W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Danusiu, ze mnie żaden autorytet, próbuję pomóc. Po prostu częściej słyszałam o psach gryzących, niż kotach. No ale psa miałam 11 lat, a koty dopiero 4, więc wiadomo, że więcej wiem o psach, niż kotach. Nie mam żadnej konkretnej wiedzy, ani nie próbuję się wymądrzać, tak na prosty rozum szukam przyczyn (zazdrośc, złe wspomnienia, może charakterek?).
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Do kota trzeba w kocim języku- jak zaatakuje- trzaśnij ją w pysk i nagadaj jej do słuchu - na moja pomogło - teraz gryzie i drapie już tylko wtedy jak się rozkręci za bardzo podczas zabawy.
jeszcze jak jej dawałam klapa, mówiłam: "niedobry kotek" - teraz wystarczy ze ma zła mine i powiem "niedobry kotek" to od razu pokornieje i odchodzi ;)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Piszecie ciekawe rzeczy dające do myślenia. Otóż kotka mnie nawet nie próbuje zaczepiać, czuje przede mną respekt, za to moją córkę traktuje jako swoją ofiarę, bo ta rzeczywiście ją rozpuszczała. Też nie znam sie na kotach. Co ciekawe, kiedy ja ją w "odpowiedni" sposób potraktuję za ugryzienie córki, jest miesiąc spokoju. Może kot to jak pies :) , ma swojego przewodnika, a o innych jest zazdrosny?
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Mambo - wiem, ze mnie też żaden znawca kotów - zawsze mieliśmy psa, Fiona jest od czterech lat u mamy.
Fiona też gryzie tylko mame, która rozpuszcza ją najbardziej, bo tata czasem na nią krzyknie. Mnie gryzie jak ją zaczepiam, psa walnie jak wchodzi na jej terytorium - kanape, albo na fotel (pies oczywiście ma ją gdzieś) albo podchodzi do mamy, ewentualnie próbuje wejść do jej pudełka, legowiska itd... Nasz wet twierdzi, że robi to bo się jej na wszystko pozwala. Ale jak można było inaczej skoro ze schroniska przywieźliśmy znerwicowany szkielet? No i w ten sposób rodzice wyhodowali sobie tygrysa :)
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Danka, scenariusz jest bardzo podobny do tego co napisałaś.
Meva, tak właśnie ją traktuję.
Jak to dobrze z kimś pogadać :)
Awatar użytkownika
Izula
200p
200p
Posty: 224
Od: 12 cze 2008, o 18:45
Lokalizacja: Mazury

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

To mój mały diabełek :wink: Aż trudno uwierzyć że potrafi być taka niesforna .....

Obrazek
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Piękna. Czekam na więcej fotek :)
Awatar użytkownika
Tamka
50p
50p
Posty: 69
Od: 13 sty 2008, o 14:43
Lokalizacja: Gdańsk

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Meva jak można powiedzieć "trzaśnij w pysk" kotka trzeba do siebie przekonać ale i to nie zawsze się udaje bo kot to nie pies który służy Panu . Ja mam 2 Persy jedne bardzo delikatny lubi się miziać i nigdy nie drapie bawi się po kociemu ale jest bardzo delikatny na imię ma Wiluś. Drugi pers Morgan zupełnie inny charakter nie można go pogłaskać kiedy nie chce potrafi pokazać pazurki a jak chcę go zmusić do uległości to pół dnia jest obrażony. Zawsze leży blisko mnie jak przyjdę do domu to pierwszy mnie wita , jest przepiękny czarny z puszystym ogonkiem . A jak ja bym go "trzasnęła w pysk" jak radzi Meva to już by mnie nie lubił, obraza majestatu na kilka dni
Obrazek
Awatar użytkownika
Izula
200p
200p
Posty: 224
Od: 12 cze 2008, o 18:45
Lokalizacja: Mazury

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Mnie przyznam szczerze nie raz świerzbi ręka aby "trzasnąć" :oops: ale zdaję sobie sprawę że tak nie można, czytałam o pryskaniu wodą w chwili gdy kociak psoci. Ograniczam się do tego ,ale to tylko sposób na to by nie wchodził na stoły, nie pchał nam pyszczka do talerzy itp. zastanawiam się jak rozwiązać problem z gryzieniem, drapaniem, wskakiwaniem z rozpędu na nasze nogi , plecy :evil: Najgorsze jest to jak leżymy w łóżku a ONA czai się patrząc na naszą twarz brrr..... niewiadomo co chce upolować .... nos, usta czy oczy :shock: mały drapieżca ..... :wink:

Obrazek

Jak śpi takie TO niewiniatko kto by pomyślał że drzemie w niej taka diablica :wink:
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Ja tak czytam i czytam i jedna myśl mi przyszła - instynkt łowcy z tym gryzieniem domowników, no bo tak: mój kocur Mamba całe życie mieszkał na parterze, mógł do woli wychodzić, polować, wyżywać się, no i mimo wyglądu bandyty w domu jest milusi, przytuliński. Kicia nigdy nie była na dworze sama i jest niedotykalska, gryzie i drapie, nie miała warunków, by sobie pobiegać (centrum miasta, pierwsze piętro, do mnie trafiła już dorosła). Może to w genach jest rozwiązanie zagadki, że niektóre koty nosi, chcą walki, polowania, z braku owadów, innych kotów i gryzoni, na które można się zaczaić - atakują ludzi.
U mnie to jest pozytywne, że Kicia jakby pozazdrościła Mambie głaskania i zaczęła przychodzić na pieszczoty, one w ogóle się naśladują. Mamba zaczął pić wodę prosto z kranu i skakać na szafę (przedtem tego nie robił), nie brak mu wychodzenia na dwór. Rozmawialiśmy o tym i taki był wniosek - koty się między sobą pobiją, pokotłują, pogonią po całym domu (namiastka życia na wolności) i potem są najmilsze pod słońcem, śpią przytulone, chcą głaskania.
Rany, ale się rozpisałam, a taki oto wniosek - parka kotów lepiej się chowa :D :D :D one moim zdaniem potrzebują towarzystwa swojego gatunku.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
koniczynka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6251
Od: 12 kwie 2008, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDŹ

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

coś w tym jest tak myślę
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Mamba pewnie masz sporo racji. Kot, to przecież drapieżca, a nie maskotka do miziania. Twój końcowy wniosek jest dość minorowy. Piszesz, że:" a taki oto wniosek - parka kotów lepiej się chowa :D :D :D one moim zdaniem potrzebują towarzystwa swojego gatunku". Z tego by wynikało, że kot sam w domu bez możliwości samodzielnego wychodzenia, to kot niezupełnie szczęśliwy.
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

meluzyno, wiesz, nie do końca tak jest. Mamba był 4 lata "jedynakiem" i pojawienie się Kici było mu bardzo nie w smak. To Kicia była tym kotem, co gryzie i drapie, w dodatku dobiera się Mambie do miejsca, miski i kuwety. Piszę, jak było, to nie są sądy, lecz obserwacje. Przecież to forum, do gadania, nie osądzania. A czy koty są szczęśliwe i kiedy, o rany, a kto to wie?????????????????????????????
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”