Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Aniu moje Oleandry były podcinane /trzy razy jako małe sadzonki /
i więcej ich nie ciełam,bo to taka odmiana która rośnie w gęstej formie
krzaczastej,,,,,chodzi mi o te Olki które mają pojedyńcze różowe kwiaty.
A co dotyczy półpełnych białych to /aby był w miarę gęsty/to trzeba przycjąć /teraz przed wstawieniem do zimowej kwatery/
wszystkie gałęzie gdzieś w połowie rośliny...to zależy od jej wielkości.
U mnie wszystkie rosną jako pojedyńcze rośliny....
i więcej ich nie ciełam,bo to taka odmiana która rośnie w gęstej formie
krzaczastej,,,,,chodzi mi o te Olki które mają pojedyńcze różowe kwiaty.
A co dotyczy półpełnych białych to /aby był w miarę gęsty/to trzeba przycjąć /teraz przed wstawieniem do zimowej kwatery/
wszystkie gałęzie gdzieś w połowie rośliny...to zależy od jej wielkości.
U mnie wszystkie rosną jako pojedyńcze rośliny....
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Kiedy najlepiej przesadzić olka?
Nadal jest w tej donicy co był kupiony
Nadal jest w tej donicy co był kupiony
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
Mój oleander też jest jakiś chory, chyba go coś zaatakowało. Na początku myślałam, że tak przeżywa nadajście zimy. Liście żółkły i opadały w średnio wolnym tempie. Ale teraz , czyli już 4 miesiąc w domu, jest jeszcze gorzej. Owszem , podlewam go raz na tydzień , ale to chyba wystarczająco w zimie.... Wcześniej nic nie zauważyłam, ale ostatnio pojawiło sie coś dziwnego na liściach, jakby białe jajeczka, które oczywiście zlikwidowałam, a teraz po paru dniach widzę jakby dwie czarne , dziwne narośle. Czy ktoś wie może co to takiego? ? ?
Krysia
Dzięki. Tylko skąd się to paskudztwo wzięło u mnie w domu? Jak oleander stał na tarasie to był piękny i zdrowy czy to możliwe, że ten sam szkodnik zaatakował mojego hibiskusa? U niego też w połowie zaschły już liście. A może to własnie na nim był ten szkodnik? Bo to nowy kwiat, mam go od 3 miesięcy.
Krysia