Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
flowers
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3834
Od: 17 cze 2007, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

W Centrum Ogrodniczym Daglezja można kupić zakwaszacz glebowy. Opakowanie 100 g kosztuje 6,90 zł. Sądzę, że w innych sklepach ogrodniczych także powinien być dostępny

Obrazek

Obrazek

Oto aktualna strona producenta

http://miflora.webpark.pl/
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1405
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

lila31 pisze:Miłosz możliwość czytania artykułów Janusza z PO, nie jest przywilejem elity, a tych co zapłacą.
Jego strony są komercyjne, to jest jego praca. :(

Kasiu ja podsypałam różaneczniki kwaśnym torfem. Zakwasiło trochę glebę, będzie w zimie chronić korzenie przed mrozem i nie będzie tak szybko parowała woda.
artykuł można przeczytać
http://forum-ogrodnicze.net/viewtopic.php?t=160
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Siokens
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 28 wrz 2007, o 12:28
Lokalizacja: Kartuzy

Post »

Reasumując! :D Hasło na dzień dzisiejszy brzmi: Stosuj nawozy jesienne!!! hehe
Awatar użytkownika
ewkaja
50p
50p
Posty: 56
Od: 28 sie 2007, o 10:25
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

polowe mojego rozanecznika zjadl pies :( moze ma kwasno we wnetrzu chociaz ;) no juz trudno nie będę mu robila plukania zoladka. w kazdym razie czy ja mam teraz te kikuty biedne sterczace jakos poobcinac? bo psina tylko liscie zezarla, a galazki zostaly i tak srednio ladnie to wyglada, wiec moze trzebaby je przyciac czy cos? będę wdzieczna za podpowiedz
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Nie jestem żadnym expertem, ale wiem, że bez liści nie będzie mógł się rozwijać.Jeśli zostałaychociaż 3-4 listki, to koniecznie zostaw.
A przycinanie, to już tylko moja luźna propozycja.Skoro sterczą połamane patyki, to lekko można je przyciąć, aby nikomu nie wyrządziły szkody.
Poczekaj jeszcze na rady prawdziwych znawców tych roślin.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Oczywiście, że uszkodzone łodygi należy przyciąć.
( nie jestem prawdziwym ekspertem w uprawie różaneczników :D ).
Awatar użytkownika
ewkaja
50p
50p
Posty: 56
Od: 28 sie 2007, o 10:25
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

elu i mariolu bardzo dziekuje za odpowiedzi, ale dla mnie laika w uprawie tych roslin nie do konca jest jasne czy mam te pozostale na krzaku galazki obciac przy ziemi? czy tez moze tylko nieznacznie je skrocic? czy z nich ma szanse jeszcze cos wogole wyrosnac? czy moze rozanecznik wypuszcza mlode z ziemia nie z istniejacych juz galazek? rodorendron znaczy sie matko pomylilam sie na poczatku a to chodzi o rododendron :oops: dodam, ze moj krzaczek zostal w polowie tak oszpecony (objedzony), bo na szczescie zlapalam bestie na goracym uczynku i udalo sie roslinke ocalic. Jest to dosc mlody ok 3 letni krzaczek, wiec niewielki ok 50cm wysokosci jezeli to ma jakies znaczenie. Z gory serdecznie dziekuje za pomoc. pozdrawiam Edyta
pozdrawiam Edyta
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Edyto obetnij tylko tyle aby ściąć uszkodzony pęd.
Nie przy ziemi tylko za miejscem uszkodzenia.
Awatar użytkownika
ewkaja
50p
50p
Posty: 56
Od: 28 sie 2007, o 10:25
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Mariolka zrobie tak jak mowisz i to jeszcze dzis. Mam nadzieje, ze reszta roslinki przezyje. Najbardzie szkoda mi tych paczkow kwiatowych, ktore pozarla moja psina :cry: . No ale trudno nie ma co sie rozczulac. Mam nadzieje, ze roslina nie ucierpiala za bardzo i pozostale na krzaczku paczki zakwitna w przyszlym roku.
pozdrawiam Edyta
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Edytko może się okazać, że Twój rododendron będzie miał jeszcze piękniejsze kwiaty.
Powinno się część pąków kwiatowych obrywać, aby roślina nie była za bardzo eksploatowana.
Mniej kwiatów a dorodniejsze, niż cała masa ale małych.
Trzymam kciuki.
Awatar użytkownika
ewkaja
50p
50p
Posty: 56
Od: 28 sie 2007, o 10:25
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Mariolka serdecznie dziekuje za pomoc. Odezwe sie na wiosne, moze jakies zdjecie wrzuce :) a tymczasem pozdrawiam. Oby do wiosny, bo tulipankow i szafirkow i krokusow i czosnkow i lilii dosadzilam, wiec juz mi sie chce wiosny baaaardzo:) i pewna jestem, ze to nie tylko moja zachcianka :lol:
pozdrawiam Edyta
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

ewkaja pisze: już mi się chce wiosny baaaardzo:) i pewna jestem, ze to nie tylko moja zachcianka :lol:
Oj nie Edytko :D
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

Kupiłam torf o pH 3,5-4,5.Wszystkie kwaśnolubne roślinki posadziłam w nim.Nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby sprawdzić pH.Ale ponieważ zakupiłam sobie nowy pehametr, to nuż go zaczęłam wtykać w ziemię.Odczyt mnie przeraził - pH 6.Myślę sobie, mam mocno zasadową glebę to pewnie coś już się wymieszało, odkwasiło.Idę do worka, gdzie zostało tego torfu i odczyt- taki sam, pH 6.Pomyślałam, zepsuty miernik i zatopiłam go w occie, ale tutaj odczyt był raczej prawidłowy, bo wahał się w granicach do 5.Podejrzewam, że moje azalie, hortensje i inne kwaśne znów zrobią aut.Mam do nich pecha, albo ......... nie będę brzydko o sobie mówić.
Jeśli więc komuś bardzo zależy na kwaśnym torfie (tak jak mnie zależało), to powinien sprawdzić w sklepie jego odczyn.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”