Ranczo Nokły cz.3
Re: Ranczo Nokły cz.3
Mniej lub bardziej fatalny stan trawnika - to chyba każdego dosięgło... Ale trawa ma duże zdolności regeneracji- dajmy jej czasu i trochę pracy (grabie, może wertykulacja, nawóz)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
MATEUSZU- dziękuję za odwiedziny, trawnik nasz jest w stanie prawie idealnym jak na warunki jakie panowały zimą, fakt troszeczkę i u nas pleśń pośniegowa pożywiła się trawnikiem, ale wystarczy tylko lekko grabkami przegrabić suche fragmenty trawy . Trawnik był późno koszony i to spowodowało że niewiele szkód narobiła pleśń.
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, krokusy kwitną w ogromnych ilościach i kolorach, lato ( bo trudno nazwać tak wysokie temperatury za wiosenną pogodę) , wybuchło nagle u wszystkich, to rzadki przypadek że tak się dzieje, zaczęły kwitnąć już kolejne rośliny. Jestem pewien że i u Agnieszki pełno kwitnących krokusów.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny , malutką szklarenkę o wym 2.40 na 2.50 postawiłem na podmurówce z połówek pustaków. Ścianę z pustaków ociepliłam 5 cm. styropianem.Na podmurówce za pomocą wkrętów zmontowałem podwójne okna (rozbiórkowe), sufit też wykonałem z podwójnych okien, przy montażu używałem pianki i silikonu i całość szklarenki jest bardzo szczelne i dokładne.
Nad szklanym sufitem zrobiłem z folii dach, drzwi wejściowe do szklarenki też są ocieplone. W szklarence znajduje się dwie beczki 200 litrowe na wodę, woda w dzień się nagrzewa , a nocą oddaje ciepło do szklarenki. Szklarenka służy mi w marcu i kwietniu głównie do przechowania sadzonek pomidorów i papryki, a zimą do przechowania wrażliwszych na mrozy roślin ( passiflora).
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, marzanna się u mnie nie zatrzymała ( koła też mi nie zablokowała), inspekcja udzieliła pochwały za przygotowanie działki do wiosny( szkoda tylko że przez najbliższe dni więcej czasu spędzę na budowie, niż w Nokłach), ale to tylko kilka dni pracy na budowie,mam nadzieję że za tydzień już będę stałym bywalcem Nokłów.
AGNIESZKO-dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że już i u Ciebie kolorowo, zauważyłem że niedzielny deszcz( niezbyt duży) spowodował że i trawka troszeczkę zieleńsza się stała.
ARABELLO- dziękuję za odwiedziny, wiosna zagościła u nas na dobre, prac porządkowych dużo, a tu trochę czasu brak, bo i synowi trzeba trochę pomóc przy budowie domu, na szczęście to tylko kilka dni i nadrobię wiosenne prace na działce.
SYLWKU- dziękuję za odwiedziny, około 300 metrów od działki w wiosce jeden z mieszkańców ma dość dużą pasiekę i czego jak czego, ale pszczółek w naszym ogrodzie nie brak.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, trawniki po tegorocznej zimie są w kiepskim stanie, a to dlatego że śnieg spadł na niezamarzniętą ziemię, po za tym leżał bardzo długo na niezamarzniętej ziemi i stąd pleśń pośniegowa miała wprost idealne warunki do rozwoju.Nie wydaje mi się że potrzebne by były opryski miedzianem, czy też innym środkiem grzybobójczym, no chyba że dalej pleśń będzie się rozwijać na trawniku.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, ja też uważam że nie ma co panikować, za dwa, trzy tygodnie trawniki będą znowu zielone. Najpierw nawóz, potem grabie, a po pierwszym koszeniu wertykulacja.
W ogrodzie krokusy kwitną na potęgę , rozpoczęły kwitnięcie kolejne kwiaty, pracy w ogrodzie coraz więcej.
A oto wieści parapetowe:
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, krokusy kwitną w ogromnych ilościach i kolorach, lato ( bo trudno nazwać tak wysokie temperatury za wiosenną pogodę) , wybuchło nagle u wszystkich, to rzadki przypadek że tak się dzieje, zaczęły kwitnąć już kolejne rośliny. Jestem pewien że i u Agnieszki pełno kwitnących krokusów.
KUBUŚ- dziękuję za odwiedziny , malutką szklarenkę o wym 2.40 na 2.50 postawiłem na podmurówce z połówek pustaków. Ścianę z pustaków ociepliłam 5 cm. styropianem.Na podmurówce za pomocą wkrętów zmontowałem podwójne okna (rozbiórkowe), sufit też wykonałem z podwójnych okien, przy montażu używałem pianki i silikonu i całość szklarenki jest bardzo szczelne i dokładne.
Nad szklanym sufitem zrobiłem z folii dach, drzwi wejściowe do szklarenki też są ocieplone. W szklarence znajduje się dwie beczki 200 litrowe na wodę, woda w dzień się nagrzewa , a nocą oddaje ciepło do szklarenki. Szklarenka służy mi w marcu i kwietniu głównie do przechowania sadzonek pomidorów i papryki, a zimą do przechowania wrażliwszych na mrozy roślin ( passiflora).
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, marzanna się u mnie nie zatrzymała ( koła też mi nie zablokowała), inspekcja udzieliła pochwały za przygotowanie działki do wiosny( szkoda tylko że przez najbliższe dni więcej czasu spędzę na budowie, niż w Nokłach), ale to tylko kilka dni pracy na budowie,mam nadzieję że za tydzień już będę stałym bywalcem Nokłów.
AGNIESZKO-dziękuję za odwiedziny, mam nadzieję że już i u Ciebie kolorowo, zauważyłem że niedzielny deszcz( niezbyt duży) spowodował że i trawka troszeczkę zieleńsza się stała.
ARABELLO- dziękuję za odwiedziny, wiosna zagościła u nas na dobre, prac porządkowych dużo, a tu trochę czasu brak, bo i synowi trzeba trochę pomóc przy budowie domu, na szczęście to tylko kilka dni i nadrobię wiosenne prace na działce.
SYLWKU- dziękuję za odwiedziny, około 300 metrów od działki w wiosce jeden z mieszkańców ma dość dużą pasiekę i czego jak czego, ale pszczółek w naszym ogrodzie nie brak.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, trawniki po tegorocznej zimie są w kiepskim stanie, a to dlatego że śnieg spadł na niezamarzniętą ziemię, po za tym leżał bardzo długo na niezamarzniętej ziemi i stąd pleśń pośniegowa miała wprost idealne warunki do rozwoju.Nie wydaje mi się że potrzebne by były opryski miedzianem, czy też innym środkiem grzybobójczym, no chyba że dalej pleśń będzie się rozwijać na trawniku.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny, ja też uważam że nie ma co panikować, za dwa, trzy tygodnie trawniki będą znowu zielone. Najpierw nawóz, potem grabie, a po pierwszym koszeniu wertykulacja.
W ogrodzie krokusy kwitną na potęgę , rozpoczęły kwitnięcie kolejne kwiaty, pracy w ogrodzie coraz więcej.
A oto wieści parapetowe:
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
TADEUSZU- jakie zieloniutkie i zdrowe sadzonki pomidorów i papryki wychodowałeś.
Jesteś prawdziwym ogrodnikiem.
Jesteś prawdziwym ogrodnikiem.
Re: Ranczo Nokły cz.3
Widzę Tadeuszu, że i do Ciebie wiosna dotarła. Pora zakasać rękawy i do pracy. A robótki ogrodowe to sama przyjemność i zdrowie, a pomocników jak widzę też Ci nie brakuje.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeusz.Na początek postanowiłem cały trawnik napowietrzyć areatorem,No i zrobiłem cały napowietrzyłem i zebrałem 10 worków trawy mimo pużnego jesiennego koszenia.No i powiem Tadziu że nie wygląda już tak zle.Pozdrawiam
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeuszu ! Zgodnie z Twoją radą opryskałam świerki "conika" olejem parafinowym rozcieńczonym wodą. Roślinki wyglądają teraz tak jakby je ktoś polakierował i pięknie błyszczą w słońcu. Mam nadzieję, że to skutecznie zahamuje wylęg przędziorków. Pozdrawiam serdecznie Alicja
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeusz. ...przyszłam do Ciebie wiosnę zobaczyć ...a podziwiam pomidorki jakie już duże ja swoje eksperymentalne dopiero wczoraj przesadziłam....wsadziłam glębiej i teraz są jeszcze mniejsze aż styd pokazywać
- babij
- 100p
- Posty: 103
- Od: 26 cze 2007, o 18:14
- Lokalizacja: Puławy działka w Puszczy Solskiej
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu byłem dzisiaj u bram Twojego rancza, zostawiłem na furtce garść żołędzi Quercus rubra - Dąb czerwony, są nadkiełkowane (zebrane wczoraj pod dębem) tylko wsadzić do ziemi i patrzeć jak rosną.Jak masz wolne doniczki po roślinach możesz zrobić sadzonki dla znajomych.
Jest zdecydowanie mniej wymagający od naszych i odporny na wszelakie choroby i szkodniki.
Jesienią klonowate liście pięknie czerwienieją (zauważyłem że szczególnie kolorowe są drzewa z żołędzi z czerwonawą powierzchnią widoczną w szczelinach pęknięć).
Niestety ma skłonności do krzaczenia, ale jak zechcesz prosty odziomek na materiał na schody to daje się wyprowadzić.
Gdybyś sadził do gruntu metodą szpadel-szczelina-żołądź-udepcz musisz zrobić maskowanie grabkami bo sójka powyciąga co do sztuki.
PS.Byłem w Zwierzyńcu na firmowym szkoleniu, nie mogłem się oprzeć i zajechałem na działkę wracając zaczepiłem o Nokły.
Po Wielkanocy wybieram się na kilka dni i pozwolę sobie zajrzeć do Ciebie.
Pozdrawiam
Józef
Jest zdecydowanie mniej wymagający od naszych i odporny na wszelakie choroby i szkodniki.
Jesienią klonowate liście pięknie czerwienieją (zauważyłem że szczególnie kolorowe są drzewa z żołędzi z czerwonawą powierzchnią widoczną w szczelinach pęknięć).
Niestety ma skłonności do krzaczenia, ale jak zechcesz prosty odziomek na materiał na schody to daje się wyprowadzić.
Gdybyś sadził do gruntu metodą szpadel-szczelina-żołądź-udepcz musisz zrobić maskowanie grabkami bo sójka powyciąga co do sztuki.
PS.Byłem w Zwierzyńcu na firmowym szkoleniu, nie mogłem się oprzeć i zajechałem na działkę wracając zaczepiłem o Nokły.
Po Wielkanocy wybieram się na kilka dni i pozwolę sobie zajrzeć do Ciebie.
Pozdrawiam
Józef
Optymiści żyją dłużej.
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeusz[/b] Twoje pomidorki już solidnych rozmiarów . kiedy wysadza sie pomidory do gruntu ,które będą rosły bez szklarni
Pozdrawiam - wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, moje pomidorki już się nadają do zmiany klimatu, we wtorek, lub środę( będzie trochę porządku na parapetach w święta) przenoszę je do ocieplonej szklarenki na działce, tam będą "mężnieć" do 20-25 kwietnia kiedy je posadzę na miejsce stałe w szklarni.
ROMKU - dziękuję za odwiedziny, wiosna w ogrodzie na całego, gorzej z czasem na prace w ogrodzie, we wtorek kończę synowi murowanie podpiwniczenia domu, nim zaczniemy stawiać parter, będzie trochę czasu na wiosenne prace w ogrodzie, mam nadzieję że da się pogodzić prace w ogrodzie z pracami na budowie.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, trochę pracy na trawniku, a resztę matka natura zrobi i za kilka dni trawnik będzie jak marzenie. Mój trawnik nie miał dużo suchej trawy, ale też wymagał lekkiego przegrabienia, po dzisiejszym ( też lekkim) deszczyku powinien się szybko zazielenić.
ALICJO- dziękuję za odwiedziny, sosen to u nas nie brak, ogród sąsiaduje z lasem, na ogrodzie tę z piętnaście odmian sosen, tak z jedna palma by się przydała, a właściwie to mam drzewo prawie jak palmę, w ogrodzie rośnie u nas aralia japońska mająca ponad metrowej długości liście podobne do palmy.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny, wiosna u nas w ogrodzie już na dobrze się zagościła, pomidorki pięknie rosną, w środę jadą już w Nokły, do malutkiej szklarenki, tam będą się hartować i "mężnieć"
JÓZKU- dziękuję za realne i (wirtualne) odwiedziny w Nokłach . Dęby posadzone do doniczek, mam ich tyle że ho,ho,ho, dziękuję za nasiona. Jak na razie łączę pracę w ogrodzie z budową, wiesz gdzie mnie szukać, gdyby mnie nie było w ogrodzie, wyjazd do Twoich BUDZIARZY od dawna z małżonką planujemy, tylko abyśmy wiedzieli kiedy Wy tam będziecie( no i ta pogoda żeby była inna, niż ostatnio).
WIOSENKO- jestem szczęśliwy widząc Cię w naszym ogrodzie, byłbym jeszcze bardziej zadowolony gdyby były jednocześnie DWIE WIOSENKI w naszym ogrodzie( Ty i prawdziwa wiosna), może uda się to zrealizować, przecież mieszkamy blisko siebie.
Z sadzeniem pomidorów do gruntu nie ma co się śpieszyć, myślę że nie wcześniej niż ok. 8 maja, wtedy to już synoptycy powiedzą czy dalej będzie ciepło i można wysadzać na grunt, czy zimni ogrodnicy mają witać zimną Zośkę. Jak się pośpieszysz, to musisz mieć osłony z włókniny przygotowane.
A oto kilka aktualnych zdjęć z naszego ogrodu, zakwitł pierwszy krzew, wawrzynek wilcze łyko.
ROMKU - dziękuję za odwiedziny, wiosna w ogrodzie na całego, gorzej z czasem na prace w ogrodzie, we wtorek kończę synowi murowanie podpiwniczenia domu, nim zaczniemy stawiać parter, będzie trochę czasu na wiosenne prace w ogrodzie, mam nadzieję że da się pogodzić prace w ogrodzie z pracami na budowie.
TADEUSZU- dziękuję za odwiedziny, trochę pracy na trawniku, a resztę matka natura zrobi i za kilka dni trawnik będzie jak marzenie. Mój trawnik nie miał dużo suchej trawy, ale też wymagał lekkiego przegrabienia, po dzisiejszym ( też lekkim) deszczyku powinien się szybko zazielenić.
ALICJO- dziękuję za odwiedziny, sosen to u nas nie brak, ogród sąsiaduje z lasem, na ogrodzie tę z piętnaście odmian sosen, tak z jedna palma by się przydała, a właściwie to mam drzewo prawie jak palmę, w ogrodzie rośnie u nas aralia japońska mająca ponad metrowej długości liście podobne do palmy.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny, wiosna u nas w ogrodzie już na dobrze się zagościła, pomidorki pięknie rosną, w środę jadą już w Nokły, do malutkiej szklarenki, tam będą się hartować i "mężnieć"
JÓZKU- dziękuję za realne i (wirtualne) odwiedziny w Nokłach . Dęby posadzone do doniczek, mam ich tyle że ho,ho,ho, dziękuję za nasiona. Jak na razie łączę pracę w ogrodzie z budową, wiesz gdzie mnie szukać, gdyby mnie nie było w ogrodzie, wyjazd do Twoich BUDZIARZY od dawna z małżonką planujemy, tylko abyśmy wiedzieli kiedy Wy tam będziecie( no i ta pogoda żeby była inna, niż ostatnio).
WIOSENKO- jestem szczęśliwy widząc Cię w naszym ogrodzie, byłbym jeszcze bardziej zadowolony gdyby były jednocześnie DWIE WIOSENKI w naszym ogrodzie( Ty i prawdziwa wiosna), może uda się to zrealizować, przecież mieszkamy blisko siebie.
Z sadzeniem pomidorów do gruntu nie ma co się śpieszyć, myślę że nie wcześniej niż ok. 8 maja, wtedy to już synoptycy powiedzą czy dalej będzie ciepło i można wysadzać na grunt, czy zimni ogrodnicy mają witać zimną Zośkę. Jak się pośpieszysz, to musisz mieć osłony z włókniny przygotowane.
A oto kilka aktualnych zdjęć z naszego ogrodu, zakwitł pierwszy krzew, wawrzynek wilcze łyko.
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witam Cię wiosennie Tadeuszu i zastanawiam się jaka to będzie ciężka praca przewertykulować takie poletko ...
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że dasz radę, ale już "zaocznie" podziwiam .
Mam jeszcze taką prośbę - -czy mógłbyś w sekcji nawozy podpowiedzieć mi kilka nazw mieszanek?
Będę zobowiązana
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że dasz radę, ale już "zaocznie" podziwiam .
Mam jeszcze taką prośbę - -czy mógłbyś w sekcji nawozy podpowiedzieć mi kilka nazw mieszanek?
Będę zobowiązana
-
- 500p
- Posty: 605
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeuszu. Nadrobiłam zaległości i przeczytałam wszystkie posty . Piękna wiosna już u Ciebie.
Pozdrawiam , Joanna
-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Ranczo Nokły cz.3
Wieści parapetowe
Czy po pikowaniu nawozisz czymś paprykę
Czy po pikowaniu nawozisz czymś paprykę