Mój ogród - Ewelina- 1cz.2007r.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Byłam, widziałam, zamarłam
Ogród, jak ogród, zawsze piękny i zadbany, ale te grzyby!!!!! Ile ich
Ja grzybów nie widzę, mogę sobie po nich chodzić i nawet kurki, które świecą z daleka, dla mnie wyglądają jak jesienne liście 





"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Dołączam się bezwzględnie do wszystkich "ochów" i "achów" i gorąco protestuję, żeby takie rzeczy na pw!agrazka pisze:Niewiele kwiatów, Ewelino u Ciebie niewiele kwiatów![]()
Piekny jest Twój ogród i nie ukrywam, że podpatruję go z zainteresowaniem. Dużo pomysłów mi się podoba, powiedz dokładnie jak uzyskać taką linię trawnik/ rabata - może być na PW
Ja też chcę wiedzieć i myślę, że nie tylko ja.
Ewelinko opisz to w poście, proszę!
A tak nawiasem mówiąc, to na tych zdjęciach nigdy nie widać sztabu ludzi, który dba o ogród

Oczywiście, że to żart, wiem, że robisz to sama

Pozdrawiam, Małgosia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Agrażko, Malinko
O tym jak pielęgnuję trawnik pisałam w lutym tego roku, pozwolę sobie zacytować :
Tak wyglądał trawnik w po wertykulacji w marcu

a tak w pełni lata...

Tak wyglądał brzeg trawnika przed i w trakcie "korekty" brzegów

a tak po tym zabiegu...
Do czyszczenia wspomnianych brzegów trawnika używam , jak widać, łopaty, ale przydatne są także takie nożyce

O tym jak pielęgnuję trawnik pisałam w lutym tego roku, pozwolę sobie zacytować :
Jako uzupełnienie kilka zdjęć:Ewelina pisze: Trawnik to wg. Anglików trawa, która rośnie na danym obszarze od co najmniej 300 lat ! To ,co jest u mnie ma lat 8. Pod drzewami sprawia trochę kłopotu, bo cień, ale rdzę sobie tak : co roku ,wczesną wiosną wertykuluję ,dosiewam "łyse " miejsca, nawożę. Potem co 5 tyg. nawóz i co tydzień koszenie .Kończę nawozić we wrześniu. Koszę, póki rośne/ np. w tym roku aż do końca listopada,bo było dość ciepło i trawa rosła/.Co 2 lata końcu lutego rozsypuję wapno- to odkwasza, a u mnie jest ziemia o odczynie lekko kwaśnym.W sumie sporo pracy, ale warto !
Nie mam krawężników pomiędzy trawnikiem a rabatami , bo to mi się niezbyt podoba, a ponadto trochę utrudnia koszenie.Ja mam trawnika ok.500.więc nie mogę się przy tym bawić.Wiosną po prostu "czyszczę " brzegi, a różnicy wysokości przy granicy trawnik- rabata nie ma, bo rabaty są wysypane grubą warstwą drobnej kory/ zapobiega to rozwojowi chwastów/.
Tak wyglądał trawnik w po wertykulacji w marcu


a tak w pełni lata...

Tak wyglądał brzeg trawnika przed i w trakcie "korekty" brzegów


a tak po tym zabiegu...

Do czyszczenia wspomnianych brzegów trawnika używam , jak widać, łopaty, ale przydatne są także takie nożyce


Ewelino,ten Twój trawnik.....
Jak bym była złośliwa,tobym powiedziała,że retuszujesz zdjęcia i dodajesz im zieleni...
Ale nie jestem złośliwa.
Wiem,że to po prostu praca,praca...
Jak bym była złośliwa,tobym powiedziała,że retuszujesz zdjęcia i dodajesz im zieleni...
Ale nie jestem złośliwa.

Wiem,że to po prostu praca,praca...
Pozdrawiam. Sonia.
Moje chwastowisko
Moje chwastowisko
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Byłam Ewelinko, podziwiałam i podpatrzyłam.
Podpatrzyłam brzozę pendula z przyciętą fryzurką, patrząc na Twoją brzózkę doszłam do wniosku, że mojej też należy się nowy image.
Jak często przycinasz swoją brzózkę? W miarę potrzeby czy, np. wiosną i jesienią?
Wyniki grzybobrania bardzo apetyczne. Mój M. prawie chciał się wprosić na kolację, ale pokazałam mu datę postu i sam stwierdził, że już chyba po kolacji.

Podpatrzyłam brzozę pendula z przyciętą fryzurką, patrząc na Twoją brzózkę doszłam do wniosku, że mojej też należy się nowy image.

Jak często przycinasz swoją brzózkę? W miarę potrzeby czy, np. wiosną i jesienią?
Wyniki grzybobrania bardzo apetyczne. Mój M. prawie chciał się wprosić na kolację, ale pokazałam mu datę postu i sam stwierdził, że już chyba po kolacji.

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Cieszę się,że podoba się Wam moja jesienna dekoracja
A "buziek" i oczu" raczej nie będę w dyniach wycinać ...niespecjalnie akceptuję u nas Halloween, wolę tradycyjnie polskie Święto zmarłych z jego mniej radosną może , ale naszą oprawą - nostalgia i zaduma nad przemijaniem...
Lilu Brzózkę przycinam rzeczywiście " w miarę potrzeb". Teraz ma taką fryzurę,że wiosną raczej nie będzie potrzeby przycinania.
A co do grzybków, miałaś rację - było ich sporo ale moja rodzinka rozprawiła się z nimi raz- dwa
Zresztą smażone na masełku maślaki z bagietką i czerwonym winem nie potrzebują rekomendacji !( Potwornie kaloryczne !)

Lilu Brzózkę przycinam rzeczywiście " w miarę potrzeb". Teraz ma taką fryzurę,że wiosną raczej nie będzie potrzeby przycinania.
A co do grzybków, miałaś rację - było ich sporo ale moja rodzinka rozprawiła się z nimi raz- dwa

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dzisiejsze jesienne porządki w ogrodzie "zaowocowały" 2 worami śmieci z samego frontu ! Nawycinałam , nawygrabiałam, nazmiatałam...ale zostało jeszcze baaaardzo duże pole do popisu. Posadziłam też żółte i różowe Psizęby
Szczególnie cieszę się z tych różowych i mam nadzieję,że rzeczywiście będą miały taki kolor ( kupiłam na Allegro). Nie byłabym sobą , gdybym nie porobiła zdjęć, ale niewiele ich ,bo i fotografować powoli nie ma czego...
