Sosna z nasion, uprawa siewek,zimowanie Pinia (Pinus Pinea)
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Pinia (Pinus Pinea)
Mirku spróbować zawsze można.
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Re: Pinia (Pinus Pinea)
To ja się pochwalę ,pinia kiełkuje ,po niespełna 2 tygodniach od wysiania .Czekam zatem na całe 10 sztuk.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates
- ewica65
- 50p
- Posty: 67
- Od: 15 lis 2009, o 20:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prato - Italia
Re: Pinia (Pinus Pinea)
O, znajomi! Witam, też tu jestem!!!!
Szukam wiadomości o bzach i przypadkiem trafiłam na bliski mi temat.
To wszystko bajki o duchach! Pinii wcale nie trzeba moczyć. Starczy wsadzić do ziemi i czekać około 3 tygodni. Samo wyłazi, bez żadnych zabiegów. Tyle, że potem uchować trudno, bo łatwo jej parszywieją korzonki. Trzeba uważać, żeby nie przelać.
Ale za to są śliczniusie, jak wyłażą z ziemi!
No i niestety nie na polski klimat. Tu z ledwością przezimowały już duże dorosłe drzewa. To co padło zostało odcięte jakiś tydzień temu. U mnie przed blokiem rosną i właśnie częściowo pomarzły, bo śnieg zawitał dokraju kwitnącego makaronu i przeleżał AŻ 4 dni!!! I teraz mam takie lekko łysawe drzewka przed oknem...
Szukam wiadomości o bzach i przypadkiem trafiłam na bliski mi temat.
To wszystko bajki o duchach! Pinii wcale nie trzeba moczyć. Starczy wsadzić do ziemi i czekać około 3 tygodni. Samo wyłazi, bez żadnych zabiegów. Tyle, że potem uchować trudno, bo łatwo jej parszywieją korzonki. Trzeba uważać, żeby nie przelać.
Ale za to są śliczniusie, jak wyłażą z ziemi!
No i niestety nie na polski klimat. Tu z ledwością przezimowały już duże dorosłe drzewa. To co padło zostało odcięte jakiś tydzień temu. U mnie przed blokiem rosną i właśnie częściowo pomarzły, bo śnieg zawitał dokraju kwitnącego makaronu i przeleżał AŻ 4 dni!!! I teraz mam takie lekko łysawe drzewka przed oknem...
ewica65
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 11 paź 2008, o 21:42
- Lokalizacja: Gdańsk
Sosna Pini z nasiona
Proszę o poradę,Jak postępować z sadzonkami sosny pini by je nie zmarnować.
Posadziłem je miesiąc temu w ziemi z kretowiska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sosna_pinia
Posadziłem je miesiąc temu w ziemi z kretowiska.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sosna_pinia
-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 22 mar 2009, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice
To ja się tradycyjnie dołącze do pytania aby nie zakładać nowego tematu niepotrzebnie ;)
Wysiałem w domu nasiona sosny pospolitej a także innych gatunków iglaków które ładnie wychodzą....
Siewki mają około 4cm wysokości,rosną bardzo gęsto więc trzeba ja przepikować ale jak to zrobić ?
Mają 4cm ale już dośc długi korzeń palowy w zasadzie na razie jest tylko on.
Czy to już pora na taki zabieg ? Do jakiej ziemi przepikować ? do takiej samej mieszanki w jakiej były nasiona ,jak się nimi opiekować ? jak podlewać ?
Proszę o podpowiedz.
Wysiałem w domu nasiona sosny pospolitej a także innych gatunków iglaków które ładnie wychodzą....
Siewki mają około 4cm wysokości,rosną bardzo gęsto więc trzeba ja przepikować ale jak to zrobić ?
Mają 4cm ale już dośc długi korzeń palowy w zasadzie na razie jest tylko on.
Czy to już pora na taki zabieg ? Do jakiej ziemi przepikować ? do takiej samej mieszanki w jakiej były nasiona ,jak się nimi opiekować ? jak podlewać ?
Proszę o podpowiedz.
-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 22 mar 2009, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów - Luszowice
Re: Sosna Pini z nasiona.
Hm nikt nie wie jakiej wielkości siewki sosny pospolitej należy pikować ?
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Sosna Pini z nasiona.
Pikować należy gdy siewka trochę zdrewnieje czyli kilka tygodni po wykiełkowaniu.
-
- 200p
- Posty: 289
- Od: 5 sie 2009, o 23:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: U.K
Re: Pinia (Pinus Pinea)
Przyznam Ci rację Ewuś , ładnie się prezentują pinie ,u mnie są dwie a na resztę czekam.Coraz fajniejsze są.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.
? Sokrates
? Sokrates
Re: Sosna Pini z nasiona
Przesadż je dopiero wtedy kiedy pokażą się kolejne igiełki i roślinka zacznie się rozkrzewiać.Doniczka o wielkości doniczek do bratków. Roślina wytworzy bardzo mocny system korzeniowy.Możesz zacząć wynosić roślinki na dwór i tam niech zostaną do pierwszych przymrozków.Na zimę należy je schować do piwnicy z oknem.Z pinią postępuje sie tak jak ze wszystkimi wysianymi iglakami z jednym wyjątkiem.Nie jest odporna na przymrozki.Większe drzewka w dużych doniczkach można zostawić na zimę w osłoniętym miejscu dobrze zabezpieczone,ale muszą być hartowane.Nie wiem czy pomogłam ,ale piszę te rady z własnego doświadczenia.Moje pinie też hodowane są z nasion i naprawdę nie są uciążliwymi roślinkami.
W tamtym roku było mi dane obejrzeć drzewa piniowe we Francji ,piękne rozłożyste,a te szyszki ehh.Nam raczej nie dane będzie s takich okazów doczekać,bo i klimat nie ten i drzewa wiekowe.Spróbować warto.
W tamtym roku było mi dane obejrzeć drzewa piniowe we Francji ,piękne rozłożyste,a te szyszki ehh.Nam raczej nie dane będzie s takich okazów doczekać,bo i klimat nie ten i drzewa wiekowe.Spróbować warto.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 11 paź 2008, o 21:42
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sosna Pini z nasiona
Dziękuję za cenne informacje.O takie mi właśnie chodziło.Mam nadzieje że będę mógł się pochwalić ,jako amator,moimi drzewkami Pini w pełnym rozkwicie.
Re: Sosna Pini z nasiona
Na pewno się pochwalisz.Ta uprawa to naprawdę nic trudnego.Drzewka rosną bardzo szybko,tylko pamiętaj o przymrozkach
- kriss22
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 9 cze 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Nasiona sosny pospolitej
z doświadczenia wiem że najlepiej pikować w 2 roku, nie obawiaj się że jest gęsto
a w 2 roku wysadź do doniczki większej, bo sosny źle znoszą przesadzanie,potem poczekaj z 5 lat i do gruntu
a w 2 roku wysadź do doniczki większej, bo sosny źle znoszą przesadzanie,potem poczekaj z 5 lat i do gruntu
- kriss22
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 9 cze 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Nasiona sosny pospolitej
sosna zwłaszcza pospolita nie lubi nadmiaru podlewania