Siew,rozsada,pikowanie pomidorów cz.7
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pikowanie pomidorów
Moje po pikowaniu pomidorki: Baron i Koralik coś marniutko rosną :/ Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście z Koralikiem, bo Barona już nie mam.
Re: Pikowanie pomidorów
Czy wie ktoś może, owoce których odmian nadają się do suszenia? Czytałam, że "Plum tomatoe" i "San Marzano", ale nie wiem czy znajdę rozsady na rynku. Ja w tym roku wysiałam tylko Hektora i koktailowe, ale marzą mi się suszone pomidory własnej roboty.
Re: Pikowanie pomidorów
Zaciekawiony jestem,pastewne,to znaczy przeznaczone na karmę dla zwierząt?Marcin221 pisze: A jaka macie pewność ze nie sadzicie 75% odmian pastewnych jeśli pierwszy raz , twarde gruba skóra i nie smaczne.
jakie to odmiany?
Re: Pikowanie pomidorów
Braklo mi doniczek i do takich wiekszych - 13 x 14 cm posadzilam w katach po dwie sadzonki, zle zobilam?
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pikowanie pomidorów
Kozuli ufam na słowo A część innych odmian polecił mi znajomy, resztę sam wybrałem, jeśli coś mi nie smakuje to z tego rezygnuję.Marcin221 pisze:A jaka macie pewność ze nie sadzicie 75% odmian pastewnych jeśli pierwszy raz , twarde gruba skóra i nie smaczne
Myślę że smak pomidora zależy w dużym stopniu od nawożenia, te na oborniku są o niebo lepsze od tych rosnących na nawozie sztucznym, takie są moje obserwacje.
Ja z karłowych mam w tym roku betalux i bohuna, zobaczymy jak sie spiszą.
wanderko - powinno być ok, jak już podrosną mogą troche sobie przeszkadzać.
Pozdrawiam, Maciek.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Pikowanie pomidorów
Nasiona tych drugich mogę ci posłać jeśli masz ochotę,mam oryginalne z Włoch. Pozdrawiamaciek pisze:Czy wie ktoś może, owoce których odmian nadają się do suszenia? Czytałam, że "Plum tomatoe" i "San Marzano", ale nie wiem czy znajdę rozsady na rynku. Ja w tym roku wysiałam tylko Hektora i koktailowe, ale marzą mi się suszone pomidory własnej roboty.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 9 maja 2009, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RADOMSKO
Re: Pikowanie pomidorów
Pastewne to twarde, o grubej skórze i bez smaku, Betalux jest ok tylko owoce trochę maławe ale smaczne, jest samokaczacy zero usuwania pędów bo plon będzie marny, Betaluxa siałem dobrych parę lat i mogę go polecić, zastępuje go teraz Hubalem z Ożarowa zobaczymy jak sie spisze. Owoce maja byc ponoć jeszcze większe niż HARNASIA
- Wilhelm
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 paź 2009, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pikowanie pomidorów
szczerze współczuję.Anna29 pisze:Moje po pikowaniu pomidorki: Baron i Koralik coś marniutko rosną :/ Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście z Koralikiem, bo Barona już nie mam.
ale chyba ważne jest to żeby wiedzieć jaka była przyczyna niepowodzenia żeby nie powtórzyć czegoś w przyszłości. Wiesz Aniu co się stało z twoimi pomidorami?
- Wilhelm
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 paź 2009, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pikowanie pomidorów
a ja już myślałem, że "pastewne" to pogardliwe określenie odmian "dla ludzi" czyli na handel.Marcin221 pisze:Pastewne to twarde, o grubej skórze i bez smaku,
przy okazji pytanie, po raz pierwszy w tym roku posiałem odmianę atol, też samokończącą. Jak wygląda uprawa, rzeczywiście nie wymagają żadnych podpór, pod wpływem ciężaru owoców nie wyginają się do ziemi, owoce nie leżą na ziemi?
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Pikowanie pomidorów
Może im uszkodziłaś korzonki pikując. Jeśli nie umierają, nie gniją, nie zwijają się tylko po prostu nie rosną, to daj im trochę czasu. Zregenerują korzenie i ruszą ze wzrostem.Anna29 pisze:Moje po pikowaniu pomidorki: Baron i Koralik coś marniutko rosną :/ Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno podejście z Koralikiem, bo Barona już nie mam.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pikowanie pomidorów
[quote="Wilhelm
a ja już myślałem, że "pastewne" to pogardliwe określenie odmian "dla ludzi" czyli na handel.
przy okazji pytanie, po raz pierwszy w tym roku posiałem odmianę atol, też samokończącą. Jak wygląda uprawa, rzeczywiście nie wymagają żadnych podpór, pod wpływem ciężaru owoców nie wyginają się do ziemi, owoce nie leżą na ziemi?[/quote]
Atol jest odmianą samokończącą a nie karłowa, wymaga zatem palikowania, można prowadzić ją na 3-4 pędy. Nie potrzeba tylko końcem sierpnia ogławiać, czyli obcinać czubków pędów, bo jak sama nazwa mówi jest samokończąca się i roślina sama zakończa wegetację wzwyż.
Też mam pierwszy raz Atol a czy okażą się "pastewnymi" zobaczymy.Jeśli chodzi o pomidory karłowe to niektóre też wg mnie potrzebuja podpór, w ubiegłym roku ze względu na dość dużą ilość owoców takie ożarowskie maluszki palikowałam.
a ja już myślałem, że "pastewne" to pogardliwe określenie odmian "dla ludzi" czyli na handel.
przy okazji pytanie, po raz pierwszy w tym roku posiałem odmianę atol, też samokończącą. Jak wygląda uprawa, rzeczywiście nie wymagają żadnych podpór, pod wpływem ciężaru owoców nie wyginają się do ziemi, owoce nie leżą na ziemi?[/quote]
Atol jest odmianą samokończącą a nie karłowa, wymaga zatem palikowania, można prowadzić ją na 3-4 pędy. Nie potrzeba tylko końcem sierpnia ogławiać, czyli obcinać czubków pędów, bo jak sama nazwa mówi jest samokończąca się i roślina sama zakończa wegetację wzwyż.
Też mam pierwszy raz Atol a czy okażą się "pastewnymi" zobaczymy.Jeśli chodzi o pomidory karłowe to niektóre też wg mnie potrzebuja podpór, w ubiegłym roku ze względu na dość dużą ilość owoców takie ożarowskie maluszki palikowałam.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- Kubuś
- 200p
- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
Re: Pikowanie pomidorów
Miałem odmianę Atol, 2 lata temu, jeśli mnie pamięc nie myli. Ładnie rosły i owocowały, smaczne, kwaskowate, prawdziwe pomidory. Rosły na takiej glinie, z jakiej garnki lepią. Dosłownie, ziemia, która mam na polu ciężka, ale mimo to radziły sobie świetnie. Tylko przyszła zaraza i po pomidorach. Palikowałem je, bo mi było ich troszeczkę szkoda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 49
- Od: 9 maja 2009, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RADOMSKO
Re: Pikowanie pomidorów
Samokaczace jak w nazwie czy karłowe czy wiotkołodygowe obojętnie zabawa w usuwanie jakichkolwiek pedów obniży radykalnie plon, zbieże sie z 25% tego co by można było nie usuwając, pisze to z własnego doświadczenia, pomidor samokaczacy sam wie ile ma zawiązać owoców, kiedy skączyc, jeśli ma dobre warunki zwiększa plon, gdy ma bardzo złe ogranicza gównie chodzi tu o dostęp do wody. Pędów bocznych tez nie usuwamy, owocuje na nich nie bawimy sie tez w żadne obrywanie liści. Spokojnie sztywno i wiotkolodygowych nie trzeba palikować, fakt cześć owoców leży na ziemi, niewielka cześć z nich sie zepsuje. Odmiany samokaczace wykorzystywane sa przy wielohektarowych uprawach i tam nikt sie z nimi nie pieści.