Wyżlin - lwia paszcza
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moja dziś wygląda tak:
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Zastanawiałam się, czy już posiać lwią paszczkę zwisającą i po przeczytaniu całego wątku postanowiłam to zrobić jutro. Pierwszy raz będę miała tę zwisającą. Zwykłe rozsiewają się same w gruncie i tylko pikuję je na inne miejsca. Każdego roku mają inne bajeczne kolory.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 443
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Wyżlin - lwia paszcza
dawidbanan - lwia paszcza wygląda znakomicie, tylko ostrzegam - jeśli zamierzasz przepikowac wszystkie, to weź dzień urlopu i ze dwie setki doniczek
Pozdrawiam, Ilona
-
- 200p
- Posty: 421
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Czy Wy już wysiewacie Lwią paszczę na zewnątrz, czy za wcześnie jeszcze
Pozdrowienia
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja wysiałam do pojemnika po lodach i postawiłam na parapecie w kuchni. Na sianie do gruntu jeszcze za wcześnie.
-- .
-- .
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- 200p
- Posty: 421
- Od: 13 mar 2009, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - Kraków
Re: Wyżlin - lwia paszcza
W tym roku chcę ją mieć na balkonie. A rozsady nie robię, bo nie mam miejsca
Więc poczekam jeszcze dwa tygodnie.
Więc poczekam jeszcze dwa tygodnie.
Pozdrowienia
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Czy to prawda, że lwia paszcza jest niewrażliwa na wiosenne przymrozki i można ją wysadzać do gruntu już pod koniec kwietnia?
W tym roku przygotowuję rozsadę, więc wolałabym się upewnić.
W tym roku przygotowuję rozsadę, więc wolałabym się upewnić.
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Mogę potwierdzić, że w 100% lwia paszcza odporna jest na przymrozki, bynajmniej ta ogrodowa. Dorosłe rośliny w łagodniejsze zimy potrafią przetrwać w gruncie do następnego roku.
Pozdrawiam Jarek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 19 kwie 2007, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Z doświadczenia wiem że lepiej wysiewać lwią paszczę do pojemników niż od razu do gruntu.
Pozdrawiam Marzena
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
A dlaczego? Trzeba tylko pamiętać aby za głęboko nie posiać i delikatnie podlewać i dać wiecej czasu na podrośnięcie rozsady. Pikowana rozsada przyjmuje się bez problemu. Jak się pozwoli na wysianie nasion lwiej paszczy, to na przyszły rok w tym miejscu mamy dużo roślinek wyżlinu mix kolor.
Pozdrawiam Jarek
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyżlin - lwia paszcza
To zależy od gleby - jeśli jest ciężka i zimna, to takie drobne nasionka lubią w niej "zginąć", ewentualnie kiełkować baaaardzo długo.... Można wtedy do rowków z nasionami wsypać lżejszej ziemi, takiej do wysiewów, ale ja osobiście jednak wolę mieć kontrolę nad siewkami, dlatego robię rozsadę w domu...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Miałam okazję przekonać się, że lwia paszcza jest odporna na przymrozki! W drugą noc po posadzeniu przyszedł przymrozek, a moje kwiatki jak gdyby nigdy nic ... Super, polubiłam paszczaki.