Kolory usychania iglaków Cz.1
- Saturejka
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 29 mar 2010, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Dużo większy problem - brunatnienie cisów. Jakby od środka usychały, mimo że część pędów jest zielona. Czy uda mi się je uratować?
Oba krzewy są lub były dość mocno zacienione. Pierwszy z nich rośnie w poczwórnym szpalerze i jest krzewem rosnącym w jego wnętrzu. Drugi z nich był praktycznie od lata zacieniony przez ogromnego powojnika, który rósł na kracie przed nim i przewieszał się przez nią aż na cisy.
Czy standardowe zabiegi: nawożenie + podlewanie + oprysk TOPSINEM mogą uratować te krzewy??
Oba krzewy są lub były dość mocno zacienione. Pierwszy z nich rośnie w poczwórnym szpalerze i jest krzewem rosnącym w jego wnętrzu. Drugi z nich był praktycznie od lata zacieniony przez ogromnego powojnika, który rósł na kracie przed nim i przewieszał się przez nią aż na cisy.
Czy standardowe zabiegi: nawożenie + podlewanie + oprysk TOPSINEM mogą uratować te krzewy??
Re: Kolory usychania iglaków
Za koleją...
Te białe igły są na odcinkach pędów zamarłych w wyniku złego cięcia. Pęd zamarł, trudno żeby igla nie.
A te ostatnie- cis jest cieniolubny- ale w całkowitym cieniu po co mu igła? Zamarła, proces przyspieszyła cała kolekcjia fung różnych. Wyciąc martwe. Opryskać Topsinem. I czekac. Cis regeneruje nawet z gołego kołka, ale trzeba czasu.
Te białe igły są na odcinkach pędów zamarłych w wyniku złego cięcia. Pęd zamarł, trudno żeby igla nie.
A te ostatnie- cis jest cieniolubny- ale w całkowitym cieniu po co mu igła? Zamarła, proces przyspieszyła cała kolekcjia fung różnych. Wyciąc martwe. Opryskać Topsinem. I czekac. Cis regeneruje nawet z gołego kołka, ale trzeba czasu.
- Saturejka
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 29 mar 2010, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Złe cięcie czyli w złym terminie? Z tego co pamiętam te cięte były latem, ale mogło to być np w sierpniu, więc też za późno...Te białe igły są na odcinkach pędów zamarłych w wyniku złego cięcia.
Topsinem opryskałam już tydzień temu. Po Wielkanocy wytnę wszystkie zbrązowiałe pędy i jeszcze raz przeprowadzę oprysk.
Dziękuję za radę!!
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Po co ten Topsin tydzień temu i co on dałSaturejka pisze:Złe cięcie czyli w złym terminie? Z tego co pamiętam te cięte były latem, ale mogło to być np w sierpniu, więc też za późno...Te białe igły są na odcinkach pędów zamarłych w wyniku złego cięcia.
Topsinem opryskałam już tydzień temu. Po Wielkanocy wytnę wszystkie zbrązowiałe pędy i jeszcze raz przeprowadzę oprysk.
Dziękuję za radę!!
w/g mnie nic
to środek układowy a cis jeszcze uśpiony
Re: Kolory usychania iglaków
Bardzo prosze o pomoc.
Jestem "młodym" ogrodnikiem, tzn młodym stażem, choć nie wiekiem. Objęłam mój ogród w posiadanie w 2007 roku, będąc przedtem całe życie mieszczuchem w blokowisku. Nie mam doświadczenia. Studiuję poradniki i fora internetowe, ale moje przypuszczenia nie zawsze się sprawdzają.
Mam w ogrodzie długoletnie drzewa i krzewy, między innymi tuje w szpalerze, których nie chciałabym stracić.
Przez pierwsze dwa lata tuje pielęgnowane (przycinane i nawożone) trzymały sie świetnie. W ubiegłym roku zauważyłam, że jedna żółknie. Podsypałam nawóz przeciwko żółknieniu, odcinałam suche, żółte gałązki, ale ..... nic nie pomagało. Marniała w oczach. To jest zdjęcie z jesieni ubiegłego roku :
Już przeznaczyłam ją na straty, zamierzając wiosną wyciąć i wykopać. Ale z przerażeniem widzę teraz, wiosną, że pozostałe tuje zaczynają również żółknąć.
Nie chcę ich stracić. Bardzo prosze o pomoc i radę. JAK JE URATOWAĆ ?
To jest zdjęcie tej samej tui z bliska :
Jestem "młodym" ogrodnikiem, tzn młodym stażem, choć nie wiekiem. Objęłam mój ogród w posiadanie w 2007 roku, będąc przedtem całe życie mieszczuchem w blokowisku. Nie mam doświadczenia. Studiuję poradniki i fora internetowe, ale moje przypuszczenia nie zawsze się sprawdzają.
Mam w ogrodzie długoletnie drzewa i krzewy, między innymi tuje w szpalerze, których nie chciałabym stracić.
Przez pierwsze dwa lata tuje pielęgnowane (przycinane i nawożone) trzymały sie świetnie. W ubiegłym roku zauważyłam, że jedna żółknie. Podsypałam nawóz przeciwko żółknieniu, odcinałam suche, żółte gałązki, ale ..... nic nie pomagało. Marniała w oczach. To jest zdjęcie z jesieni ubiegłego roku :
Już przeznaczyłam ją na straty, zamierzając wiosną wyciąć i wykopać. Ale z przerażeniem widzę teraz, wiosną, że pozostałe tuje zaczynają również żółknąć.
Nie chcę ich stracić. Bardzo prosze o pomoc i radę. JAK JE URATOWAĆ ?
To jest zdjęcie tej samej tui z bliska :
Zapraszam do mojego ogrodu : http://elkap.fotosik.pl/albumy/420249.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kolory usychania iglaków
No nie wiem, ile tego nawozu tam wysypano, ale bym przestał nawozić...
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Warto byłoby dogrzebać się do drobnego korzenia w pobliżu szyjki korzeniowej i sprawdzić co znajduje się po jego skórką.
Re: Kolory usychania iglaków
Już mi podpowiadano, że to mogą być mszyce korzeniowe. Zaraz po Świetach zamierzam wykopać tę tuję to sprawdzę dokladnie korzenie. Muszę ją wykopać, bo drzewko jest teraz bardzo brzydkie.pogotowie ogrodnicze pisze:Warto byłoby dogrzebać się do drobnego korzenia w pobliżu szyjki korzeniowej i sprawdzić co znajduje się po jego skórką.
Czy grozi to samo pozostałym ?
Zapraszam do mojego ogrodu : http://elkap.fotosik.pl/albumy/420249.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
Tego nie wolno wykopywać. W grę wchodzi tylko wyrwanie.
Re: Kolory usychania iglaków
Dlaczego ?pogotowie ogrodnicze pisze:Tego nie wolno wykopywać. W grę wchodzi tylko wyrwanie.
Jak ja taką wieloletnią , wielką tuję mogę wyrwać ?
Zapraszam do mojego ogrodu : http://elkap.fotosik.pl/albumy/420249.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
więc zrób to pisałem (analiza korzenia) gdy potwierdzi sie choroba wykopywanie stanowi zagrozenie dla tych rosnących obok
Re: Kolory usychania iglaków
Czy mogę profilaktycznie podlać czymś zdrowe tuje ? Albo opryskać ? Co mi radzisz ?
W ubiegłym roku miałam problem (lato było mokre) z chorobami grzybowymi innych roslin. Udało mi się je uratować stosując PREVICUR pod rododendrony i klematis. Tę chorą tuję też tym podlałam ze dwa razy, ale może to było za mało....
W ubiegłym roku był też najazd ślimaków, które po prostu systematycznie zbierałam. Czy możliwe żeby to one tak zjadły drzewko ?
Jeśli wyrwę tę tuję i znajdę w korzeniach mszyce - to co moge zastosować na podłoże, aby je wytępic i nie dopuścić do rozplenienia na inne drzewka ?
W ubiegłym roku miałam problem (lato było mokre) z chorobami grzybowymi innych roslin. Udało mi się je uratować stosując PREVICUR pod rododendrony i klematis. Tę chorą tuję też tym podlałam ze dwa razy, ale może to było za mało....
W ubiegłym roku był też najazd ślimaków, które po prostu systematycznie zbierałam. Czy możliwe żeby to one tak zjadły drzewko ?
Jeśli wyrwę tę tuję i znajdę w korzeniach mszyce - to co moge zastosować na podłoże, aby je wytępic i nie dopuścić do rozplenienia na inne drzewka ?
Zapraszam do mojego ogrodu : http://elkap.fotosik.pl/albumy/420249.html" onclick="window.open(this.href);return false;
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Kolory usychania iglaków
nie rozumiem dlaczego upierasz się przy tych mszycach.?