Złodzieje ,wandale krzewów,kradzieże sprzętu w ogrodach
-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 19 lut 2010, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i jego okolice
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
U nas najgorszy jest wandalizm. W ciągu dwóch lat na naszych działkach spalono 4 domki, inne są niszczone. Podpalenia mają miejsce poza sezonem i tak naprawdę jest na to jedna rada, na działkach musi ktoś przebywać stale. Wiem, że jest to wbrew przepisom ROD, ale czy jest zgodne z przepisami niszczenie czyjegoś mienia? A przebywanie stałe ludzi na działkach odstrasza potencjalnych przestępców. Latem, w sezonie, gdy przebywa dużo ludzi złodzieje okradają działkowców w czasie ich obecności na działkach. Zwykle starsze osoby pieląc na tyłach ogródków nie słyszą, że ktoś skrada się do altany i kradnie torebkę z pieniędzmi, dokumentami, kluczami... . Jedyna rada mieć oczy i uszy otwarte i wypytywać każdego nieznajomego: dokąd idzie, co tu robi itd... Czujność, współpraca i wzajemna pomoc !!!
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Dlatego jak robię coś z tyłu altany to zamykam działkę i altanę a klucz mam przy sobie.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
O ile wiem, zawód złodzieja istnieje nadal, niestety. I jest to jeden z najstarszych zawodów świata... Zaraz obok policjanta i ... no, to już inny tematwiliam pisze:pamiętam jak moi rodzice mieli taki ogródek to co chwila były takie nieprzyjemne sytuacje - było to 15-20 lat temu
nie wiem czy coś w tym względzie się zmieniło czy nie

Jak sobie radzić?
Sąsiedzi z czujnym okiem i telefonem pod ręką (sami nie pójdą z łopatą na złodzieja, ale policję wezwać mogą). Nie wyobrażam sobie babci emerytki biegnącej z maczetą i okrzykiem "banzaaaj" na złodzieja. To po prostu niebezpieczne i nie ma sensu, jeśli złodziej jest zawodowcem zdecydowanym na zbyt wiele dla łupu o wartości czasem tylko kilku groszy.
Ubezpieczenie własności - zawsze to jakiś zwrot przy ew. stratach.
Ochrona opłacana indywidualnie czy zbiorowo - patrole profesjonalistów przygotowanych do takiej pracy. Częste patrole zniechęcają męty wałęsające się w okolicy i czyhające na okazję. Zresztą złodziejstwo na działkach (w ogrodach) też jest różne, latem inne, zimą inne, w ogrodach działkowych inne, a w domach z ogródkiem inne. I przed każdym trzeba bronić się inaczej.
A że złodziej z reguły jest przygotowany do kradzieży, a my niekoniecznie, to wniosek nasuwa się sam. To my sami musimy być czujni i przygotowani na wszelkie ewentualności, np. chować czy zamykać torby z pieniędzmi / dokumentami, albo nosić je ze sobą, telefon mieć w kieszeni, a nie na stoliku za domem, domek / altankę zamykać na klucz, jeśli na dłuższą chwilę mamy stracić z oczu wejście, nie zapraszać złodzieja wystawką dóbr (Agape -

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Może trochę z innej beczki, mój ogród jest przy domu i jest dość duży. U mnie czasami tylko dzieciaki wkradały się po słoneczniki. Żeby mi nie zniszczyły przy okazji innych roślin obsadzam ogród dookoła słonecznikami i udaję ze nie widzę jak ktoś się zakrada. A co mi tam, niech się cieszą.
A w domku przy ogrodzie okno też mam nie zasłonięte. Na razie odpukać nic mi nie zginęło, a jeżeli już to po jakimś czasie okazywało się, że sama gdzieś zapodziewałam to zaginione. Nie wiem czy można tu wpuścić,w zeszłym roku napisałam wierszyk o szkodniku, który mi wlazł do ogródka, ciekawe czy ktoś zgadnie co mi wlazło.
Malinami wlazło toto
narobiło szkód jak złoto.
Jak to wygnać?
Czym okadzić?
Co mam robić, kto poradzi?
Weszło w astry i gladiole
tam poczuło Bożą wolę.
Co mu kwiaty ciemną nocą.
Połamało.
Czemu? Po co?
Kartofelki mi wrąbało
Jak przeżyję zimę całą?
Nawet marchew zahaczyło
i zeżarło
że aż miło.
Wierszem tego nie przegonię
może soli po ogonie
sypnę?
Albo to zadziobię
i dywanik zrobię sobie.
A jak mi się nie uda i jutro znowu wlezie?
A w domku przy ogrodzie okno też mam nie zasłonięte. Na razie odpukać nic mi nie zginęło, a jeżeli już to po jakimś czasie okazywało się, że sama gdzieś zapodziewałam to zaginione. Nie wiem czy można tu wpuścić,w zeszłym roku napisałam wierszyk o szkodniku, który mi wlazł do ogródka, ciekawe czy ktoś zgadnie co mi wlazło.
Malinami wlazło toto
narobiło szkód jak złoto.
Jak to wygnać?
Czym okadzić?
Co mam robić, kto poradzi?
Weszło w astry i gladiole
tam poczuło Bożą wolę.
Co mu kwiaty ciemną nocą.
Połamało.
Czemu? Po co?
Kartofelki mi wrąbało
Jak przeżyję zimę całą?
Nawet marchew zahaczyło
i zeżarło
że aż miło.
Wierszem tego nie przegonię
może soli po ogonie
sypnę?
Albo to zadziobię
i dywanik zrobię sobie.
A jak mi się nie uda i jutro znowu wlezie?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Czy to nie to?
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=12341
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=3912
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=21048
Ale ziemniaki???
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=12341
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=3912
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=21048
Ale ziemniaki???

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Krysiu pewnie miałaś Dzika w ogrodzie .
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Masz racjęANETA pisze:Krysiu pewnie miałaś Dzika w ogrodzie .
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lis 2009, o 06:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małoposkie
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Zaraz po śmierci teścia,mieliśmy włamanie na działke.Tak się zdenerwowałam ja i teściowa ,że zamontowałyśmy kraty w oknie i w drzwiach.Co było śmiechu na działkach,że więzienie robimy
.Czas pokazał ,że mieliśmy racje.Odpukać chociaż mineło 7 lat mamy spokój.A ludziska, sami teraz zakładają kraty lub drewniane okiennice.Dodam tylko że co druga działka takie śliczne dodatki posiada 


Pchać to jeden ze sposobów, aby udało się w życiu. Drugi to ciągnąć.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 23 mar 2010, o 06:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Też mam okropny syf w altanie, w dodatku od lat nawet jej nie przemalowałam. Sąsiad mna przepiękną kolorową i zadbaną altankę i przez zimę złodzieje mu ją całkowicie "wyczyścili" z narzędzi. Na teren mojej działki nawet nie weszli.
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Zależy jaka złodziejska szajka grasuje na terenie ROD.U mnie włamywali się kilkakrotnie.
Pierwszy raz wynieśli wszystko co można było sprzedać.Następnym razem nie było już nic wartościowego to wszystko powyrzucali,zniszczyli i na...li na środku.Dwa lata temu powyrywali wszystkie przewody ze ścian i to w większości domków,także tych okratowanych.Miedź sprzedali w skupie złomu.
Najgorsze jest to,że ludzie kupują kradzione narzędzia na targowiskach,bo są tańsze.Tym samym zachęcają złodziei do kradzieży.
Mnie najbardziej złoszczą kradzieże roślin.Przed Bożym Ciałem przy samej ziemi mam zawsze wycięte piwonie,a przed Wielkanocą wyłamali w tym roku prawie cały bukszpanem.Ulice przylegającej parafii są potem całe pokryte płatkami piwonii,a koszyki i palmy przyozdobione bukszpanem.Kupując takie ozdoby pomyślcie skąd one pochodzą.
Pierwszy raz wynieśli wszystko co można było sprzedać.Następnym razem nie było już nic wartościowego to wszystko powyrzucali,zniszczyli i na...li na środku.Dwa lata temu powyrywali wszystkie przewody ze ścian i to w większości domków,także tych okratowanych.Miedź sprzedali w skupie złomu.
Najgorsze jest to,że ludzie kupują kradzione narzędzia na targowiskach,bo są tańsze.Tym samym zachęcają złodziei do kradzieży.
Mnie najbardziej złoszczą kradzieże roślin.Przed Bożym Ciałem przy samej ziemi mam zawsze wycięte piwonie,a przed Wielkanocą wyłamali w tym roku prawie cały bukszpanem.Ulice przylegającej parafii są potem całe pokryte płatkami piwonii,a koszyki i palmy przyozdobione bukszpanem.Kupując takie ozdoby pomyślcie skąd one pochodzą.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lis 2009, o 06:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małoposkie
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
A najgorsze jest to ,że kupując od złodzieja ludzie myśląjak ja nie kupie to ktoś inny to zrobi zagłuszają tak swoje sumienia.Ja na szczęście mieszkam w małym miasteczku i dzialki mam zaraz za oknami,jak i większość moich sąsiadów.Zdarzyło się raz że kobieta spać nie mogła i zauważyła światła na działce i wezwała policje.Została okrzyknięta bohaterką ogródków działkowych.
Pchać to jeden ze sposobów, aby udało się w życiu. Drugi to ciągnąć.
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Trzeba być asertywnym.Jak mi ktoś przynosił coś do sprzedania,to mu uprzejmie
odpowiadałem,że od złodziei nie kupuję.Trzeba mieć odpowiednią wagę do asertywności.
odpowiadałem,że od złodziei nie kupuję.Trzeba mieć odpowiednią wagę do asertywności.
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Może by księdzu zwrócić uwagę,aby ogłosił,żeby nie przynosić kradzionych kwiatów?Kaja pisze:Przed Bożym Ciałem przy samej ziemi mam zawsze wycięte piwonie,a przed Wielkanocą wyłamali w tym roku prawie cały bukszpanem.Ulice przylegającej parafii są potem całe pokryte płatkami piwonii,a koszyki i palmy przyozdobione bukszpanem.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: jak radzicie sobie z kradzieżami
Dokładnie...mirzan pisze:Może by księdzu zwrócić uwagę,aby ogłosił,żeby nie przynosić kradzionych kwiatów?Kaja pisze:Przed Bożym Ciałem przy samej ziemi mam zawsze wycięte piwonie,a przed Wielkanocą wyłamali w tym roku prawie cały bukszpanem.Ulice przylegającej parafii są potem całe pokryte płatkami piwonii,a koszyki i palmy przyozdobione bukszpanem.
U nas na wsi nie ma tego problemu, ale naprawdę szkoda mi tych, którzy tak pielegnują piwonie posadzone w mieście pod blokami, po to, aby przed Bożym Ciałem oglądać ich kikuty...w imię czego ? A tu jest jedna ważna okoliczność, bo przecież te kradzone kwiaty daje się do sypania dziewczynkom...takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie...
A jak komuś się zwróci uwagę, że to nie jego własnosć to robi wielkie oczy i pyta, co to pana obchodzi...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- anutka_k
- 100p
- Posty: 140
- Od: 2 maja 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie/Świebodzin
- Kontakt:
Re: Kradzieże iglaków - Spawanie
Dawno nikt tu nie zaglądał
A czy oprócz iglaków u was nic nie kradną ?
Bo u nas przez całe lato ktoś kradł ogórki i pomidorki do póki
mój mąż i sąsiad z działki naprzeciwko nie wpadli na fajny pomysł 

A czy oprócz iglaków u was nic nie kradną ?
Bo u nas przez całe lato ktoś kradł ogórki i pomidorki do póki


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.