyśliłam dwa miejsca a muszę wybrać jedno. I jestem grzeczna a jakże, parę grzeszków zrobiłam niechcący, tak trochę z rozpędu, to i poszłam dać się rozgrzeszyć
Stasiu, to akurat stara wełna i poszła na ćwiczebną chustę. W ogrodzie nie wygladam za ciekawie to chociaż jasną chustą poszpanuję. Ptaszków też u mnie sporo bo sąsiad ma gęsty żywopłot i czasami mam wrażenie, że tam po prostu mają bal. Pięknie się słucha
Agnieszko, piękne , racja, tylko, że niedawno jeden się złamał a drugi już przekwita.
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Ale miałam chociaż przez chwilę
Mariolko, to też są moje pierwsze Amarylisy, nawet nie wiedziałam, że są takie kwiaty. A mnie latem też czasami wieczorami ciągnie po plecach, tak więc chusta się przyda
Tara hello
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Sliczny jeżyk, kocham takie mordeczki! Amarylisy już się rozjechały , ale przez chwilkę cieszyłam oczy.
Mam tyle nieprzemyślanych nasadzeń, że chętnie zrobilabym coś z głową. Nie daję gwarancji, że będzie jak należy ale takie kombinowania przybliżają mnie do prac ogródkowych
No i pochorowałam się, a niedawno chwaliłam się koleżankom, że cały rok nie złapało mnie przeziębienie. Nie trza było gęby otwierać, mam za swoje
Próbowałam wczoraj poleżeć w łóżku ale się nie dało. Swieciło słoneczko a ja siedziałam z nosem w oknie i patrzyłam sobie jak rośnie trawka. , wymyślałam co zmienić. Efekt? usmarkana szyba
Nic, muszę się jakoś wykurować bo przecież niedługo święta , no i z moim Romkiem jadę w podróż. Tak więc oby skończyło się na katarze i drapaniu w gardle. Zawsze lubię mieć po takim początku zapalenie zatok i oskrzeli. I nie wiem co tu zrobić żeby się nie rozwinęło.
Zobaczymy.
Najważniejsze, że mój nowy, zeszłoroczny nabytek Pani Glicynia pięknie dostaje pączki na całej długości. Żadnych krzaczków, ani róż a ni niczego nie przykrywałam na zimę. Normalnie je hartuję
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Zyją wszystkie. Chyba, bo jeszcze nie sprawdziłam Grandiflory .
Tak więc glicynia mnie zaskoczyła, martwiłam się o nią bo zima była mroźna. Chyba mnie bardzo kocha. Grzeczna dziewczynka
Na tą chwilę nici z kopania, zdążyłam tylko uporządkować mały ogródek przed domem. Teraz siedzę jak murgrabina i obsmarkuję szyby.Wrr..
Dobra, nie będę przedłużać. Jutro do pracy wyślę córkę , niech się ćwiczy a ja trochę poleżę.
Najgorsze, ze jeszcze tyle prac w domu przed świętami, nie wiem jak to nadrobię ale normalnie tak mnie siekło, że aż mam zawroty głowy.
Wszystko leży i pani domu też
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)