W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1131
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Witajcie dawno tu nie zaglądałam
Rudzik
Obrazek
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

mamba9991 pisze:no i fotka, bo zapomniałam :D Obrazek

Mambo! Tym zdjęciem można dzieci straszyć :;230 . Piękne :;230
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

meluzyna pisze:Często się zastanawiam czy tak naprawdę koty nie są szczęśliwsze te przy śmietnikach,
To chyba muszę powiedzieć znajomym, żeby nie dokarmiali tych biednych kotów, nie przemycali im w jedzeniu leków, bo one są szczęśliwe na tych śmietnikach, a to że im z oczu cieknie, ropa zakleja oczy, katar zatyka nos (kot "je" nosem, jak mu coś nie pachnie to nie zje), są chude zjedzone przez pchły i robale od środka, mają paskudną sierść to właśnie świadczy o ich szczęściu :roll:
Nie każdy kot jest z bezdomności zabierany, żeby była jasność. Koty dzikie, od zawsze na wolności po kastracji, leczeniu wracają na swoje terytorium.
Niestety prawda jest taka, że znaczna część tych śmietnikowych kotów to koty kiedyś domowe, wyrzucone lub które uciekły. Źle sobie radzą, a złapane np do kastracji okazują się takimi miziakami, że szok. Dla nich właśnie szukane są nowe domy.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1131
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

jeszcze znalazłam to
Obrazek
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

No nie, ale kociaki, bomba, widać, że łobuzy :D Miałam w porywach 8 kotów w domu (kotka przed steryzlizacją mi to zapewniła) i pamiętam taką sytuację - dzwoni budzik, ja się zrywam po 15 minutach (bo jeszcze tylko pośpię 5 minutek, jeszcze 2 minutki ...), zrzucam kołdrę i 8 kotów leci w powietrze, 2 duże i 6 maluchów :D :D :D Fajnie było z tymi maluchami, łaziły po domu, wspinały się na mnie, goniły. Mile mnie zaskoczyło, że w piatek dałam ogłoszenie do netu, a w niedzielę przyjechano po ostatniego kotka, kotki miały już książeczki zdrowia, pierwsze szczepienia, każdy dostał wyprawkę, trochę mnie to kosztowało, bo oczywiście za darmo były. Ale to było naturalne, żadnego żalu, trzeba i już. Wtedy mieszkałam w Gdańsku i dopiero potem przeczytałam na jakimś czacie, że w Gdańsku jest popyt na koty, może dlatego, że to duże miasto, no i dużo "singli", może trochę fantazjuję, nie jestem socjologiem, ale coś w tym jest, że samotnicy CHCĄ mieć koty, mieszkałam pół roku w Hamburgu i u wszystkich ludzi, których tam poznałam, po chacie łaził kot. Zadbany, "wypasiony".

A teraz moja opinia o wychodzeniu kota na dwór - potrzebuje tego. Mamba jest coraz bardziej smutny i coraz mniej mu lśni futro. To nie brak witamin. Ludzie, jak żyć bez świeżego powietrza??? Robię krzywdę kotu, bo miał dotąd zapewnione wychodzenie, a teraz do listopada jest zamknięty. Oby już przeżyć ten rok, jak kot to tylko parter i ogródek.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

" jak kot to tylko parter i ogródek". To co z tymi kilka pięter wyżej?
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Same się na te piętra nie wprowadziły... jeśli ktoś nie ma warunków na zwierzę, to nie powinien się na nie decydować. Brać kota do bloku i zamknąć na 10 lat w czterech ścianach to zwykłe znęcanie się nad zwierzęciem. Tylko nie tak spektakularne jak podpalenie szmaty przywiązanej do ogona.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Mocno powiedziane
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Ja sobie nie wyobrażam życia bez spaceru, ogrodu,wyjścia z czterech ścian, ja z tej strony patrzę, skoro ja nie mogłabym tak żyć, to kotu tak dobrze????????????????
Te kilka pięter wyżej mają dobre warunki z pewnością, ja tu nikogo nie oskarżam, nie myślcie tak, zresztą sama zafundowałam Mambie rok w zamknięciu, bo kot to nie pies, na spacer w szeleczkach nie pójdzie, zapomnijcie, będzie przerażony. Powtarzam, jeśli chodzi o koty, to same pytania.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
menia
500p
500p
Posty: 778
Od: 30 lip 2008, o 21:36
Lokalizacja: MAKÓW MAZ

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Tula pisze:Same się na te piętra nie wprowadziły... jeśli ktoś nie ma warunków na zwierzę, to nie powinien się na nie decydować. Brać kota do bloku i zamknąć na 10 lat w czterech ścianach to zwykłe znęcanie się nad zwierzęciem. Tylko nie tak spektakularne jak podpalenie szmaty przywiązanej do ogona.
No tak to lepiej niech kotek zostanie rozszarpany na strzępy przez psy.
Ja wzięłam do domu kotka ( I piętro), którego ktoś wyrzucił z domu, koleżanki znalazły wystraszonego na drzewie, a że same mają 3 koty to szukały mu opieki.
Czy za to mam być krytykowana,że otoczylam kotka miłością, choć nie mam " warunków"?
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

A sterylizacja to ma służyć kotu czy wygodzie właściciela? To nie jest wbrew naturze?
mamba9991
1000p
1000p
Posty: 1530
Od: 13 paź 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

Od początku dyskusja o sterylizacji? Była już parę stron temu. Ja Wam opiszę sytuację z życia wziętą: zimą Kicia miała ruję, dałam ogłoszenie do portalu miejskiego, że szukam kocura dachowca. Bo chciałam, zeby Kicia miała dzieci (JA CHCIAŁAM), odpisała Pani z moherowym nakryciem głowy (wiem, bo była fotka), że po co rozmnażać, "ani to ładne, ani mądre" (jej słowa z maila), pojechała po mnie równo, na końcu nazwała mnie SZATANISTEM :D :D :D :D :D Tak myślę o sterylizacji - miałaby 2 mioty rocznie, brzuch do ziemi, schorzenia cycków, ruję zaraz po porodzie, wybrałam (JA WYBRAŁAM), że raz kociaki i sterylizacja. Powtarzam - JA WYBRAŁAM. Nie wiem, czy dobrze, nie mam pojęcia. W wigilię Kicia nie przemówiła, nie powiedziała, co woli.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: W.o... Kotach 4cz. (08.07-...)

Post »

mamba9991 pisze:Od początku dyskusja o sterylizacji? Była już parę stron temu. Ja Wam opiszę sytuację z życia wziętą: zimą Kicia miała ruję, dałam ogłoszenie do portalu miejskiego, że szukam kocura dachowca. Bo chciałam, zeby Kicia miała dzieci (JA CHCIAŁAM), odpisała Pani z moherowym nakryciem głowy (wiem, bo była fotka), że po co rozmnażać, "ani to ładne, ani mądre" (jej słowa z maila), pojechała po mnie równo, na końcu nazwała mnie SZATANISTEM :D :D :D :D :D Tak myślę o sterylizacji - miałaby 2 mioty rocznie, brzuch do ziemi, schorzenia cycków, ruję zaraz po porodzie, wybrałam (JA WYBRAŁAM), że raz kociaki i sterylizacja. Powtarzam - JA WYBRAŁAM. Nie wiem, czy dobrze, nie mam pojęcia. W wigilię Kicia nie przemówiła, nie powiedziała, co woli.
No właśnie, to TY wybrałaś. Ciekawe, co powiedziałyby koty gdyby umiały mówić?
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”