Borówka amerykańska - 2cz
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 17 paź 2009, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śl.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ostatnio kupiłem nawóz do borówek "Substral Magiczna Siła" i zamierzam nim nawozić borówki od kwietnia, mam jednak wątpliwości, czy powinienem też zakwaszać podłoże siarczanem, czy wystarczy sam nawóz?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 25 sty 2010, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
W zupełności wystarczy zasilić borówkę "Substral Magiczna Siła" i powinna rosnąć jak na drożdżach.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Sorry, ale te ostatnie dwa posty brzmią jak reklama
A tak a propos zakupów sadzonek przez allegro - ja chyba bym wolała kupić w szkółce, przynajmniej mam jakąś gwarancję, że jest to odmiana, o której piszą i że jest wolna od wirusów, itd.
A tak a propos zakupów sadzonek przez allegro - ja chyba bym wolała kupić w szkółce, przynajmniej mam jakąś gwarancję, że jest to odmiana, o której piszą i że jest wolna od wirusów, itd.
pozdrawiam Ewa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 17 paź 2009, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śl.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Żadna reklama, jestem początkującym ogrodnikiem, w tamtym roku posadziłem borówki i nie chciałbym im zaszkodzić. Dziękuję za odpowiedź.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1106
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie chciałam Cię urazić ale przyznasz, że trochę tak to zabrzmiało jak z tv marketu "zasilić borówkę "Substral Magiczna Siła" i powinna rosnąć jak na drożdżach"
pozdrawiam
pozdrawiam
pozdrawiam Ewa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 25 sty 2010, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Tak tak, trochę tak wyszło jak reklama ale to przez przypadek.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ja to jestem u.. ciążliwa ;-)
Mam ponowne pytanie, bo w sobotę jedziemy przygotowywać miejsce pod borowki, czytam po raz kolejny książeczkę o borówkach a i trochę mi się 'warunki' zmieniły.
Pod borówki przeznaczyłam miejsce gdzie teraz rośnie trochę uciążliwego zielska. Trzeba będzie to wyrwać, wykopac korzenie, cały ten obszar będzie solidnie przeryty, więc podejrzewam, że łatwiej będzie pod borówki stworzyć rów niż formować dołki. Nie pogniewają się chyba jak będą we wspólnym dole i będą rosnąć?
W książce pisze, że niekoniecznie trzeba wykładać doły folią, bo jest to pracochłonne (ale pewnie się tyczy plantacji a nie kilku krzaczków na krzyż) i nieuzasadnione. Folia oddziela nawieziona glebę od podłoża i wpływa na szybkie przesuszanie gleby w pobliżu roślin a w mokre dni może powodować nadmierna wilgotność i zamieranie korzeni. Zamiast wykładania dołów folią wystarczy wystarczy stosowac kwaśny torf, trociny lub siarke.
Co sądzicie o agrowłokninie zamiast folii?
Czy agrowłóknina zapobiegnie odkwaszaniu ziemi w dolach, przesuszaniu i przemakaniu? Zadaję głupie pytania bo nie wiem niestety na czym polega mechanizm zmiany odczynu gleby jak się kontaktują ze sobą dwa podłoża o różnych kwasowościach. Może ktoś mi rozjaśni w głowie?
Mam ponowne pytanie, bo w sobotę jedziemy przygotowywać miejsce pod borowki, czytam po raz kolejny książeczkę o borówkach a i trochę mi się 'warunki' zmieniły.
Pod borówki przeznaczyłam miejsce gdzie teraz rośnie trochę uciążliwego zielska. Trzeba będzie to wyrwać, wykopac korzenie, cały ten obszar będzie solidnie przeryty, więc podejrzewam, że łatwiej będzie pod borówki stworzyć rów niż formować dołki. Nie pogniewają się chyba jak będą we wspólnym dole i będą rosnąć?
W książce pisze, że niekoniecznie trzeba wykładać doły folią, bo jest to pracochłonne (ale pewnie się tyczy plantacji a nie kilku krzaczków na krzyż) i nieuzasadnione. Folia oddziela nawieziona glebę od podłoża i wpływa na szybkie przesuszanie gleby w pobliżu roślin a w mokre dni może powodować nadmierna wilgotność i zamieranie korzeni. Zamiast wykładania dołów folią wystarczy wystarczy stosowac kwaśny torf, trociny lub siarke.
Co sądzicie o agrowłokninie zamiast folii?
Czy agrowłóknina zapobiegnie odkwaszaniu ziemi w dolach, przesuszaniu i przemakaniu? Zadaję głupie pytania bo nie wiem niestety na czym polega mechanizm zmiany odczynu gleby jak się kontaktują ze sobą dwa podłoża o różnych kwasowościach. Może ktoś mi rozjaśni w głowie?
- markpm
- 200p
- Posty: 286
- Od: 10 lis 2007, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olkusz / Małopolska
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Pytaj, tu każdy sobie pomaga ;)
Jeśli chodzi o folię - oczywiście nie wykładamy nią dna dołka - w ten sposób powstałaby donica bez odpływu. Wystarczy obłożyć ścianki. Dzięki temu nie będą Ci przerastać chwasty (przede wszystkim rozłogowe), ziemia będzie "utrzymywać" się w należytym pH (oczywiście trzeba nawozić, czasem zakwasić), a i nadmiar wody będzie mógł sobie wsiąkać w ziemię ;)
Może być i rów, ale zużyjesz więcej ziemi, niż jakby tworzyć osobne okręgi pod każdy z krzaków. Ja mam posadzone w ten i w ten sposób. W ogrodzie 4 krzaczki we wspólnym "korycie", natomiast za ogródkiem mam jagody kamczackie i borówki w osobnych "okręgach".
Czy agrowłóknina nie będzie zbyt łatwa do przerośnięcia przez chwasty? Miałem raz taki piękny podagrycznik, że przebił się w trzech miejscach przez folię ...
U mnie sprawdza się bardzo dobrze to co napisałem powyżej, ale oczywiście nie będę się sprzeczać z treścią książki i Twoim zdaniem ;)
Jeśli chodzi o folię - oczywiście nie wykładamy nią dna dołka - w ten sposób powstałaby donica bez odpływu. Wystarczy obłożyć ścianki. Dzięki temu nie będą Ci przerastać chwasty (przede wszystkim rozłogowe), ziemia będzie "utrzymywać" się w należytym pH (oczywiście trzeba nawozić, czasem zakwasić), a i nadmiar wody będzie mógł sobie wsiąkać w ziemię ;)
Może być i rów, ale zużyjesz więcej ziemi, niż jakby tworzyć osobne okręgi pod każdy z krzaków. Ja mam posadzone w ten i w ten sposób. W ogrodzie 4 krzaczki we wspólnym "korycie", natomiast za ogródkiem mam jagody kamczackie i borówki w osobnych "okręgach".
Czy agrowłóknina nie będzie zbyt łatwa do przerośnięcia przez chwasty? Miałem raz taki piękny podagrycznik, że przebił się w trzech miejscach przez folię ...
U mnie sprawdza się bardzo dobrze to co napisałem powyżej, ale oczywiście nie będę się sprzeczać z treścią książki i Twoim zdaniem ;)
Ogród: Coś z niczego
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Witam!
Otóz przypadło mi w udziale zajmowanie się małą uprawą Borówki.
Jest tam około 150 krzaczków. Mają pięć bądź sześć lat, ale niestety nie wszystkie na tyle wyglądają. Generalnie większość zdecydowanie nie wygląda. Uprawa była dotychczas nie zadbana (brak nawozów, podlewania, przycinania), jedynie nawożono trocinami. W ubiegłym roku nawieziono intensywniej i oplewiono ziemię przy krzaczkach. Przyznać należy że rośliny trzymają się nieźle jak na ilość czasu poświęcanego im. Prawie wszystkie owocują- niebawem wrzucę zdjęcia.
Planuję zrobić grawitacyjny system nawadniania. Wydaje mi się, że gleba jest odpowiednio zakwaszona.
Części z nich chciałbym zwiększyć plon, a jeśli chodzi o resztę to zdecydowanie zadbać o wzrost. Zastanawiam się czy obcięcie kwiatów w tym wieku krzaczków ma sens. Jak sprawdzić jakich nawozów potrzebują? I czy usuwanie chwastów na całym pasku z krzaczkami ma sens?
Szukałem artykułów dotyczących rozmnażania. Znalazłem trochę informacji ale tak naprawdę niewiele konkretów. Chodzi mi o szczegółowe informacje na temat rozmnażania typu: jakiego ukorzeniacza używać.
Przy minimalnych nakładach finansowych, a relatywnie dużym czasie pracy chciałbym naprawić to co się da i maksymalnie ją powiększyć.
Pozdrawiam i liczę na pomoc;)
Otóz przypadło mi w udziale zajmowanie się małą uprawą Borówki.
Jest tam około 150 krzaczków. Mają pięć bądź sześć lat, ale niestety nie wszystkie na tyle wyglądają. Generalnie większość zdecydowanie nie wygląda. Uprawa była dotychczas nie zadbana (brak nawozów, podlewania, przycinania), jedynie nawożono trocinami. W ubiegłym roku nawieziono intensywniej i oplewiono ziemię przy krzaczkach. Przyznać należy że rośliny trzymają się nieźle jak na ilość czasu poświęcanego im. Prawie wszystkie owocują- niebawem wrzucę zdjęcia.
Planuję zrobić grawitacyjny system nawadniania. Wydaje mi się, że gleba jest odpowiednio zakwaszona.
Części z nich chciałbym zwiększyć plon, a jeśli chodzi o resztę to zdecydowanie zadbać o wzrost. Zastanawiam się czy obcięcie kwiatów w tym wieku krzaczków ma sens. Jak sprawdzić jakich nawozów potrzebują? I czy usuwanie chwastów na całym pasku z krzaczkami ma sens?
Szukałem artykułów dotyczących rozmnażania. Znalazłem trochę informacji ale tak naprawdę niewiele konkretów. Chodzi mi o szczegółowe informacje na temat rozmnażania typu: jakiego ukorzeniacza używać.
Przy minimalnych nakładach finansowych, a relatywnie dużym czasie pracy chciałbym naprawić to co się da i maksymalnie ją powiększyć.
Pozdrawiam i liczę na pomoc;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Planuję zakupić 5 sadzonek borówki późnej. W sklepie ogrodniczym są odmiany: Darrow, Toro, Chandler, Sunrise, Spartan, Brigitta.
Późne to wg informacji w internecie Darrow i Chandler. I tu zaczyna się mój problem. Są sprzeczne informacje na temat Chandler. Jedne źródła podają, że dojrzewa lipiec-sierpień, inne sierpień-wrzesień.
O odmianie Darrow znalazłam intormacje, że dojrzewa po 15 sierpnia.
Wiem, że dojrzewanie zależy od położenia geograficznego, ale czy byłaby to różnica miesiąca?
Jeżeli tak to na co mam liczyć na Podkarpaciu. Zależy mi na owocach po 15 sierpnia.. Mam już kilka krzaków borówek wczesnych (nazwy nie znam) i sąsiedzi co roku dziekują mi za smaczne owoce bo wyjeżdżam i proszę ich aby sobie oberwali.
Czy Ktoś ma u siebie te odmiany i pomógłby mi rozwiać moje wątpliwości.
Późne to wg informacji w internecie Darrow i Chandler. I tu zaczyna się mój problem. Są sprzeczne informacje na temat Chandler. Jedne źródła podają, że dojrzewa lipiec-sierpień, inne sierpień-wrzesień.
O odmianie Darrow znalazłam intormacje, że dojrzewa po 15 sierpnia.
Wiem, że dojrzewanie zależy od położenia geograficznego, ale czy byłaby to różnica miesiąca?
Jeżeli tak to na co mam liczyć na Podkarpaciu. Zależy mi na owocach po 15 sierpnia.. Mam już kilka krzaków borówek wczesnych (nazwy nie znam) i sąsiedzi co roku dziekują mi za smaczne owoce bo wyjeżdżam i proszę ich aby sobie oberwali.
Czy Ktoś ma u siebie te odmiany i pomógłby mi rozwiać moje wątpliwości.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- sylwiat26
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 sty 2010, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Biecz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Witam Mam pytanie przeczytałam już kilka wątków o borówkach i jagodach kamczackich i nie znalazłam nigdzie informacji o okrywaniu krzaczków borówek i jagód przed mrozem w czasie kiedy kwitną.Mam 3 krzaczki borówki , 2 jagody kamczackiej i jedna borówka właśnie kwitnie a jagoda ma już owoce.Jak myslicie nic jej nie bedzie za kilka dni ''Zimnych ogrodników;;Z góry dziękuje za odpowiedż.
Pozdrawiam Sylwia;)
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Dopiero zaczynam przygode z Borówką ale znalazłem że
http://tygodnik.e-ogrody.com/zasady_upr ... ki_ameryka ńskiej_bluecrop,54,277.html
źródło:Borówka amerykańska Bluecrop ma dużą wytrzymałość na mróz i nawet ostre zimy z temperaturą rzędu - 25oC nie powinny spowodować uszkodzeń krzewów. Jedynie spadek temperatury do -7oC w czasie kwitnienia może stać się przyczyną obniżenia plonu.
http://tygodnik.e-ogrody.com/zasady_upr ... ki_ameryka ńskiej_bluecrop,54,277.html
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- sylwiat26
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 sty 2010, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Biecz
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Dzięki Marcin za odpowiedz. Ja tez dopiero zaczynam posadziłam borówki i jagody w tamtym roku.Niestety nie znam nazw borówek ale na wszelki wypadek jak bedą mówić coś o przymrozkach to okryje na pewno nie zaszkodzi.
Pozdrawiam Sylwia;)