Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
A może wiesz jak się ją rozmnaża?
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Wystarczy uciąć kawałek z 2 liścmi i wsadzic do wody-bardzo szybko puszcza korzenie.
Re: Złamana Jukka
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Sytuacja jak do tej pory wygląda następująco:
po wykonaniu wskazówek Czarodzieja na chwilę obecną tylko sam czubek się ukorzenił i już jest w ziemi. Pinki i pień niestety odmówiły współpracy. Pinki się jeszcze moczą lecz nie wiem czy coś z tego będzie, możliwe iż coś spaprałam przy zalewaniu czubka woskiem ---> po prostu odpadł. Pień już dawno wyrzuciłam jak i to, co zostało w doniczce po odłamaniu.
Podsumowując: z dużej Yukki mam teraz jedna małą Yukkę, co nie jest złym wynikiem wobec istniejącego wcześniej zagrożenia w postaci nie posiadania yukki żadnej Jak czubek podrośnie to go pokarzę i będziemy go zagęszczać
Pozdrawiam
Sytuacja jak do tej pory wygląda następująco:
po wykonaniu wskazówek Czarodzieja na chwilę obecną tylko sam czubek się ukorzenił i już jest w ziemi. Pinki i pień niestety odmówiły współpracy. Pinki się jeszcze moczą lecz nie wiem czy coś z tego będzie, możliwe iż coś spaprałam przy zalewaniu czubka woskiem ---> po prostu odpadł. Pień już dawno wyrzuciłam jak i to, co zostało w doniczce po odłamaniu.
Podsumowując: z dużej Yukki mam teraz jedna małą Yukkę, co nie jest złym wynikiem wobec istniejącego wcześniej zagrożenia w postaci nie posiadania yukki żadnej Jak czubek podrośnie to go pokarzę i będziemy go zagęszczać
Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2010, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Witam
proszę o pomoc mądrzejszych od siebie
Odziedziczyłam dwóch staruszków. Jeden z nich to juka aloesowa prawdopodobnie, ma ok. 15lat. Jak widać na fotkach, pień u dołu jest już nieźle naznaczony przez czas, w sumie nie wiem,jak całość jeszcze się trzyma. Jakoś u schyłku lata obcięłam jej jedną odnogę, bo zaczęła się dziwnie marszczyć i nieco zmiękła. Odnóżka się ukorzeniła i wiedzie swój żywot u mojej mamy, ale z tego co u mnie zostało nic już nie wypuściło. Druga odnoga ma 2 rozgałęzienia. Juka rośnie (baaardzo powoli) ale całość wygląda nieco durnowato z tym gołym kikutem. No i nie wiem, ile jeszcze wytrzyma ten spróchniały pień.
Juce towarzystwa dotrzymuje fikus sprężysty, pamiątka po ś.p. Babci mego konkubenta. Zdaje się, jeszcze starszy od kompana. I o jeszcze zabawniejszym pokroju. Jak widać, jego dziwna postura wymaga tego, żeby przywiązać go do pobliskiego mebla.
Pytanie jest następujące (i wielce błyskotliwe): Co czynić? Da się jeszcze coś zrobić z tymi okazami? Głównie chodzi mi o fikusa, bo zwyczajnie nie mam miejsca na takie dziwolągi.
Z góry dziękuję za pomoc (muszę zaznaczyć, że prawie zasuszyłam ponoć niezniszczalnego zamioculcasa) ;-)
http://img202.imageshack.us/img202/5672/dscn0391u.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/3051/dscn0389j.jpg
http://img532.imageshack.us/img532/1541/dscn0385o.jpg
proszę o pomoc mądrzejszych od siebie
Odziedziczyłam dwóch staruszków. Jeden z nich to juka aloesowa prawdopodobnie, ma ok. 15lat. Jak widać na fotkach, pień u dołu jest już nieźle naznaczony przez czas, w sumie nie wiem,jak całość jeszcze się trzyma. Jakoś u schyłku lata obcięłam jej jedną odnogę, bo zaczęła się dziwnie marszczyć i nieco zmiękła. Odnóżka się ukorzeniła i wiedzie swój żywot u mojej mamy, ale z tego co u mnie zostało nic już nie wypuściło. Druga odnoga ma 2 rozgałęzienia. Juka rośnie (baaardzo powoli) ale całość wygląda nieco durnowato z tym gołym kikutem. No i nie wiem, ile jeszcze wytrzyma ten spróchniały pień.
Juce towarzystwa dotrzymuje fikus sprężysty, pamiątka po ś.p. Babci mego konkubenta. Zdaje się, jeszcze starszy od kompana. I o jeszcze zabawniejszym pokroju. Jak widać, jego dziwna postura wymaga tego, żeby przywiązać go do pobliskiego mebla.
Pytanie jest następujące (i wielce błyskotliwe): Co czynić? Da się jeszcze coś zrobić z tymi okazami? Głównie chodzi mi o fikusa, bo zwyczajnie nie mam miejsca na takie dziwolągi.
Z góry dziękuję za pomoc (muszę zaznaczyć, że prawie zasuszyłam ponoć niezniszczalnego zamioculcasa) ;-)
http://img202.imageshack.us/img202/5672/dscn0391u.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/3051/dscn0389j.jpg
http://img532.imageshack.us/img532/1541/dscn0385o.jpg
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Oczywiście wystarczy je zwyczajnie pociąć i odmłodzić.
Fikus i juka szybko puszczają korzenie we wodzie.
Fikus i juka szybko puszczają korzenie we wodzie.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Dokładnie tak jak pisze Miro.
Pozwolę sobie rozwinąć temat ale zacznę od końca.
Zamiokulkas też roślina i podobnie jak wielbłąd od czasu do czasu napić się musi.
Z jukką bym się nie patyczkował, chociaż szanuję i rozumię sentymenty. Zielone bym obciął, zerwał-ściągnął jeszcze ze 2, 3 liście od dołu z tego pióropusza i do słoika z wodą. Reszta do wyrzucenia. Moja sadzonka opisana na str. 23 tego wątku rośnie bez problemów do dziś, chociaż powoli.
Fikus - aby nie musiał być przywiązywany - także do odmłodzenia, czyli do pocięcia.
Proponuję tak: Pozostaje trochę długi pień, ale to można jeszcze w przyszłości także poprawić.
Z 2-ch końcowych czubków, zostawiając po 2-3 liście - można zrobić dodatkowe sadzonki. Także w słoiku (szklance z wodą)
Ziemia w donicy z fikusem jest do wymiany. Kupić zimię: "Dla palm, juk i dracen" + woreczek kieramzytu. Doniczka może być ta sama ale umyta z osadu. Usypać 2-3 cm drenaż. Wyciągniętą bryłę z fikusem lekko obkruszyć palcami i zasypać nową ziemią. Ewentualnie dosadzić te dwie ucięte sadzonki (także w ziemi się ukorzenią).
Pozwolę sobie rozwinąć temat ale zacznę od końca.
Zamiokulkas też roślina i podobnie jak wielbłąd od czasu do czasu napić się musi.
Z jukką bym się nie patyczkował, chociaż szanuję i rozumię sentymenty. Zielone bym obciął, zerwał-ściągnął jeszcze ze 2, 3 liście od dołu z tego pióropusza i do słoika z wodą. Reszta do wyrzucenia. Moja sadzonka opisana na str. 23 tego wątku rośnie bez problemów do dziś, chociaż powoli.
Fikus - aby nie musiał być przywiązywany - także do odmłodzenia, czyli do pocięcia.
Proponuję tak: Pozostaje trochę długi pień, ale to można jeszcze w przyszłości także poprawić.
Z 2-ch końcowych czubków, zostawiając po 2-3 liście - można zrobić dodatkowe sadzonki. Także w słoiku (szklance z wodą)
Ziemia w donicy z fikusem jest do wymiany. Kupić zimię: "Dla palm, juk i dracen" + woreczek kieramzytu. Doniczka może być ta sama ale umyta z osadu. Usypać 2-3 cm drenaż. Wyciągniętą bryłę z fikusem lekko obkruszyć palcami i zasypać nową ziemią. Ewentualnie dosadzić te dwie ucięte sadzonki (także w ziemi się ukorzenią).
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2010, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Ale wy jesteście szybcy ;-)
a tego chałąda gołego, co zostanie po fikusie, to na opał?? Czy da się go jeszcze do recyklingu jakoś? Dla mamy i teściowej?
a tego chałąda gołego, co zostanie po fikusie, to na opał?? Czy da się go jeszcze do recyklingu jakoś? Dla mamy i teściowej?
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Będą przecież 2 sadzonki "od góry". Z tej dolnej obciętej "łodygi" można jeszcze dodatkowo zrobić ze 2 - takie dwu-, trzyliściowe sadzonki, bez "czubka" - ale też się przyjmą. Te mleczko "krew fikusa" niech wykapie i do wody. Gołe badyle - do pieca.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Co do jukki to ja bym zaproponował tak,uciąć gdzieś w tym miejscu .Rozetę oczyścić z resztek zeschniętych liści i do słoika z wodą.Można dodać kawałek drewna drzewnego.Reszte bym wyrzucił bo na zdjęciu chyba widać,że pień chyba od juki jest dziurawy.
Co do fikusa to tak jak mówi Janusz.
Jeżeli chcesz mieć więcej szczepek to można stopniowo go pociąć...np
Ucięte do słoika i tak jak mówił Janusz żeby mleczko wypłynęło.On powinien po cięciu wypuścić młode pędy,ale nie wiadomo ile ich wypuści i w którym miejscu.Można też od razu pociąć na kilka kawałków tak jak poniżej
lub tak jak Janusz zaznaczył.Także opcji jest kilka.
Temat o odmładzaniu fikusów też był....
Co do fikusa to tak jak mówi Janusz.
Jeżeli chcesz mieć więcej szczepek to można stopniowo go pociąć...np
Ucięte do słoika i tak jak mówił Janusz żeby mleczko wypłynęło.On powinien po cięciu wypuścić młode pędy,ale nie wiadomo ile ich wypuści i w którym miejscu.Można też od razu pociąć na kilka kawałków tak jak poniżej
lub tak jak Janusz zaznaczył.Także opcji jest kilka.
Temat o odmładzaniu fikusów też był....
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 24 lut 2010, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Ale tylko liście czy i ten korzeń napowietrzny też musi być w tym kawałku?Reva pisze:Wystarczy uciąć kawałek z 2 liścmi i wsadzic do wody-bardzo szybko puszcza korzenie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2010, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
Dziękuję panom za wyczerpujące odpowiedzi . (widocznie jestem antytalencie wyszukiwaniowe, bo nic nie znalazłam...)
Jutro ruszę ze sprzętem ciężkim i obaczym, co z tego wyniknie. Ino żebym ta ziemię do juk znalazła w tej mieścinie mojej...
Jutro ruszę ze sprzętem ciężkim i obaczym, co z tego wyniknie. Ino żebym ta ziemię do juk znalazła w tej mieścinie mojej...
Re: Juki, draceny i inne-problemy z odmładzaniem i rozmnażaniem.
z samych liści nie puści korzenia.linkakaro_l pisze:Ale tylko liście czy i ten korzeń napowietrzny też musi być w tym kawałku?Reva pisze:Wystarczy uciąć kawałek z 2 liścmi i wsadzic do wody-bardzo szybko puszcza korzenie.
Sadzonka najlepiej żeby była z dwoma liściami i chyba logiczne,że musi być fragment łodygi.Wydaje mi się,że dwudziestocentymetrowy fragment rośliny byłby w sam raz na sadzonkę.Korzeni wietrznych nie powinno się ucinać,najlepiej je włożyć w ziemię..
Tak powinna wyglądać "sadzonka"monstery tu akurat wersja variegata