Działka z dębami - Wiślanka - agape
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Izuś - A ja myślę, jaki podbiał? a TO jest podbiał, to żółte!
A u mnie dosłownie tylko te 3 pokazane konkretne kwiaty kwitną, inne jeszcze nie, dopiero wystają.
Natenczas postanowiłam pokazać, jak u mnie "za 2 tygodnie temu" było w zeszłym roku!
było tak...
Jestem zdziwiona, bo myślałam, że kładłam ten taras w marcu, a to była i wtedy połowa kwietnia!
Więc u mnie wiosna wcale nie jest spóźniona. W porównaniu z tym, że teraz już mam zagrabione grządki warzywne, to jestem nawet o 3 tygodnie wcześniej gotowa niż w zeszłym roku! Szok!To widać tylko u mnie złudzenie, że zima była dłuższa!
A u mnie dosłownie tylko te 3 pokazane konkretne kwiaty kwitną, inne jeszcze nie, dopiero wystają.
Natenczas postanowiłam pokazać, jak u mnie "za 2 tygodnie temu" było w zeszłym roku!
było tak...
Jestem zdziwiona, bo myślałam, że kładłam ten taras w marcu, a to była i wtedy połowa kwietnia!
Więc u mnie wiosna wcale nie jest spóźniona. W porównaniu z tym, że teraz już mam zagrabione grządki warzywne, to jestem nawet o 3 tygodnie wcześniej gotowa niż w zeszłym roku! Szok!To widać tylko u mnie złudzenie, że zima była dłuższa!
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Aguś właśnie dziś zwróciłam szczególnie uwagę na taras -fajnie ci wyszedł i fachowo go zrobiłaś.
Działka świetnie przygotowana do wysiewów .
Teraz to juz sama przyjemność .
Działka świetnie przygotowana do wysiewów .
Teraz to juz sama przyjemność .
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Widzę Agnieszko, że nie tylko mnie pogoda pokrzyżowała plany w ten weekend. Miałam uprzątnąć grządki pod warzywa, był w planie oprysk miedzianem, rozłożenie reszty obornika po drzewa owocowe. Zdążyłam przed deszczem tylko uprzątnąć grządki z truskawkami
Oznak wiosny u mnie nie widać, więc zazdroszczę tych nielicznych u Ciebie - krokusików , przebiśniegów. Zimniej w tej naszej Bydgoszczy..
Pozdrawiam ciepło, wiosennie
Oznak wiosny u mnie nie widać, więc zazdroszczę tych nielicznych u Ciebie - krokusików , przebiśniegów. Zimniej w tej naszej Bydgoszczy..
Pozdrawiam ciepło, wiosennie
Aśka
Zapraszam
Zapraszam
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Agape! Ale super pomysł aby porównać jak wyglądały nasze działki rok temu
Podejrzałam zeszłoroczne zdjęcia i okazuje się że pierwsze mam z 13 kwietnia. A wydawało mi się że w tym roku wyjątkowo późno pierwszy raz pojechaliśmy na działkę
Podejrzałam zeszłoroczne zdjęcia i okazuje się że pierwsze mam z 13 kwietnia. A wydawało mi się że w tym roku wyjątkowo późno pierwszy raz pojechaliśmy na działkę
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Prawda, Ambo!? Aż się nie chce wierzyć! Dobrze czasem porównać foty!
Aśka - małymi kroczkami i wszystko zdążymy! Weekend ma być ciepły bardzo!
Agnieszko- dzięki za ocenę tarasu. Osiadł i mech rośnie między blokami drewna, tak jak chciałam...Może w tym roku posieję w nim maciejkę...aby pachniało jak się chodzi (dumnie powiedziane...raczej jak ja chodzę, bo wielu gości to ja nie mam ;) ) i potrąca....
Witajcie!
Gdy szłam tego pierwszego ciepłego dnia na działkę, tylko w polarze, czułam się po pół roku zimy, jakbym wędrowała po dekoracji, albo ogrzewanej scenografii. Zupełnie nieufnie jak Lamia z Seksmisji.Dziwiło mnie, że nie zawiewa zimny wicher, że wiatr jest ciepły i nie powoduje gęsiej skróki tylko jest tak miły, że człowiek przypomina sobie, że ma skórę na gołych rękach, która oddycha i tyle czuje! te malutkie włoski na rękach powiewane wiatrem, zupełnie sie podnosiły, jak ta trawa młoda, bez śniegu, tak i one bez przyklapnięcia grubymi kurtkami i zwałami ciężkich ubrań.
Słowem - czułam się częścią świata ;)
A to moje "u-boty" wystawiaja antenki i odchylają klapy-włazy, by wydostać się na powierzchnię:
[url=http://img263.imageshack.us/i/kielek2.jpg/]
Aśka - małymi kroczkami i wszystko zdążymy! Weekend ma być ciepły bardzo!
Agnieszko- dzięki za ocenę tarasu. Osiadł i mech rośnie między blokami drewna, tak jak chciałam...Może w tym roku posieję w nim maciejkę...aby pachniało jak się chodzi (dumnie powiedziane...raczej jak ja chodzę, bo wielu gości to ja nie mam ;) ) i potrąca....
Witajcie!
Gdy szłam tego pierwszego ciepłego dnia na działkę, tylko w polarze, czułam się po pół roku zimy, jakbym wędrowała po dekoracji, albo ogrzewanej scenografii. Zupełnie nieufnie jak Lamia z Seksmisji.Dziwiło mnie, że nie zawiewa zimny wicher, że wiatr jest ciepły i nie powoduje gęsiej skróki tylko jest tak miły, że człowiek przypomina sobie, że ma skórę na gołych rękach, która oddycha i tyle czuje! te malutkie włoski na rękach powiewane wiatrem, zupełnie sie podnosiły, jak ta trawa młoda, bez śniegu, tak i one bez przyklapnięcia grubymi kurtkami i zwałami ciężkich ubrań.
Słowem - czułam się częścią świata ;)
A to moje "u-boty" wystawiaja antenki i odchylają klapy-włazy, by wydostać się na powierzchnię:
[url=http://img263.imageshack.us/i/kielek2.jpg/]
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Joł!
Idę sadzić dymkę,siać rukolę, rzodkiewkę, marchewkę!
Wiosna!
Idę sadzić dymkę,siać rukolę, rzodkiewkę, marchewkę!
Wiosna!
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Gdybyś nie napisała, że to zdjęcia z Twojej działki pomyślałabym że z mojej
Od kilku dni porządkuję i zbieram stare liście, ale dziwnie końca nie widać. A kości i mięśnie z dnia na dzień coraz bardziej bolą. Muszę się przyznać, że ja pracuje w kucki.
Dzięki za info o tych jabłoniowych zrazach. Pomyślę o tym. Sądziłam, ze to znacznie trudniejsze. Taka wyższa szkoła jazdy sadownictwa.
Posadziłaś i posiałaś wszystko? Mam nadzieję, że pogoda Ci dopisała. Sadzonki wyślę chyba po świętach...Teraz poczta ma młyn...po co mają gdzieś tam sobie leżeć.
Od kilku dni porządkuję i zbieram stare liście, ale dziwnie końca nie widać. A kości i mięśnie z dnia na dzień coraz bardziej bolą. Muszę się przyznać, że ja pracuje w kucki.
Dzięki za info o tych jabłoniowych zrazach. Pomyślę o tym. Sądziłam, ze to znacznie trudniejsze. Taka wyższa szkoła jazdy sadownictwa.
Posadziłaś i posiałaś wszystko? Mam nadzieję, że pogoda Ci dopisała. Sadzonki wyślę chyba po świętach...Teraz poczta ma młyn...po co mają gdzieś tam sobie leżeć.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Hej Izo! No tych liści jest sporo. Na rabatach je zostawiam, bo ptaki szczypią i ucinają kiełki, jak jest łyso. A tak to nie widać.
Wczoraj wygrabiłam trawnik. I dosiałam 2 kg trawy. W zasadzie pod jabłonią, to założyłam go na nowo.
Było cudnie ciepło. Wystawiłam stolik, krzesło...Ehhh...zjadłam śniadanie, świeżą bułkę z kefirem. Jakie to pyszne na dworze!Wybieranie się na działkę właśnie na śniadanie, to jedna z moich ulubionych przyjemności działkowych!
Grabiłam jak głupia, bo tych liści wciąż są tony.
No i posiałam koper w rzodkiewkę 4 gatunki: okrągłą, podłużną, biało-czerwoną i wielką.
W międzyrzędzia powsadzałam dymkę. Dość gęsto co 5-6cm, bo będę ją raczej podjadać całe lato ze szczypiorem, niż doczekiwać zbioru.I to wszystko, bo reszta grządek czeka na wypielenie.
Potem rzodkiew przykryłam agrowłókniną.
Było cudnie cicho. Słonecznie. Ptaki świergotaly, a blask słońca w oczy...
No i posprzątałam altankę. Znalazłam w niej karton nasion...! A w domu, myślałam, że nie było ze mną tak źle, skoro nic nie zostało...
W sobotę rano tniemy drzewka. Coraz bardziej się przekonuję do radykalnego cięcia jabłoni.
Sorry, niektóre zdjęcia wychodzą większe choć je zmniejszam...
Wczoraj wygrabiłam trawnik. I dosiałam 2 kg trawy. W zasadzie pod jabłonią, to założyłam go na nowo.
Było cudnie ciepło. Wystawiłam stolik, krzesło...Ehhh...zjadłam śniadanie, świeżą bułkę z kefirem. Jakie to pyszne na dworze!Wybieranie się na działkę właśnie na śniadanie, to jedna z moich ulubionych przyjemności działkowych!
Grabiłam jak głupia, bo tych liści wciąż są tony.
No i posiałam koper w rzodkiewkę 4 gatunki: okrągłą, podłużną, biało-czerwoną i wielką.
W międzyrzędzia powsadzałam dymkę. Dość gęsto co 5-6cm, bo będę ją raczej podjadać całe lato ze szczypiorem, niż doczekiwać zbioru.I to wszystko, bo reszta grządek czeka na wypielenie.
Potem rzodkiew przykryłam agrowłókniną.
Było cudnie cicho. Słonecznie. Ptaki świergotaly, a blask słońca w oczy...
No i posprzątałam altankę. Znalazłam w niej karton nasion...! A w domu, myślałam, że nie było ze mną tak źle, skoro nic nie zostało...
W sobotę rano tniemy drzewka. Coraz bardziej się przekonuję do radykalnego cięcia jabłoni.
Sorry, niektóre zdjęcia wychodzą większe choć je zmniejszam...
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Witaj Aguś
Wiele zimowych wieczorów spędziłam czytając uważnie i z wielką przyjemnością Twój wątek. Jesteś niezwykłą osobą, wrażliwą, twórczą, a na dodatek pracowitą i utalentowaną, toteż Wiślanka i wątek o niej to dzieła, do których wraca się z przyjemnością i odchodzi niechętnie.
Jak pisują na forum, zazdraszczam i odgapię nieregularny chodnik z płytek. Nie mogę się na niego napatrzeć. Aż szkoda, że wkrótce prawie zniknie w trawie.
Zdjęcia cudne, niebanalne, a ostatni krokusik grzeje serce niczym południowe słońce
Wiele zimowych wieczorów spędziłam czytając uważnie i z wielką przyjemnością Twój wątek. Jesteś niezwykłą osobą, wrażliwą, twórczą, a na dodatek pracowitą i utalentowaną, toteż Wiślanka i wątek o niej to dzieła, do których wraca się z przyjemnością i odchodzi niechętnie.
Jak pisują na forum, zazdraszczam i odgapię nieregularny chodnik z płytek. Nie mogę się na niego napatrzeć. Aż szkoda, że wkrótce prawie zniknie w trawie.
Zdjęcia cudne, niebanalne, a ostatni krokusik grzeje serce niczym południowe słońce
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Witaj Siberio!
Przyznam, że dwa razy sprawdziłam, czy to na pewno do mnie napisane! Tyle miłych słów!
Bardzo Ci dziękuję! Jestem niesamowicie zaskoczona i ujęta, no i zaszczycona, że swój pierwszy post na forum skierowałaś do nas - Wiślanki no i mnie...Będę czekać aż założysz może i swój wątek ogrodowy, aby zobaczyć "siostrzane" ścieżki nieregularne u Ciebie! No i w ogóle dowiedzieć się o Twoim ogrodzie!
Przyznam, że dwa razy sprawdziłam, czy to na pewno do mnie napisane! Tyle miłych słów!
Bardzo Ci dziękuję! Jestem niesamowicie zaskoczona i ujęta, no i zaszczycona, że swój pierwszy post na forum skierowałaś do nas - Wiślanki no i mnie...Będę czekać aż założysz może i swój wątek ogrodowy, aby zobaczyć "siostrzane" ścieżki nieregularne u Ciebie! No i w ogóle dowiedzieć się o Twoim ogrodzie!
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Taki jeden maleńki, zółty krokusik na twoim zdjęciu, a tyle w nim ciepła, tyle słońca, tyle WIOSNY !!!! Jakby krzyczał: Hurra! Wiosna... wiosna... Już wiosna!!!
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Mam nadzieję, że uda mi się przed tym powstrzymać Po pierwsze primo nie mam co pokazywać, po drugie primo mój zapał do pisania wątku wypaliłby się szybciej niż snopek słomy. Wiem, bo już to kiedyś przerabiałam. Gdyby tak się jednak nie stało, to byłoby jeszcze gorzej, bo mam jednak sporo obowiązków, które musiałyby wtedy ucierpieć (a i teraz cierpią!)agape pisze:Będę czekać aż założysz może i swój wątek ogrodowy
Mój Ogród (wpływ Oranii?) jest jeszcze młodziutki i wciąż rodzi się w bólach (aktualnie rozciapkana a wkrótce kamienna glina).
Od dzisiaj zastanawiam się jak sprawnie posadzić 41 bylin zakupionych na cebulach.pl. Tak jest, jestem z zamiłowania byliniarką, choć popełniłam też zakup 12 róż (zgubny wpływ forum!). I teraz nie wiem gdzie je posadzić, zrujnowały mi koncepcję... a na dodatek zajęły donice na nowe zakupy.
No i uważam, że w dobie wszechobecnej chemii ogród bez warzywnika i sadu to nieporozumienie. Kwiatki są cudne, ale zdrowie dzieciaków jest wartością nadrzędną.
Ależ się rozpisałam!!!
Uściski dla wszystkich współtwórców tego wątku, jesteście fajną ekipą... Wiem, bo wszystko u Was przeczytałam